Kotka Dosia została oddana przez właścicielkę. Został jeszcze do adopcji jej brat Tofik.
Nakarmiłam dzisiaj w końcu kociarstwo. Matka Pufki chyba znowu! jest w ciąży

Nie wiem, co z nią robić. Teraz nie mogę na nią zapolować, bo może mieć gdzieś jeszcze maluchy

Jedna kotka jest wysoko w ciąży, będę kontaktować się z dziewczyną, która kiedyś chciała ją wysterylizować, ale jakoś jej nie wyszło...

Pisałam kiedyś, kiedyś o tej kici. Powiedziano mi raz, że ma właścicielkę, ale nie dawno dowiedziałam się że, "kotka teraz tylko chodzi po klatkach i szcza..."

Dzisiaj weszłam głębiej w to podwórko i stały miseczki z wodą i jedzeniem, więc wychodzi jednak na to, że kotka jest bezdomna. Jest tam jeszcze bury kocurek ( podejrzewam, że to jej dziecko ) i czarno-biała kicia ( córeczka kotki z tego roku... ). Dzisiaj nie było małych kociąt, ale trochę ponad tydzień temu siostra widziała tam 2 maleńkie kociaki, które są na zdjęciach niżej. Więc kotka już po raz 3 chodzi z brzuchem i mam nadzieję, że uda mi się zapobiec urodzeniu 3 miotu w tym roku...

Możliwe, że małe kociaki ktoś przygarnął, bo są/były przeurocze




Zapomniałam chyba napisać, że tej kici, którą miałam u siebie po sterylce, udało nam się razem z Panią Mirką znaleźć dom

Panią znam, a na dodatek mieszka na przeciwko Pani Mirki

To mamusia lub ciotka Kropki

Kicia ma super opiekunów, którzy bardzo się o nią troszczą i rozumieją, że kicia potrzebuje czasu

Przyjęli ją prosto z podwórka, odrobaczyli, odpchlili i teraz jeszcze leczą świerzba.

Na bilet wydałam dziś 2,30zł.
Wpływy:
-50zł- Agata W., Gdynia,

Mam więc już 300zł na sterylizacje

Zostało jeszcze ze 30zł na paliwo i można jechać

Transport mam na 29/30
