Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2012 11:29 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Mamy też kilka kociaków dzikusków.Od nowych mam. :| W przyszłym roku sterylki.Postaram się niebawem o zdjęcia.Może Ktoś pokocha :D kociaka podrostka...... :roll: :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 30, 2012 16:39 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

a jak mój podopieczny oscar? czy jest zdrowy??

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pt lis 30, 2012 22:34 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

zaznaczam kolejną część wątku
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Sob gru 01, 2012 1:31 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

wilhelm170 pisze:a jak mój podopieczny oscar? czy jest zdrowy??


Wow! Optymistka z Ciebie. :lol: Zdrowy......jakby to ująć? :roll: Inny.Jest zupełnie inny niż był.Zrzucam to na barki albo przebytej pp albo choroby , która jak sądzę może w sobie nosić.Być moze ta choroba uaktywniła się w nim na wskutek stresu w terenie w którym zamieszkał.Był tam dosć długo nowy kocur dosyc waleczny i terytorialny albo właśnie ten kocur czymś Oskarka poczęstował.Takie są moje przypuszczenia ,po obserwacjach jego zachowań, trybu życia, reakcjach i miernej skuteczności przybierania wagi w stosunku do zjadanego posiłku, pomimo braku biegunki.

Chociaż właściwie tak.....po tym w jakim stanie go przyniosłam, :roll: a nie był to stan dużo lepszy niż Zivy[*]możemy uznać że jest zdrowy bo samodzielnie je, chodzi, myje sie a nawet o dziwo kuwetkuje i po wielu wielu dniach sikania w pieluchy i na czyste posłania w końcu i siku potrafi zrobić do kuwety.

No ale tutaj to myślę ze to zasługa moich dwóch rezydentek, które z nim pomieszkują.Spokojnie są zaszczepione i wysterylizowane.Ogólnie niewiele zwracaja na niego uwage i on przy nich generalnie zniewieściały facet jest.Chyba zreszta taki był ,bo nawet wiosną nie zauwazyłam u niego oznak miłości.I w zasadzie nawet nie czuć jego moczu, wiec nie wiem czy on jest świadomy do końca kim jest.
Po kilku dniach gotowania rosołków i karmienia pasztecikami strzykawką, podawania leku oraz pojenia w końcu powstał sam na nogi kiedy wniosłam ciepły rosołek i rzucił sie samodzielnie do garnuszka żeby zjeść.Odpchliłam, odrobaczyłam i prawde mówiąc nie wiem co dalej.
Ma sucho, ciepło.Ma co jeść i ma opiekę.Na wolności nie byłoby już po nim śladu.Widzę go codziennie i wiem ze sobie nie poradzi.Nie wiem jak to sie dalej potoczy.Na chwilę obecną jest tak jak napisałam powyżej.

Ma anemię, jest apatyczny, nieporadny.Je, kuwetkuje.Nie przybiera wagi.Oczy, uszy, nos zdrowe.Potrafi ugryżć znienacka.Obojętny w stosunku do kotek.

Jak juz sobie poradzę z obecnymi trudnościami zrobie dla Ciebie kilka zdjęć.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 01, 2012 1:31 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

edii pisze:zaznaczam kolejną część wątku


Witamy Serdecznie :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 01, 2012 1:44 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Zorientowałam sie w sytuacji ,bo pogadałam troche z Bezdomnymi z Lotniska.Karmicielka nie zabrała tych kociaków.Dzisiaj szukała kotka od Łaci. :| Wyjsć jest kilka.Pies, lis, pp. :| Trzy dni temu kotka była z kociakiem i kociak bawił sie zadowolony.Nie wyglądał aby było coś nie tak, chociaż jak wiemy wirus atakuje nagle i silnie. :|
Z tych 4 kociaków od drugiej kotki przeżyły dwa. :| Dzisiaj widziałam oba.Uciekły przede mną.Musiałam wejść do pomieszczenia w którym siedzą ,bo siedzą na takim byle czym ,że głowa mała.Nie mam w tej chwili wolnej jedynki, ale taka cieplutka budka byłaby najlepsza.
Chwilowo zawiozłam im 3 kocyki w tym dwa polarki, bo dostaliśmy Pomoc z Hurtowni :1luvu: :D i starałam sie zrobić zapobiegawczo cieple legowisko.Mam nadzieję że beda spały.

Dwa martwe kotki oraz martwego dorosłego kota znależli u siebie Bezdomni. :| Jeden kociak spał z nimi w pomieszczeniu i odszedł za piecem.Drugi wraz z tym dorosłym kotem leżał na strychu. :|

Koty tam wchodzą i korzystaja z ciepła i schronienia.Kiedy Bezdomni napala w piecu na stryszku jest przyzwoita temperatura.

Z Hurtowni dostalismy 4 mniejsze worki .Nie przejrzałam dokładnie tylko pobieżnie.Wiekszość rzeczy bardzo przyda sie w domu. :D Lub na działce w altance. :D Polarki będę musiała kupić do budek ,tam gdzie wcześniej.Czyli bluzy na przecenie.Jutro.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 01, 2012 1:48 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Wczoraj pisałam ze sytuacja w stadzie opanowana.Dzisiaj niestety musze sprostować ,ze nie całkiem. :roll: :| Kiedy jakiś kot sie nie pojawia jeden dzień zwykle jeszcze o tym nie pisze.Ale nie pojawiły sie dwa koty od dwóch dni , z tym że są to koty które zwykle były punktualne.W dodatku jeden w trakcie leczenia.Nie ma tego kocurka i jutro musze jakos znależć czas i go poszukać.Nie ma też kici Babelek, :| co bardzo mnie martwi , :roll: bo przebywa w terenie zagrożonym wirusem. :| Kocurek niestety też. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 01, 2012 1:59 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Pan Janeczek naprawił drabinę. :D Będę mogła wejść na stryszek Frani[*] i zrobić kotom legowiska.


