Poznań: Katowicka 27 - koty do zabrania spod bloku

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 26, 2012 10:23 Poznań: Katowicka 27 - koty do zabrania spod bloku

Zadzwoniła do mnie ostatnio jakaś starsza pani, u której kilka lat temu łapałam kota pod blokiem, żebym przyjechała znowu, bo znowu ma dwa kotki pod blokiem i trzeba zabrać (uwielbiam takie telefony), bo ludzie krzywo patrzą na to, że ona je dokarmia, poza tym ona nie ma pieniędzy na dokarmianie, no i jest schorowana. Podobno byli tam już jakaś dziewczyna i chłopak i próbowali te koty łapać, ale nie udało im się. Ta pani jest chętna pomóc je złapać.

Czy którakolwiek z fundacji ma u siebie miejsce dla dwóch kotów?
Czy te dwie osoby które były łapać te koty to ktoś z fundacji albo z miau?

Jeśli ktoś może pomóc, podam nr telefonu do tej pani - jest całkiem miła i kumata ;)
Ostatnio edytowano Wto lis 27, 2012 23:30 przez puss, łącznie edytowano 2 razy

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2012 17:21 Re: Poznań - Katowicka 27 - koty pod blokiem

Poznań, bardzo proszę o odzew.
Karmicielka mówi, że sąsiedzi patrzą bardzo krzywo na dokarmianie kotów, a tam jest jakiś staruszek burasek i dwa młode koty - poza nią nikt o nie nie dba. Koty w czasie jedzenia dają się głaskać, ale pani prosi, żeby zadzwonić do niej jeśli się będzie chciało łapać, bo ona pomoże je złapać - jej ufają.
Po świętach idzie do szpitala i wtedy tych kotów nikt nie będzie dokarmiał.
Mam do niej adres i numer telefonu.

Bardzo proszę o pomoc, ja obecnie nie mogę wziąć tych kotów do siebie.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 27, 2012 23:27 Re: Poznań - Katowicka 27 - koty pod blokiem

Proszę, pomóżcie.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 29, 2012 0:59 Re: Poznań: Katowicka 27 - koty do zabrania spod bloku

doskonale pamiętam tę panią...

pamiętam też, gdy miałam zabrać stamtąd młodego kociaka, a pani się rozmyśliła... i teraz jest to starszy kot (jeśli jeszcze tam żyje, to mieszka pod blokiem na życzenie tej pani)

moje wcześniejsze z nią i tymi kotami doświadczenia podpowiadają mi, że są to koty dzikie, wolnożyjące
dlatego zapytam: widziałaś te koty? głaskałaś? bo chyba pamiętasz historię buraska...



dla przypomnienia
viewtopic.php?f=13&t=65542&hilit=antyfundacja&start=60
http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=474
Obrazek

fuerstathos

 
Posty: 1378
Od: Sob sty 24, 2004 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 29, 2012 9:07 Re: Poznań: Katowicka 27 - koty do zabrania spod bloku

ha! widzisz - ja zapomniałam o tym zupełnie, bo pamiętałam, że ta pani chciała już kiedyś, żebym zabrała kota od niej, i pamiętam, że tam byłam, ale nie pamiętam rezultatu tej akcji.

dziękuję Ci za odezwanie się w tym wątku i odesłanie do wcześniejszych w sprawie tej pani.

ja przekazałam prośbę tak, jak mnie o to poproszono, napisałam do fundacji w Poznaniu, więcej i tak nie mogę pomóc.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BigsharkCIB i 29 gości