Cudna kotka w klatce. Już w DS:-)

Ciesze się że się zdecydowałaś, nie dziwie się ze kotka serce Ci skradła, mnie też ujęła jej uroda a przede wszystkim smutne oczka. Nie rozumiej tylko czy ta kobieta zainteresowana kotką zastanawia się ? bo jeśli jest zdecydowana to sprawa jasna, a jeśli nie to nie ma co czekać, jeśli Ty już jesteś pewna. transport się znajdzie, trzeba tylko mieć 100% pewności ze kotka jedzie do Ciebie. Co do umowy to mniejszy problem, chyba że życzą sobie też wizytę PA, to trzeba będzie kogoś znaleźć z Krakowa, też do zrobienia.
Kotek Cudny najpiękniejszy zaraz po moim:-)

Kochani ludzie !!!

Mam wiadomość z tej chwili, że cudo może być moje !
Proszę o pomoc z transportem ! Ktoś jedzie z Warszaawy do Krakowa ?
Co do ceny się dogadamy na pewno !
Tylko ten ktoś musi się skontaktować z Paniami tymi od kotki najpierw , numer telefonu podany w mailu powyżej.
Klikać do mnie na e-mail proszę to podam swój numer telefonu, bądź podajcie swój zadzwonię !
Tylko najprawdopodobniej zadzwonię jutro z rana , bo teraz się moja mama w szpitalu znalazła i muszę jechać. Nic złego , ale muszę jechać.
Ewentualnie mail późnym wieczorem dziś, odpiszę każdemu , kto mi pomoże.

Napisz w temacie, że transport potrzebny, poszukaj też na wątku transportowym.

No to szukamy.....

Mam transport dla kici Warszawa-Kraków, prawdopodobnie na ten weekend. Transport pociągiem za niewielką odpłatnością. Do jutra nie będzie mnie przy kompie, w razie potrzeby proszę o kontakt na komórkę, podam nr. tel do osoby która mogłaby przewieźć kotkę.
Komórkę przesyłam na priv do Moniki_Krk
Niestety nie mogę wysłać maila, jutro w takim razie będę na forum i podam numer w razie potrzeby.

Trzymam kciuki ze wszystkich sił :ok:

żeby wszystko sie udało i żeby kicia w weekend była juz w swoim domku !!

Lara podaję Ci kontakt:

XXXXXXXXXXX- Lara to mój e-mail, wyślij proszę swój nr. telefonu, zadzwonię. Bo ja też do nikogo e-maila jeszcze nie mogę wysłać. Wszystko ustalimy.

Dziękuję Ci bardzo za pomoc :-*

Wszystkim innym też :-)

)))) kobietki trzymajcie kciuki.

Jak kicia dojedzie to wszystko opiszę, choć już dziś wiem , że MA i MUSI być dobrze.
Kotka będzie mieć nowe imię: YOKO - czyli dziecko słońca, bo od tej pory ma być tylko słońce w jej życiu.

Ja znowu dziś chyba z wrażenia nie będę spać.
Kuwety dwie mam już, pokarm suchy Royal Canin, saszetki mokre, mięso wołowe, krople walerianowe - (dla mnie) :oops:

i uspokajacz dla kotów. Pazury Borys ma obcięte na krótko, a Panie od kotki też prosiłam , żeby przycięły - bo ja tak do niej od razu z marszu, do pazurów bym nie śmiała.
Myślę, że najlepiej będzie chyba na początku dać jej wolną rękę i święty spokój i za bardzo się nie narzucać. Zresztą zobaczymy jak zareaguje. Pewnie się schowa a wtedy lepiej dać jej się ogarnąć w nowym miejscu.
No ufff... i teraz idę spokojnie zemdleć :wink:

Gdybym o czymś zapomniała , a ktoś ma doświadczenie to niech napisze , co by tu jeszcze ...

są

Wszystko będzie super. Taki domek jak Twój to marzenie :1luvu:

Yoko, ale masz farta w życiu dziewczyno :!:

dziękuję Ci ewan , teraz tylko czekam na kontakt do Lary , jutro napisała że będzie.
Fajna dziewczyna, że tak sprytnie wszystko zorganizować potrafi. Lara dziękuję za pomoc !

Wiadomość wysłana

Monika_Krk, tylko mogę :1luvu:

Super, że dasz jej domek.Jest praktykowane na forum, że koty najpierw trzeba izolować, pozwolić im poznać zapachy, dopieścić rezydenta, aby nie czuł się odrzucony.Dobrze jest głaskać jedną ręką na zmianę oba koty, aby oswajały się ze swoimi zapachami.Szylcie są dość niezależne, a ta bieda w dodatku przeszła traumę, trzeba to wziąć pod uwagę.Dasz radę, już kochasz Yoko, a to najważniejsze.Koty to czują i odwzajemniają uczucie.Nie mogę się już doczekać relacji.To w ten weekend? Jak dobrze pójdzie, to mój Bohun też pojedzie do Krakowa na dniach :lol:

Cudownie

będziemy czekać z niecierpliwością na relacje.

Rozmawiałam przez telefon Monika-Krk (bardzo miła osoba:-).Sprawa się konkretyzuje i wygląda na to że kotka w ten weekend będzie już w swoim domku

Poproszę o kciuki za pomyślność akcji :ok:

Lara

dziękuję i wzajemnie

ewar mam nadzieję , że Twój Bohun dostanie się w ręce jakiejś pięknej Heleny ;-)

i będzie szczęśliwy.

ewar , Jagooda, Lara i w ogóle kobietki !
Sprawa już na pewno dojdzie do finału w ciągu kilku dni.
Kotka będzie u mnie niebawem. Mam wrażenie , że Borys zaczyna coś podejrzewać , ale pewnie jestem "fiśnięta" :lol:

Mam dostać wiadomość jutro, najdalej pojutrze- dokładnie kiedy ją mi dowiezie miła Pani Grażyna.

Jak tylko Yoko dojedzie , to na następny dzień napiszę wszystko co i jak się działo.
Jestem bardzo podekscytowana, nie ukrywam bo pierwszy raz w życiu będę mieć dwa koty w domu.

Z drugiej strony zdeterminowałam się , żeby tej kotce wynagrodzić wszystko co przeszła. Mam tylko nadzieję, że ona nie była wyrzucona, tylko się wcześniej komuś zgubiła, lżej by mi było być z gatunku homo sapiens.

Jak zobaczyłam ją na zdjęciu to pomimo tego , że w Krakowie są przecież koty do adopcji, pomyślałam : ta, albo żadna !
To są chyba jakieś czary ;-)

Zastanawiam się nad zakupem miotły

Żadne czary tylko miłość od pierwszego wejrzenia :1luvu:

Mocno trzymam kciuki za powodzenie akcji!

Cudna kotka w klatce. Już w DS:-)

Kto przegląda forum