
Kotek, który 'się zamieszkał" na podwórku u mojej koleżanki ok półroczy trafił do super domku w 4 dni po wywieszeniu ogłoszeń. Ale on był marmurek...
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Georg-inia pisze:proszę Was...Orest siedzi u mnie od kurdupelka maleńkiego... już ponad dwa miesiące
andorka pisze:Nie chce Filip współpracować wyraźnie![]()
Dałam wczoraj jego pościelowe zdjęcie p. Teresce, żebym nie była gołosłowna w opowieściach jak mu dobrze, się kobita ucieszyła
andorka pisze:A u suni guzy gdzie? cycuchy czy gdzie indziej? bo taki "gdzie indziej" zawsze troche mniej straszą
I o zdjęcia prosimy!asia-lodz pisze:.... Kotury przytulają się właśnie na posłanku
andorka pisze:Haloooo
Co tam słychać?
jak sie ciotki Aśki za język nie pociągnie, to sama nic nie napisze![]()
rybcie pisze: Teraz musi znaleźć dom! Czy nie musi? Z Dyziem wyglądają tak ładnie... i super się dogadują...
![]()
andorka pisze:Kurcze, martwi mnie bardzo, że nikt nie dzwoni z ogłoszeń![]()
Ale niektóre koty są "zaklęte". Kilka takich miałyśmy, że nikt, nic i w ogóle, a potem dzwonił TEN dom. A jeszcze bardziej potem, jak już kot grzał dupkę na swoim to było kilka sensownych zainteresowanych.
Nie mam bladego pojęcia od czego to zależy![]()
andorka pisze:Daj Asiu znać jak poszło w lecznicy, o której w ogóle planujesz być? bo ja będe chyba ok 14,00
asia-lodz pisze:rybcie pisze: Teraz musi znaleźć dom! Czy nie musi? Z Dyziem wyglądają tak ładnie... i super się dogadują...
![]()
MusiNie mam ochoty ich oddawać, wcale a wcale, ale staram się myśleć realistycznie. I perspektywicznie. Jak sobie, strzeż mnie, Dionizosie, zrobię bachora, to przecież nie uciągnę tego cyrku
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości