Morgan, Tinka, Ryfka, Ezio, Floof & Viagra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 25, 2012 19:04 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

:spin2: :spin2: :spin2: :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 21:54 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Prosimy jutro trzymac kciuki. Za nas, zeby sie dalo bezproblemowo zlapac Haskella, i za Haskella, bo jutro mu pan doktor utnie jajca.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pon lis 26, 2012 22:07 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Ojoj... będzie wybrakowany kotecek... ;)
Kciuki będziemy trzymać do odwołania! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 26, 2012 22:11 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Za spokojne odjajczenie i szybka rekonwalescencje :ok:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88422
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lis 26, 2012 22:45 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

A propos rekonwalescencji, jak to wyglada? Co mu bedzie wolno. Jak dlugo itp? Trzymac go w zamknieciu czy cos? Moje oba kocury dostalam juz odjajczone.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Pon lis 26, 2012 23:32 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Jedynie żarcia mu nie dawaj zaraz po powrocie, bo może być piękny paw. To tyle, u kocurów cięcie jest tak małe, że nawet nie szyją. Może być jeszcze ogłupiony, dlatego zapewnij mu spokój i kuwetę, pewnie będzie chodził śladem węża (ale i to nie jest regułą). Najdalej następnego dnia nie będzie pamiętał, że coś pod ogonem posiadał.

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon lis 26, 2012 23:34 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Wlasnie skonczylismy siatkowac balkon. W przyszlym roku zamontujemy w oknie kocie drzwiczki, zeby mogly sobie wychodzic kiedy chca.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto lis 27, 2012 5:43 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Dostęp do wody musi mieć, ale to pewnie oczywiste ;) U kocurków to właściwie nie ma mowy o rekonwalescencji. Może być trochę oszołomiony po znieczuleniu. Moja wetka każe tylko poczekać z jedzeniem, ale jak ma ochotę, to pozwolić odrobinę poskubać. ;) :ok:

Jeszcze dostęp do balkonu na życzenie. Ale im fajnie! :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 27, 2012 19:14 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Operacja sie udala, Haskell w domu przerazony i obrazony na caly swiat. Przy lapaniu go do weta biedulek sie zsikal ze strachu :cry: Bedzie trzeba na nowo budowac zaufanie ;( a juz nam zlizywal paste z palca.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Wto lis 27, 2012 19:23 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Straszne to są chwile, jak cała praca nad zwierzakiem sypie się w gruz i wszystko trzeba zaczynać od nowa... :(
Trzymam kciuki za szybką odbudowę :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 27, 2012 20:03 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Discordia pisze:Operacja sie udala, Haskell w domu przerazony i obrazony na caly swiat. Przy lapaniu go do weta biedulek sie zsikal ze strachu :cry: Bedzie trzeba na nowo budowac zaufanie ;( a juz nam zlizywal paste z palca.

Biedaczek malutki :( Szkoda, że nie rozumie, że przecież nie musi się Was bać.
Dobrze, że odjajczenie odbyło się bez komplikacji.

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Wto lis 27, 2012 22:27 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Zycze Wam wszystkim, zeby odbudowywanie trwalo krotko.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88422
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 27, 2012 23:26 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Jak się czuje Haskellek? Za szybkie wzmocnienie :ok: :ok: :ok: W jakim jest wieku? Neruś już też dobrze :) Tylko zaraz po powrocie z lecznicy do wieczora nie mruczał ale następny dzień już powitał bardzo głośnym mruczeniem :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 27, 2012 23:38 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Haskell ma cos pomiedzy 5 miesiecy a pol roku. Wet twierdzi ze jest starszy, niz ma w papierach. Wazy juz 3,5 kilo i jest calkiem pokaznym kocurem. 8) Jak sie czuje, to ciezko powiedziec, bo to kot znikajacy. Nie pozowli sie do siebie zblizyc, ani dotknac. Pracujemy nad tym, ale niestety, krok do przodu, wizyta u weta i ogromny sus w tyl. Po narkozie chyba zrobil troche rzadsza kupe, ktora tylkiem mi rozsmarowal po polowie parkietu :roll:
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Czw lis 29, 2012 0:34 Re: Morgan i Ciastek - wampiry w domu

Dzis Tinka zaliczyla mydlo automatyczne i kapiel. U mnie koty nie bez powodu nie laza w okolicach zlewu :twisted: Widac mlodzi musza sie nauczyc na wlasnym mokrym futrze, skoro "nie wolno" nie dociera.

A ja dzisiaj wysprzatalam korytarz, zostalo mi tylko jeszcze raz odkurzyc i umyc podloge. Zrobilam tez przemeblowanie, przestawilam drapak na inna sciane, TZ go skrocil, zeby go mozna bylo zamocowac do sufitu, teraz sie lepiej prezentuje. Jutro dokupimy sruby, zeby dokrecic drabinke. Pozbawilam koty mozliwosci wskakiwania na pietro po drapaku :twisted: Na balkon wystawilam wiklinowa skrzynie, ktora przykrylam materacykiem do krzesla ogrodowego, ulubione poslanie kotow, gdziekolwiek by nie lezalo. Mysle tez nad kupieniem kolejnej, tym razem krytej, kuwety na balkon. Ale to juz nie w tym roku.
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11599
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 121 gości