MiauKot 3 - najświeższe informacje na naszym FB-zapraszamy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 11, 2012 16:25 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Dziś została wypuszczona czarno biała koteczka z podwórka zwana roboczo Jagną. Kotka posiedziała u nas długo, bo miała problemy z pęcherzem. Cały czas sikała krwią, w sumie prawie samą krwią :( Trzy razy miała zmieniany antybiotyk, USG nic nie wykazywało, z badania wychodził tylko stan zapalny, ale nic nie chciało na nią podziałać. W końcu wet pobrał jej mocz z pęcherza i wysłał do laboratorium. W wyniku nie stwierdzono bakterii, ani nic chorobotwórczego i wet stwierdził, że to musi mieć od stresu. Nie za bardzo do mnie to przemawiało, ale faktycznie kotka zmieniła całkowicie swoje otoczenie i nie była z tego zadowolona. Po paru dniach od pobrania moczu nagle bez leków kotka zaczęła sikać moczem, a nie krwią :wink: Dziś była piękna pogoda i stwierdziłam, że już lepiej nie będzie. Kotka po wypuszczeniu od razu poszła sprawdzić jak wygląda "jej" piwnica, po czym wróciła pod okno, gdzie jest dokarmiana i zaczęła pałaszować serduszka, które karmicielka jej dała. Wygląda na to, że wszyscy szczęśliwi i kotka i jej podwórkowi opiekunowie :D .
Nie skończyła się jednak łapanka na tym podwórku, bo zostały tam jeszcze dwie kotki. Obie mają obecnie kociaki. Starszej kotce został jeden kociak bez oczka, drugi był już w tak kiepskim stanie, że dał się wziąść na ręce przez karmicielkę i takim to sposobem trafił tymczasowo do jej mieszkania. Po szybkiej interwencji z naszej strony udało się kociaka uratować. Był wyziębiony i odwodniony. Prawdopodobnie przyczyną było mocne zarobaczenie i biegunki. Druga kotka, to ta którą nie zdążyłam złapać wcześniej. Mamuśka Elzy i Emmy. Też ma gdzieś kociaki i na razie nie mogę jej łapać.
Poza tym muszę zrobić porządek z sobą :( Czekam na wyniki z wycinka, który mi pobrano i obawiam się, że operacja mnie nie ominie. To jakieś fatum :evil:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Nie lis 11, 2012 17:42 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Ależ macie strasznie ciężki rok.

Trzymam kciuki za wszystko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 23, 2012 8:58 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Niestety bardzo ciężki i końca nie widać.
Basia jest w szpitalu, wczoraj miała operację:( Ja we wtorek znowu jade na badania do Gliwic co wiąże się z ogromnym stresem. Nie ma kto tu pisać, bo nie mam do tego czasu, ani głowy. Co nie znaczy, że skupiłyśmy się na sobie, bo obowiązków jest mnóstwo.
Adopcje stoją, maluchy rosną, staruszką czas ucieka. Buruś wykorzystuje każdy moment, żeby wejść na kolana i przymilać się do człowieka. Musimy mu zrobić badania, bo mam wrażenie, że chudnie w oczach. ALbiś przygasł, dużo śpi i jest jakiś wycofany. Nie jest już przewódcą, który ustawiał innych po kątach. Zdominował go Farcik. Czarna Karolinka też zrobiła się jakaś smutna, niedotykalska:(
Kiedyś myślałam, że nie ma kotów nieadopcyjnych, ale jak patrze na Burusia i Albisia to nie wiem, czy ktoś da im chociaż szanse. Może one jak będą u siebie nie będą znaczyć. Tylko kto zaryzykuje.

Wczoraj też byłam z Kropką u weta. Znowu chudnie, ma kiepski apetyt.Wet wyczuł u niej pełno rozsianych "ziarenek" na kresce, sieci. USG to potwierdziło ale niestety nie ma jednoznacznej diagnozy. Wiadomo z czym to się kojarzy:( Narazie dostała leki "na próbe" i dieta intestinala. Po tygodniu, dwóch będziemy powtarzać wszystkie badania.

chcieliśmy przygotować mikołajki kotom, ale ktoś to musiałby zorganizować a sytuacja wygląda jak wygląda :(
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt lis 23, 2012 9:30 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Za Basię trzymam kciuki. Za Twoje badania też.
Oby się to wszystko choć troszkę uspokoiło :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lis 23, 2012 10:43 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Trzymam mocne kciuki. :ok:
Mikołajki będą tylko w zmodyfikowanej formie.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 23, 2012 10:44 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Adria ,mam dla miaukotków odłożone trochę karmy z akcji reklamowej Purina ONE, w której ostatnio brałam udział. Skontaktuj się ze mną jakoś, bo ja nie mogę sie do Ciebie ostatnio dodzwonić. Możliwe że mylę numer bo mam dwie Ady zapisanie i z chiny nie wiem kim może byc ta druga. :oops: :oops: :oops: Ale obie nie odbierają . :roll:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 23, 2012 18:22 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Buruś... :1luvu: :|
Za Wasze zdrowie najmocniejsze :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lis 23, 2012 21:19 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Widziałam dziś te koty, jakie one wszytskie cudne, przytulaste, proludzkie! A jakie piękne! Buruś na kolana przyszedł, Karmelek też, i czarna koteczka, której imienia nie mogę zapamiętać - Ada, kto to był?

Czemu one tam muszą same siedzieć, aż się proszą, zeby im dać domek, to byłyby najwdzięczniejsze koty świata! Życie jest dla nich strasznie niesprawiedliwe! :(

Od małych kociaczków, po 9-10 letnie stateczne kocie piękności. komu kotka, komu? :wink:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt lis 23, 2012 21:29 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Za zdrowie, za domki, za wszystko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 24, 2012 10:59 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Dziękujemy za odwiedziny i karmę :1luvu: Oczywiście zapraszamy częściej :kotek:

weatherwax pisze:Widziałam dziś te koty, jakie one wszytskie cudne, przytulaste, proludzkie! A jakie piękne! Buruś na kolana przyszedł, Karmelek też, i czarna koteczka, której imienia nie mogę zapamiętać - Ada, kto to był?


To była Pestka. Nie chce się wierzyć, że taka przylepka mieszkała całe swoje życie na podwórku.
Zmuszeni byliśmy ją przenieść do pomieszczenia "biurowego", bo strasznie bała się innych kotów. Nie wychodziła praktycznie z koszyczka. Załatwiała się ze strachu pod siebie. Reagowała straszną histerią na każdy kontakt z innym kotem, co z kolei nakręcało inne koty. Teraz też jest z innymi kotami, ale w bardziej kameralnym gronie i uspokoiła się. Pestka nadawała by się idealnie na kocią jedynaczkę. Na psy nie reaguje. Wczoraj jak próbowałam podać Fredowi tabletkę a ten się darł w niebogłosy i próbował mi dołożyć, Pestka przybiegła mnie ratować 8)

Strasznie mnie martwi brak adopcji a nawet telefonów z pytaniami o koty :( Ciągle tylko tel. o kocich nieszczęściach a my już naprawdę nie dajemy rady, i personalnie, i finansowo :(
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Sob lis 24, 2012 11:26 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

I ja tam byłam i herbatkę piłam...i akcję z Fredem widziałam :twisted: .
Koty są absolutnie cudne. Miałyśmy z weatherwax pełne ręce roboty 8) żeby to całe towarzystwo wymiziać. Przyprowadziłam jeszcze jedne ręce do głaskania, ale były krótko, bo musiały iść na próbę do teatru. 8) Mój chłop po prostu pomógł mi się tam doczołgać, ale był zachwycony ogoniastym towarzychem. Jego upodobał sobie Karmel a mnie Buruś - cudna przylepa do zakochania.
Jak wróciłam moje koty wąchały mnie i wąchały i patrzyły na mnie z potępieniem gdzie ja to się szlajałam i zdradzałam ich z jakimiś obcymi kotami.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lis 24, 2012 11:45 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

ejjjjjj hipcia, weeeeeź... jak będziesz się znowu wybierała na kocie mizianie to mi napisz na fejsie to przyprowadzę swoje ręce i ręce młodej... młoda co prawda ma jeszcze po-ospowe kropki a ja ciśnienie 100/50 ale jakoś się ogarniemy...

a jak przyjdzie wypłata chłopa to też kupimy jakiś worek jedzenia...

Jusia_P

 
Posty: 799
Od: Czw sty 04, 2007 21:46
Lokalizacja: bytom

Post » Sob lis 24, 2012 12:05 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

A wiesz, ze myślałam o Tobie, ale pamiętałam, że u Was pomór, więc się nie odzywałam. Skoro jednak wychodzicie na prostą to musimy się umówić. Ma nadzieję, że ja się też w końcu wyprostuję, bo na razie to wygina mnie jak paragraf. Musiałam się dowlec do CC głównie ze względu na terminowe zobowiązania wobec firmy Purina, ale również dlatego, że nie mogłam sobie odmówić przyjemności poznania w końcu weatherwax. :D
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lis 24, 2012 12:39 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Hipcia pisze:I ja tam byłam i herbatkę piłam...i akcję z Fredem widziałam :twisted: .
Koty są absolutnie cudne. Miałyśmy z weatherwax pełne ręce roboty 8) żeby to całe towarzystwo wymiziać. Przyprowadziłam jeszcze jedne ręce do głaskania, ale były krótko, bo musiały iść na próbę do teatru. 8) Mój chłop po prostu pomógł mi się tam doczołgać, ale był zachwycony ogoniastym towarzychem. Jego upodobał sobie Karmel a mnie Buruś - cudna przylepa do zakochania.
Jak wróciłam moje koty wąchały mnie i wąchały i patrzyły na mnie z potępieniem gdzie ja to się szlajałam i zdradzałam ich z jakimiś obcymi kotami.

A moje, jak mnie wąchały! Bardzo poejrzliwie, hihihi! :twisted:

Fred na początku też przyszedł po głaskusianie, ale przy akcji "tabletka" zachował się jak Kot Simona z filmików - warczał, wierzgał i machał ogonem, potem trzymał tabletkę w pysiu pół godziny, a jak wreszcie został puszczony to wypluł ją popisowo na kilometr. No cyrk! A potem jeszcze powiedział dobitnie co sądzi o calej sytuacji. :ryk:

Hipciu! :1luvu:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lis 24, 2012 15:26 Re: MiauKot 3 - kotka w zamurowanej piwnicy!!!str.13

Oj, nie wiem jak zacząć i co w ogóle napisać bo jestem jeszcze oszołomiona. Więc krótko i konkretnie: Woland i Kair właśnie pojechali do swojego własnego domku w Zabrzu. Mam nadzieję,że się chłopaki odnajdą w nowym otoczeniu. A ja choć się cieszę to jest mi strasznie ciężko na sercu.
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], sherab i 733 gości