Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 03, 2012 12:41 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

To jak zaglądacie, to wszystko w porządku 8) . No niestety łakomstwo zostało ukarane - babeczka była z kremem (na bazie serka mascarpone) a murzynek z polewą, więc zdecydowanie za bardzo zgrzeszyłam przeciwko diecie. Tylko one się tak do mnie usmiechały, że nie mogłam się oprzeć i potem odcierpieć swoje musiałam. Jeszcze dziś mnie to dopadło :(

A Cielaczek słodki, owszem, ale niebezpieczny dla życia i zdrowia - podlatuje pod nogi, kombinuje jak się dostać do białaczkowców (nie uda mu się, ale próbuje), albo z rozpędu wskakuje na głowę osobom siedzącym przy biurku. Tak - a potem stoi trzęsąc się nieco, bo grunt niepewny i rozglądając się badawczo dokąd dalej skoczyć (a wybicie ma niezłe...) :mrgreen: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 04, 2012 14:06 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Ciel kocha żołądki - można zjeść, a można mordować długo i wytrwale przed zjedzeniem :roll: .
Justin od kilku dni się przychodzi miziać - głównie jak człowiek unieruchomiony na klopie, ale za to wygłaskujemy się wtedy do szaleństwa. Jako że znów sporo czasu tam spędzam, jest okazja - jest głaskanie :ok: .
Rukia odzyskuje masę, Fuks ładnie się leczy - oba miziają się namiętnie - więc już nie mam nie-miziaków w moim domu.
Lełoś słodki jak zwykle i łosiowaty jak zwykle - dał się Cielowi odgonić od miski. Wtedy sam przeszedl do miski Julinki, ale mimo wszystko :roll: Dać się pogonić takiemu maluchowi 8O . Zawsze jak daję jeść, Leon najpier się mizia w podzięce, prawie wywalając się na miskę. Niestety jak siedzę obok, to nie chce się ruszyć z ciepłego parapetu i przytulić porządnie do człowieka :? .
A poza mną wszyscy ( w zasadzie) zdrowi :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 04, 2012 14:56 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Alienor pisze:Justin od kilku dni się przychodzi miziać - głównie jak człowiek unieruchomiony na klopie, ale za to wygłaskujemy się wtedy do szaleństwa. Jako że znów sporo czasu tam spędzam, jest okazja - jest głaskanie :ok: .

Wyobraziłam sobie tą sytuację i zaksztusiłam się obiadem ze śmiechu :lol:
Super że kociaste dobrze się czują :ok:
A Tobie współczuję serdecznie i życzę zdrówka :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto gru 04, 2012 17:54 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Broszko - Justin ma tam sporą konkurencję: Kotori zajmuje umywalkę, moje ramiona lub pralkę (muszla jest w rogu między nimi), do nóg się łasi Justin i Frania, a Ciel kombinuje czy uda mu się wspiąć po nogach do góry (tylko jak jestem w spodniach ma szanse), na kolanach najczęściej kokosi się Julinka. To nie są warunki do chorowania powiadam :roll: . Leon do łazienki wchodzi na szczęście tylko kontrolnie - sprawdzic czy w miskach małego nie ma czegoś do zachachmęcenia - dla niego łazienka nie jest miejscem do pieszczot. No, chyba że jesteśmy sami, bo wtedy to tak. Ale i tak przegrywam z pełną miską.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 04, 2012 20:24 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Bardzo Ci współczuje w chorobie :( Ale cała reszta .. no, po prostu słodka [hmm , jeśli tak można w tych okolicznościach :mrgreen: ]

Tyle tych chorób na forum, równiez wśród dużych.. :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25816
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 04, 2012 22:55 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Broszka pisze:
Alienor pisze:Justin od kilku dni się przychodzi miziać - głównie jak człowiek unieruchomiony na klopie, ale za to wygłaskujemy się wtedy do szaleństwa. Jako że znów sporo czasu tam spędzam, jest okazja - jest głaskanie :ok: .

Wyobraziłam sobie tą sytuację i zaksztusiłam się obiadem ze śmiechu :lol:
Super że kociaste dobrze się czują :ok:
A Tobie współczuję serdecznie i życzę zdrówka :ok:


To tak jak u mnie
Kajto na kolana gdy ja na klopie i zabiera się za ciumkanie ucha
Rudy akurat ma ochote podtykac głowę do całowania
a Nosek włazi w opuszczone gacie :oops:
cyrk na kółkach akurat gdy siedze na kuwecie no

Alienorku bądź zdrowa :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro gru 05, 2012 9:10 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

No to ja chyba jakaś dziwna jestem bo na kibelku lubię spędzać czas w samotności i kociaste wiedząc o tym nawet się do mnie nie pchają :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 05, 2012 10:09 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Broszka pisze:No to ja chyba jakaś dziwna jestem bo na kibelku lubię spędzać czas w samotności i kociaste wiedząc o tym nawet się do mnie nie pchają :roll:


A tam zaraz dziwna :D
Masz kulturalne Koty ,szanują to co lubisz i tyle
Kiedys podsłyszałam jak TŻ mówi do kotów
dziecka czy wy możecie uszanować potrzeby mamy?
myslałam że padnę :lol:

