Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=141061
Podobna sytuacja, kot ma łatkę agresora i jużNie uwierzę w to nigdy.
MalgWroclaw pisze:ewar pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=141061
Podobna sytuacja, kot ma łatkę agresora i jużNie uwierzę w to nigdy.
Czytałam to, Ewo. Ten dom tymczasowy sam potrzebuje pomocy.
ewar pisze:MalgWroclaw pisze:ewar pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=141061
Podobna sytuacja, kot ma łatkę agresora i jużNie uwierzę w to nigdy.
Czytałam to, Ewo. Ten dom tymczasowy sam potrzebuje pomocy.
Chyba tak.Wszystkim moim tymczasom starałam się przede wszystkim zapewnić poczucie bezpieczeństwa i dużo miłości.Dziwne, bo nawet te dorosłe, wzięte ze stodoły czy działki, zaakceptowały fakt, że wyjść mogą tylko na balkon.Moja sąsiadka przygarnęła bardzo dorosłą persicę.Od początku na hormonach, w poprzednim domu tresowana, karcona.Kotka gryzła i drapała, nie dała się dotknąć.Za moją radą ( domek niedoświadczony, to ich pierwszy kot) Mika została wysterylizowana, to po pierwsze.Po drugie dali jej święty spokój, nie wyciągali spod fotela, ale majtali wędkami, mówili spokojnym głosem..itd.Trwało to długo zanim Mika uwierzyła, że żadna krzywda się jej nie stanie.Dziś śpi w łóżku, domaga się mizianek, pozwala czesać i jest przesłodka.
felin pisze:Kocica mojej kuzynki najpierw przychodzi się poglaskać, z ogonem w górze, a potem nagle rzuca się z pazurami. Kiedyś udziabala mnie do krwi, kiedy przechodzilam kolo niej siedzącej na drapaku.
Kotka mojej bratannicy to samo.
Ale nikt ich z tego powodu nie zamierza oddać do schroniska.
felin pisze:Kocica mojej kuzynki najpierw przychodzi się poglaskać, z ogonem w górze, a potem nagle rzuca się z pazurami. Kiedyś udziabala mnie do krwi, kiedy przechodzilam kolo niej siedzącej na drapaku.
Kotka mojej bratannicy to samo.
Ale nikt ich z tego powodu nie zamierza oddać do schroniska.
Użytkownicy przeglądający ten dział: raiya i 200 gości