Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 24, 2012 18:50 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

A to oni są do adopcji również oddzielnie? Bo jeśli tak to szkoda tego wyróżnionego ogłoszenia, bo o tym ani słowa w nim. A w pojedynkę zawsze mają większą szansę...

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Nie lis 25, 2012 21:18 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

viris pisze:A to oni są do adopcji również oddzielnie? Bo jeśli tak to szkoda tego wyróżnionego ogłoszenia, bo o tym ani słowa w nim. A w pojedynkę zawsze mają większą szansę...

Tylko dlatego rozważam oddanie ich do osobnych domków, choć wspólny byłby dla nich najlepszy, dlatego wcale nie szkoda tego ogłoszenia, może ktoś się w nich obu zakocha... zanim zostaną rozdzieleni, bo na razie nic nie jest pewne...
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Wto lis 27, 2012 15:05 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

Przesłałam Pani która napisała do mnie na maila fotki chłopakow. Pani szuka jednego kociaka do towarzystwa do straszego (mieli drugiego kota ale umarł niestety na FIP)
Zobaczymy co z tego wyjdzie
Czy chłopaki będą przed adopcją wykastrowane?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lis 28, 2012 8:56 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

JaEwka pisze:Czy chłopaki będą przed adopcją wykastrowane?


Nie mam na to środków, pomocy na utrzymanie maluchów nie mam od nikogo od bardzo dawna.

ani sposobności, bo od dzisiaj wywożę rzeczy już do kłodzka i nie mam czasu na nic, bo jak już pisałam wielokrotnie codziennie jeżdżę 100km do pracy w jedną stronę a po pracy się przeprowadzam(przeprowadzka kosztuje niestety mnie sporo czasu i pieniędzy, a ja też muszę coś jeść). Wczoraj wzięłam ostatni dzień urlopu, żeby rudego odebrać od viris.

Chłopaki są u koleżanki 60km od wrocka, bo tylko tam udało mi się znaleźć dla nich TDT(i chwała koleżance za to, że ich przyjęła), bo jak również pisałam, mam tera z u siebie Tatę i mogę mieć tylko 3 koty u siebie , mój własny czwarty kot "udaje" ze jest kotem koleżanki na przechowanie.

Zapłacę do KŻ(widzę że w tym roku wcześniej jest akcja) te 40 zł na kastrację dla chłopaków, ale niestety wypadałoby trochę wspomóc chłopaków.
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Nie gru 02, 2012 1:42 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

Chłopcy nadal są chwilowo w TDT, rozrabiają i od kilku dni mają tam nowego kolegę (bo w TDT jet na stałe 2 koty i piesek)- koleżanka na spacerze znalazłą 6-7 - tygodniowego małego czarnego kocurka. Kilka dni był izolowany, zaliczył wizytę u weta, a teraz jest juz ze wszystkimi zwierzakami i się od nich uczy życia! Mikuś szczególnie przejął się nowym kolegą i bardzo się nim opiekuje podobno :mrgreen:



Chłopcy nadal są niestety bez widoków na DS i bez wsparcia finansowego, bo ja już nie daję rady utrzymać samodzielnie tak długo tymczasów...
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Pon gru 03, 2012 8:00 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 05, 2012 20:30 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

sroka7 daj namiary do siebie na PW, mam Pana zainteresowanego adopcją kociaka zdaje się, że na dokocenie... skontaktuję go z Tobą

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 11, 2012 19:50 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

W sprawie czarnuszków niestety cisza, nikt nie che czarnego dwupaczku ( a jest wybitnie kochany :1luvu: ) ani nawet pojedynczo nie ma chętnych, choć im więcej widzę chłopaków po powrocie od koleżanki, tym bardziej szkoda mi ich rozdzielać...


W sobotę czarnuszki zostali wykastrowani - całkiem nieźle znieśli cały proceder. Zabrałam ich do domu jeszcze śpiących, ułożyłam ich w pokoju i dosłownie na chwilę wyszłam z pomieszczenia, a Dezerter jeszcze "pijany" przyczlapał za mną i się zaczął tulić, a chwilę później Miki to samo :1luvu:

Koniec końców wyszło tak, że wszyscy troje zasnęliśmy pod kołdrą, bo oni osłabieni po zabiegu, a mnie przeziębienie brało. A oni tak cudnie się tulili! aż szkoda takie słodziaki oddawać, a nikt nawet o nich nie pyta :(


Finansowo też podupadam, bo jednak 5 mies ciągłego tymczasowania ciągnie po kieszeni...
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Śro gru 12, 2012 7:20 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

sroka7 pisze:W sprawie czarnuszków niestety cisza, nikt nie che czarnego dwupaczku ( a jest wybitnie kochany :1luvu: ) ani nawet pojedynczo nie ma chętnych, choć im więcej widzę chłopaków po powrocie od koleżanki, tym bardziej szkoda mi ich rozdzielać...


W sobotę czarnuszki zostali wykastrowani - całkiem nieźle znieśli cały proceder. Zabrałam ich do domu jeszcze śpiących, ułożyłam ich w pokoju i dosłownie na chwilę wyszłam z pomieszczenia, a Dezerter jeszcze "pijany" przyczlapał za mną i się zaczął tulić, a chwilę później Miki to samo :1luvu:

Koniec końców wyszło tak, że wszyscy troje zasnęliśmy pod kołdrą, bo oni osłabieni po zabiegu, a mnie przeziębienie brało. A oni tak cudnie się tulili! aż szkoda takie słodziaki oddawać, a nikt nawet o nich nie pyta :(


Finansowo też podupadam, bo jednak 5 mies ciągłego tymczasowania ciągnie po kieszeni...


:) wiem jak to jest, jak się do ciebie przytuli i żeby nie wiem jak niewygodnie Ci było, to i tak "śpisz i nie marudzisz" :D

mogę tylko trzymać :ok: :ok: za domek, finansowo nie pomogę bo sama też ledwo daję radę z moimi tymczasami :(
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 30, 2012 14:44 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

Wieści z frontu:
Dezerterek od kilku dni jest w swoim domku!
Koleżanka u której chłopcy byli na TDT przez jakieś 3 tygodnie, strasznie pokochała chłopców, niestety, z różnych względów i ograniczeń nie mogła wziąć więcej zwierzaków, dodatkowo podczas pobytu czarnych bliźniaków u niej, znalazła 8-tygodniowe czarne kociątko i musiała mu znaleźć dom, więc czarnuszki wróciły do mnie, a ona zajmowała się szukaniem domu dla małego bąbla...
Jakoś tak się w końcu wszystko poukładało, że koleżanka zdecydowała się adoptować Dezerterka, mimo różnych przeciwności losu,i od kilku dni kotek jest u niej!!! ma do towarzystwa kocurka Borysa i koteczkę Kasię, a także suczkę Fanny :)
Dezerter wypuszczony z transporterka od razu poczuł się jak u siebie w domu, bo jeszcze wszystko pamiętał dokładnie, więc była to najbardziej bezproblemowa adopcja jaką w życiu widziałam. A lepszego domku nie mogłam sobie dla niego wymarzyć!!!
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Nie gru 30, 2012 14:55 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

Dzwoniła też fajna Pani pytać o Mikusia-zaraz po Świętach, niestety Pani chciała go na jedynaka,a to by się nie sprawdziło w jego wypadku :(

W piątek dzwoniła też Pani o kotka do domku z innym kotkiem i 2 bliźniaczkami 4-letnimi, niestety ja z powodów rodzinnych nie mogłam Mikiego w ten weekend im zaprezentować, więc zaproponowałam Pani kiciusia złapanego na mojej ulicy (teraz już byłej, bo kotek z wrocka) kilka bram dalej - kocurka Papiego od Magdy424 (kotek kochany i "testowany" jeśli chodzi o obecność dzieci), wszystko fajnie się ułożyło i Papi znalazł domek :)

A Miki...Miki gra w guziki i na razie czeka...
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Nie gru 30, 2012 19:53 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

o no to super wiadomości, że Dezerter w swoim domku :ok: Oby teraz Miki znalazł swoich dużych

Czy przelew dotarł??
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon gru 31, 2012 9:19 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

sroka7 pisze:W piątek dzwoniła też Pani o kotka do domku z innym kotkiem i 2 bliźniaczkami 4-letnimi, niestety ja z powodów rodzinnych nie mogłam Mikiego w ten weekend im zaprezentować, więc zaproponowałam Pani kiciusia złapanego na mojej ulicy (teraz już byłej, bo kotek z wrocka) kilka bram dalej - kocurka Papiego od Magdy424 (kotek kochany i "testowany" jeśli chodzi o obecność dzieci), wszystko fajnie się ułożyło i Papi znalazł domek :)


potwierdzam :1luvu: dzięki raz jeszcze za pamięć :1luvu:

wczoraj rozmawiałam z Panią Asią, która adoptowała Papika :) wszystko jest na najlepszej drodze, co prawda syczy jeszcze z Paputem :D kocim rezydentem , ale już powoli zaczynają sie wąchać :D

ale trafiło się im Paput i Papik :lol: :lol: :lol:
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 31, 2012 15:30 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

Świetne wieści :D

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Wto sty 01, 2013 18:19 Re: Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS

JaEwka pisze:o no to super wiadomości, że Dezerter w swoim domku :ok: Oby teraz Miki znalazł swoich dużych

Czy przelew dotarł??

Tak, przelew dotarł - 70zł. Dziękuję bardzo!!! :1luvu:

Akurat mokre jedzonko zamawiałam, a mały pierdzioch ma ogromny spust, to będzie miał papu i żwirek, bo dużo jedzonka wciąga, i mam wrażenie ze jeszcze więcej oddaje :wink:

Wczoraj dzwoniła Pani w sprawie Mikiego, ogólnie to dziwna kobieta (chciała kota już teraz żeby jej przywieźć do domu "ona zapłaci") nie skreślałabym jej od razu, ale oczywiście chciała kotka na jedynaka, a Miki jedynakiem być nie może, no i jak usłyszała że mały ma nieco ponad 6 miesięcy, to jej zapał ostygł...bo to, że mówiłam, że on się nie nadaje na jedynaka do niej nie przemawiało :roll:
Ogólnie powiedziała, że w razie czego jeszcze się odezwie, jak usłyszała wiek kotka.NO ale i tak by kocio do niej nie mógł jechać, bo on musi mieć kocie towarzystwo do rozrabiania i człowieka do miziania i przytulania, i do zabawy, bo jak koty padają, to wtedy przynosi swoje ulubione zabawki żeby mu rzucać i aportuje (właściwie jest to taki smakołyk,ale on go ciamka sukcesywnie, i uwielbia na niego polować :roll: )
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 194 gości