u nas cz. II Zmiany. Ciapek w domku. Neska rezydentką.

No pewnie. Sama chcę mieć taki drapak. Tzn dla kotów . . .

Chcemy, chcemy :mrgreen:

O, jednak ktoś jeszcze do naszego smętnidła zagląda. :oops:

Martuś ja się też zastanawiałam, czy ten drapak to dla TŻ, czy dla kotów.
Drapak już długo nam się marzył, ale to spory wydatek, więc było zbierania, nieprzywidziane wydatki, zbieranie itp. itd.
Wreszcie się udało. Nie jest może idealny, ale na razie na inny nas nie stać.
Podoba się nam. A co najwazniejsze, o co się obawiałam, podoba się także kotom.
Oczywiście najfajniejszy był karton. Kocice nadzorowały odbieranie paczki i z TŻ sprawdzały zgodność zawartości z instrukcją, nie bojąc się nawet kuriera, choć zazwyczaj się chowają przed obcymi.

Zacznę więc od demonów w kartonie. Jakoś zdjęć pozostawia dóże pole do popisu wyobraźni - niestety już było ciemno dość i wszystkie cele dość ruchome.

Pole bitwy i diabel w pudełku

Mój nowy cudowny karton, od jakiegoś tam.. drapaka...

Naskok wrogich Primutków

Walka sił demonicznych

Nadzór budowlany

Kontroler musi być czujny, mało mu się głowa nie urwie

Juz etap budowy przyniósł nam wiele radości, śmiechu i zabawy. Gaja i Primka strasznie chciały wszystko zobaczyć i dotknąć pierwsze. Cudem udało nam się uniknąć kilku katastrof budowlanych.

sceptyczny obserwator

nieśmiełe zainteresowanie

a może zostawili jakąś część w kartonie?

OK pierwsza budka się trzyma!

hamaczek wygodny! niedokręcony? a gdzie tam

testujemy... cierpliwość dużych

nawet wygodna ta budka

dwie też się mieszczą, ale i tak wywalę Primkę

więc ta wypróbuje kolejny bujający się element

Straszna nuda, czy lecieć dalej?

saintpaulia pisze:sceptyczny obserwator
nieśmiełe zainteresowanie
a może zostawili jakąś część w kartonie?
OK pierwsza budka się trzyma!
hamaczek wygodny! niedokręcony? a gdzie tam
testujemy... cierpliwość dużych
nawet wygodna ta budka
dwie też się mieszczą, ale i tak wywalę Primkę
więc ta wypróbuje kolejny bujający się element
Straszna nuda, czy lecieć dalej?

Dawaj dawaj

) fajne fotusie fajny drapaczek

Nie ma nudy :mrgreen:

Lecieć dalej :ryk:

Widać, że panienkom się podoba :mrgreen:

Primka zejdź - Nie zejdę!

To mój drapak

I mniej więcej w tym momencie biedne koteczki zostaly zamknięte w swoim pokoju. Czuliśmy się dość niepewnie mając nad głowami gibające się lelemnty drapaka z kocią zawartością.

Wreszcie złożyliśmy.
Primek chwilowy zdobywca

Gaja królowa świata

próba detronizacji

ktoś tu odpada

wariatki

chcecie więcej?

No . . .

To jest byle jaki drapak? :roll:

My też kcemy taki duży :kotek:

Bele jaki, bo: na trzy nasze kocice jednak za mały. Brawcia nie korzysta, jak są tam młodsze, bo tak blisko z nimi być nie lubi. Dla nie małej gabarytowo Brawci za niskie są odstępy pomiędzy poszczególnymi "atrakcjami", ciut za długa jest i mało skrętna. Ale Primce to pasuje, bo łatwiej się jej czegoś chwytać jak spada łamaga.
Niestety w tym miejscu, gdzie drapak pasuje gabarytowo, sufit jest ciut za wysoko. Więc mocowalismy kombinatoryjnie. :roll:

Nam się marzył taki wielki, z 4 palikami, z atrakcjami dla czwórki kotów. Ale to już po prostu nie na nasza kieszeń. Ten nas kosztował sporo wyżeczeń, ale było warto.

Nie patrzeć na przyległości, remont się kłania :oops:

siostrzana miłość

Ale chyba nie dowierzacie w akrobatyczne umiejętności dziewczyn. Podłoga zaścielona poduchami i kocami

To ze wzgledu na Primkę. Wiedzielismy co robimy, chwilę po rozłożeniu kocy zeszła z poływy drapaka na główkę. :twisted:

Ale zaraz wróciła na samą górę. :twisted:

Pozazdrościłam drapaka. No cóż, może kiedyś . . .

jaka konstrukcja

siedzimy z Jameską i PACZYMY z zachwytem!

Należy im się. Mamy mniej czasu dla nich przez Lolka i Wiki, więc niech chociaż tak znajdą sobie zajęcie.
Cieszy nas, że się im spodobał, nie tak znowu łatwo trafić w kocie gusta. Każdy element jest wykorzystywany. Chcemy im jeszcze poprzyczepiać różnych dyndających popierdółek. Primka ma bardzo dużo ubawu. Wchodzi na przedostatni od góry poziom i nas straszy. Jest taka duża i groźna. A zaraz potem dostaje po łebku od Gajeczki siedzącej na najwyższej platformie. Na prawdę szkoda, że nie zdążyliśmy sprawić tej frajdy Nazirkowi, czuję, że byłby zachwycony.

Dla Gajeczki to przede wszystkim platforma obserwacyjna, nic już jej nie umknie. :mrgreen:

Brawcia na średnich platformach prezentuje swoje wdzięki. I daje po głowie Primie. :lol:

Lubi też tą budke, z której tu spogląda demonicznie.

u nas cz. II Zmiany. Ciapek w domku. Neska rezydentką.

Kto przegląda forum