jeszcze
a moje balaski były wzorcowe
a będą jeszcze ładniejsze, bo też sobie te czarne chrupki zlizałem z talerzyka sowy
A, i Duża powiedziała, że ciężkie czasy już nadeszły i tego drapaka do samego sufitu jednak nie będzie
ja to myślę, że ona albo chce grać na Giełdzie
albo juz przegrała

(Mała Duża mi wytłumaczyła co to Giełda - takie targowisko, gdzie się traci pieniądze na drapak i potem się skacze z okien w czarny wtorek, czy czwartek)
L.