Alinorku za zdrowie :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt gru 07, 2012 17:54 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Jak wolicie - najpierw radośnie a potem bee czy odwrotnie? Ponieważ za długo by czekać na odpowiedź zrobię przekładaniec:
Cielito ślicznota ma ślicznego małego grzybka na brzusiu. Więc się pryskamy, co nie spotyka się z entuzjazmem koteczka. Co gorsza w związku z tym raczej odpada szczepienie w ten weekend :( . Ale jeszcze zadzwonię i się upewnię, bo bardzo by mi pasowało zaszczepić gada póki nic poważnego nie złapał.
A poza tym maluch jest przesłodki - jak rano chcę SAMA wypić kawę (ze śmietanką oczywiście) to najpierw muszę Cielowi nalać śmietanki do jego filiżaneczki - a potrafi w trakcie nalewania już pić i widać że chciałby się do kartonika przyssać. Dziś rano nie dostał (brakło dla koteczka) więc kawę cały czas trzymałam w ręku usuwając się z jego zasięgu, by nie było tak, jak wczoraj po południu, gdy niechcący podzieliłam się z nim kurczakiem z rosołu - musiałam na chwilę wyjść z kuchni i kawałek kuraka zniknął, mimo że nie było żadnego mebla, po którym mógłby łobuz wleźć na stół. Warkot i ciamkanie z kąta pokazały jasno kto jest odpowiedzialny za uszczuplenie naszej wkładki mięsnej do risotto :roll: .
Ostatnio nie widziałam białoburej kociczki i coraz bardziej się martwię - nie wiem, czy znalazła dom lub przynajmniej ciepłe schronienie, czy też... :( Pójdę sie dziś zobaczyć z karmicielkami to zapytam - może one ją widziały? Za to rudzielec albo siedzi na balkonie, albo pod balkonem - w mniej więcej półmetrowej szczelinie między blokami. Jak zaczęłam podchodzić do niego, zwiał natychmiast - ma tam wejście wykopane, bo szczelina od góry do dołu jest zabezpieczona osłonką z blachy.
Mój kumpel, o którego bardzo się martwiłam czuje się lepiej :ok: :ok: i raczej pojadę w weekend go odwiedzić = ma szczęście jestem już w na tyle dobrej formie, że nie będzie problemu nawet jakbym miała jechać sama (a może się uda załapać na podwiezienie. 8)
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob gru 08, 2012 10:45 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Cielitek to taki cudowny rozrabiak :1luvu:
Skąd mu się grzybek przyplątał?
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Sob gru 08, 2012 21:19 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Nie mam pojęcia skąd mu się przyplątał - jakiś czas temu (pół roku) któryś kot miał grzybka, ale się ładnie i szybko wyleczyło. Sprzątane też było - ale widać nie dość porządnie czy co :? ?
Dziś miałam szalony dzień - ledwo rano ogarnęłam kociarstwo i zjadłam co nieco już był czas, żeby jechać do kumpla do szpitala. Na szczęście nasz wspólny kumpel zaoferował się, że mnie zbierze i podrzuci do Krakowa, więc szybko dojechaliśmy na miejsce. M. już się dużo lepiej czuje - schudł i mam wrażenie, że przybyło mu siwych włosów, ale widać że już z nim lepiej - i fizycznie i psychicznie. Musi jeszcze przejść jedną operację, ale o wiele optymistyczniej i on i my patrzymy na to, co jeszcze przed nim :ok: . Prosto stamtąd pojechałam na dyżur na Kocią Chatkę, a gdy wróciłam do domu zrobiłam sobie jajecznicę - w roli luchu, obiadu i kolacji. Czyż dziwne jest, że prawie połowę musiałam oddać kotkom :roll: . Najpierw Kotori wyraziła lekkie zainteresowanie tym, co jem, więc dałam jej trochę - ona jest takim niejadkiem, że do szału mnie doprowadza, więc co chce jeść , to dostaje. Ponieważ jej posmakowało, dostała znów i już miałam Ciela praktycznie w patelni :evil: . No to mu dałam kawałek na parapecie, kawałek Kotori i dalej chciałam jeść. Niestety po chwili zmaterializowały się Julinka i Frania a Leon zamarudził zza moich pleców. A miałam wbić trzecie jajko do jajecznicy, ale pomyślałam że kto tyle zje i to na noc... Więc kolację jeszcze muszę sobie zrobić.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob gru 08, 2012 22:44 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

ja przed chwilą jadłam świeżutkiego dorsza z patelni przy udziale dwóch koteczek ...
dobrze że mam tylko dwie :twisted:

co do spraw łazienkowo miziankowych, tekst mojej córy do Rysi:"Ryśka ja Ci nie włażę do kuwety jak s...asz" 8O okazało się, że Bella już jej siedziała na kolanach a Ryśka też chciała i prawie wpadła do kibelka :mrgreen:
nie wiem dlaczego Tż-ta omijają 8O on ma zawsze spokój w łazience a mi i córce do do prysznica nawet próbują włazić :ryk:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Nie gru 09, 2012 10:27 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

No to się kotecki najadły :mrgreen: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie gru 09, 2012 23:52 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Za zdrowie Kolegi :ok:
Marzenko no jak Ty tak będziesz jeść nie swoją buzią tylko Kotów to ja to cieniutko widzę
chudzina z Ciebie a tu jeszcze taki napad na Twoja kolację
a Ciel jest zabawny bardzo
ale moje Maluchy też w garach tylko siedzą :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon gru 10, 2012 9:02 Re: Norka u Alienorka; Koi [*]

Miałam dziś w środku nocy niezbyt miłe przebudzenie - na głowę spadł mi Fuks razem z transporterkiem, w którym spał. Nie było zbyt wysoko, więc nic mu się nie stało - ja mam dwa rozcięcia na głowie - musiałam Alę budzić, żeby mi to zdezynfekowała. Na szczęście pod włosami, więc nie rzucają się w oczy, ale niezbyt mi miło (zwłaszcza przy czesaniu :roll: ). Miałam umyć głowę, ale nie mam chwilowo ciepłej z kranu więc wczoraj odłożyłam to na dziś - zobaczymy co poleci z kranu po południu, gdy wrócę z pracy :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości