sentimenti pisze:jeszcze mi się przypomniało: pytałam też o chłoniaka, lekarka powiedziała, że wyniki badania krwi na to nie wskazują;
Nieprawda.
Nie wiem dlaczego lekarze upierają się tak przy FIPie.
Co z kolei za nim przemawia?
Wycinek artykułu o chłoniaku ze strony
http://www.vetpol.org.pl/www_old/ZW2008/2008_06_03.pdf:Badanie
kliniczne bardzo często ujawnia obecność
guza na terenie jamy brzusznej (guzowate
zmiany, dotyczące żołądka lub/i jelit bądź
też powiększenie węzłów chłonnych krezkowych,
stwierdza się w trakcie omacywania
jamy brzusznej u 50 do 85% kotów), odcinkowe
pogrubienie i stwardnienie pętli
jelitowych lub też obecność płynu w jamie
brzusznej (7). U niewielkiej liczby kotów
obserwowano objawy kliniczne ostrego
brzucha, wynikające z perforacji ściany
przewodu pokarmowego i zapalenia
otrzewnej (5). W grupie kotów z postacią
pokarmową chłoniaka o niskiej złośliwości,
czas, jaki minął od pojawienia się pierwszych
objawów klinicznych do rozpoznania
był bardzo różnorodny (od 5 dni do
4 lat), klinicznie obserwowano najczęściej
tracenie masy ciała, wymioty, brak apetytu,
biegunkę i osłabienie.
Ja nie wiem co jest Twojej kotce - ale pokazuję Ci że są też inne potencjalne ewentualności.
Bardziej pasujące do tego co się dzieje nawet niż FIP.
Ja cały czas mam nadzieję na jakiś odczyn zapalny bez tła nowotworowego.