Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pieprzowa pisze:Jest wątek o polecanych weterynarzach, zerknij! Leczenie oczu jest baaardzo ważne, moja Lunka ma bliznę na oku przez herpeswirusa, nie wolno takich rzeczy lekceważyć! Zdobądź gentamycynę, jeśli nie masz jak, to kupię jutro jak będę z kotami u weta, mogę popytać koleżanek, która jutro będzie jechała do Gdańska. Najłatwiej podejść gdziekolwiek, a te krople kosztuj 3-5zł. Skoro Julek zaraził się od Bengalka, to jak jutro dostanę z powrotem książeczki maluchów, to napiszę Ci, jakie zastrzyki Czarnej pomogły, bo nie pamiętam nazwy.
iza8 pisze:Ja od lat jeżdżę ze swoimi zwierzętami na Hallera - przychodnia Kamiński&Górka, dziś akurat przyjmuje dr Kamiński, czynne do 19, jutro od 9 do 12.
pieprzowa pisze:I co u Juliana?
U nas dzieci skończyły z zastrzykami, kotka dostaje tabletki, Abaddon już zdrowiutki. Luna dostaje zastrzyki. Wszystkie na immunodolu.
Zastrzyki, które postawiły moje koty na nogi, nazywają się Ceporex.
pieprzowa pisze:Dziękuję, Adzi, postaram się zdobyć.
Luna wczoraj miała ostatni zastrzyk i będzie brała kilka dni tabletki. Czarna jutro kończy z tabletkami. Bursek już nie mruży oka i nie wypływa mu nic.
Muszę tylko poszukać, czy mogę czymś posmarować Lunie nosek, bo od tego kataru ma na nim dużo małych strupków i rozdrapuje to sobie, musi być upierdliwe.
Burasek wręcz emanuje urokiem osobistym
A co do tego, czy Luna je zaakceptowała...
Wielkiej miłości jeszcze nie ma, potrafi warczeć, ale jest kompletnym frajerem. Maluchy odpędziły ją od własnej miski, a ona się tylko przyglądała i prychnęła. Może dlatego, że wie, że miska ma funkcję napełniania przez osobistą służącą.
I wkurza się strasznie na bengalka, jak ją zaczepia, nakłaniając do zabawy. Syczy i ucieka, ale kiedy spał podeszła go obwąchać i położyła się obok. Czyżby lody zostały przełamane?
adzi pisze:dziękuję fundacji kotikowo za sterylki![]()
![]()
no i adze marczak za nieocenioną pomoc
![]()
szarunia wczorajsza, bardzo rozrabiała wczoraj w lecznicy i dziś jak ją wypuszczałam, mama bengalkowa nie była dziś lepszaaż się boję ją jutro odebrać
![]()
----------
wszystkie kotki są wysterylizowane - teraz Ala musi pilnować czy jakaś nowa kotka się nie pojawi i nie zacznie rodzić. No i zrobić zdjęcia - 3 kocurkom ok 6-8 mieś - fajne proludzkie, super się miziają, rodzeństwo-kuzynowstwo Maćka, zrobić im wątek i liczyć na cud, tzn DT.
Po jednym chociaż, bo one odnajdą się w domu jak Maciek, czyli od razu, dają się pięknie głaskać, nie mają jeszcze roku , najwyżej 6-8mieś. Szkoda ich, bo jak lokatorów nie będzie po wysiedleniu budynków, w obrębie nie ma żadnych zabudowań, a powietrzem żyć przecież nie będą.....![]()
----------
dziewczyny popytajcie tu na forum o leczenie takich objawów - napiszcie jakie są objawy i jakie wdrożone leczenie w nowym wątku/lub podobnym istniejącym. są tu osoby bardzo doświadczone, mające "skróty" albo swoje patenty na "typowe" schorzenia kocie. Czasami weci aplikuję "stały zestaw leków", albo ten droższy, albo rozpoczynają od słabszych leków, choć spokojnie można dać te mocniejsze i skuteczniej działające, kasują za każdy zastrzyk a wystarczy tańszy odpowiednik. Im więcej ma się takich przypadków tym i doświadczenie większe, warto z tego skorzystać...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Zeeni i 1503 gości