Padał dzisiaj u nas śnieg. :| Stopniał dość szybko.

Dobranoc Dziewczyny.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 01, 2012 11:56 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

iza71koty pisze:Wczoraj pisałam ze sytuacja w stadzie opanowana.Dzisiaj niestety musze sprostować ,ze nie całkiem. :roll: :| Kiedy jakiś kot sie nie pojawia jeden dzień zwykle jeszcze o tym nie pisze.Ale nie pojawiły sie dwa koty od dwóch dni , z tym że są to koty które zwykle były punktualne.W dodatku jeden w trakcie leczenia.Nie ma tego kocurka i jutro musze jakos znależć czas i go poszukać.Nie ma też kici Babelek, :| co bardzo mnie martwi , :roll: bo przebywa w terenie zagrożonym wirusem. :| Kocurek niestety też. :|


oby tylko się znalazły całe zdrowe
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 02, 2012 2:11 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

skarbonka pisze:
iza71koty pisze:Wczoraj pisałam ze sytuacja w stadzie opanowana.Dzisiaj niestety musze sprostować ,ze nie całkiem. :roll: :| Kiedy jakiś kot sie nie pojawia jeden dzień zwykle jeszcze o tym nie pisze.Ale nie pojawiły sie dwa koty od dwóch dni , z tym że są to koty które zwykle były punktualne.W dodatku jeden w trakcie leczenia.Nie ma tego kocurka i jutro musze jakos znależć czas i go poszukać.Nie ma też kici Babelek, :| co bardzo mnie martwi , :roll: bo przebywa w terenie zagrożonym wirusem. :| Kocurek niestety też. :|


oby tylko się znalazły całe zdrowe


Przyszła tylko kicia Bąbelek.Głodna, przestraszona i przemarznięta.Jakby gdzieś była zamknięta albo coś ja bardzo przestraszyło na tyle , że bała się przyjść.Jej piwnica jest stosunkowo ciepła i nigdy nie czułam a często ją głaszcze przy jedzeniu, żeby była taka wychłodzona.

To już 3 dzień nie ma czarnego kocurka.To bardzo zły znak.Byłam dzisiaj w ruinach.Nic nie znalazłam.Obszukałam wiele dziur i schronień.Nie wszystkie, bo wszędzie dotrzeć się nie da.
Drugi dzień nie ma Nikusia.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie gru 02, 2012 2:19 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Weszłam dzisiaj z trudem na stryszek u Bezdomnych na Lotnisku.Nie ma tam kociaka od Łaci.Łacia jest smutna, chodzi w kółko i ewidentnie go szuka. :|
Maluchy spały dzisiaj jak przyszłam na posłanku, które zrobiłam im wczoraj.

Kupiłam dzisiaj 17 sztuk polarków do budek.Dwa szlafroczki juz zaniosłam do drewnianej czwórki dla kotków zza garażami.Wcześniej wyścieliłam tam tylko dwie górne części.Bluz praktycznie nie było jak przyszłam.Znalazłam tym razem tylko kilka ,ale za to udało mi sie upolować kilka dużych porządnych polarowych szlafroków.Właściwie są nawet dużo lepsze niż bluzy ,bo wystarczy wyłożyć po 1 sztuce i koty mogą robić gniazda.Szlafroki są długie i dużego rozmiaru.Cieplutkie i bardzo miekkie.Idealne.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie gru 02, 2012 2:22 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Kończy nam się sucha karma. :| Starczy z ledwością na jutro a może nawet nie...

Dobranoc Dziewczyny.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie gru 02, 2012 18:56 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

iza71koty pisze:Kończy nam się sucha karma. :| Starczy z ledwością na jutro a może nawet nie...

Dobranoc Dziewczyny.

:(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie gru 02, 2012 23:38 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

taizu pisze:
iza71koty pisze:Kończy nam się sucha karma. :| Starczy z ledwością na jutro a może nawet nie...

Dobranoc Dziewczyny.

:(


Tak nie starczyło niestety. :| Brak suchej karmy to chyba nasz największy kłopot zawsze.Nie wiem co będzie dalej.Mamy duży minus na koncie w Vivie! :|

Nie mamy też żadnych fantów na Bazarki....... :|

Zaniosłam szlafroczki do podwójnej styropianowej sypialni.Do każdej przegródki dałam po 1 i 1/2 szlafroczka.Powinno wystarczyć.Będą miały cieplutko i miękko.

Nie ma czarnego kocurka :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31561
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon gru 03, 2012 8:57 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

iza71koty pisze:
taizu pisze:
iza71koty pisze:Kończy nam się sucha karma. :| Starczy z ledwością na jutro a może nawet nie...

Dobranoc Dziewczyny.

:(


Tak nie starczyło niestety. :| Brak suchej karmy to chyba nasz największy kłopot zawsze.Nie wiem co będzie dalej.Mamy duży minus na koncie w Vivie! :|

Nie mamy też żadnych fantów na Bazarki....... :|

Zaniosłam szlafroczki do podwójnej styropianowej sypialni.Do każdej przegródki dałam po 1 i 1/2 szlafroczka.Powinno wystarczyć.Będą miały cieplutko i miękko.

Nie ma czarnego kocurka :|



wysłałam wczoraj "alimenty" dla mojej podopiecznej - mam nadzieję, że szybko dotrą na konto

alicat

 
Posty: 708
Od: Pt maja 04, 2012 18:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości