pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str. 10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 20, 2012 19:53 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

pieprzowa pisze:Podpytaj koniecznie. Ja z plamka ide jeszcze tylko na kilka zastrzyków, mam nadzieję, że w stówie się zmieścimy. ;) a potem się zobaczy, co dalej z nicponiami.

Też mam taka nadzieję, bo ładnie Ci policzyli za te wizyty... Ja za jedną zapłaciłam na razie stówkę, ale nie wiem co będzie w czwartek. Julek w ogóle nie chciał jeść, a do żarcia miałam mu tabletki dosypywać :/ Na razie dorzucam do jedzenia trochę roztopionego masła i to jest jedyny sposób, żeby w ogóle ruszył. Zawsze Milkę żółtkiem przekonywałam, teraz nawet to nie działa. Schudł ok. pół kilo (ważył niecałe 2, teraz jest trochę ponad 1). Dziwne, że Bengalek prawie zdrowy, a nasza dwójka tak mocno dostała.

jakkolwiek

 
Posty: 55
Od: Nie paź 14, 2012 8:36

Post » Wto lis 20, 2012 20:23 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Zastanawiam się, czy on tego nie zwalczył będąc jeszcze na dworze, a nasze zaraził resztką choroby. Ona zaś zniknęła po kilku dniach ciepła i dobrego jedzenia u mnie.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Śro lis 21, 2012 12:38 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

No i ostatnia koteczka- mama Bengalka pojechała na sterylkę:) mam nadzieję, że wszystko przebiegnie pomyślnie, bo strasznie szalała w klatce.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Śro lis 21, 2012 13:33 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

dziękuję fundacji kotikowo za sterylki :!: :!: :!: no i adze marczak za nieocenioną pomoc :1luvu:

szarunia wczorajsza, bardzo rozrabiała wczoraj w lecznicy i dziś jak ją wypuszczałam, mama bengalkowa nie była dziś lepsza :roll: aż się boję ją jutro odebrać :twisted:

----------

wszystkie kotki są wysterylizowane - teraz Ala musi pilnować czy jakaś nowa kotka się nie pojawi i nie zacznie rodzić. No i zrobić zdjęcia - 3 kocurkom ok 6-8 mieś - fajne proludzkie, super się miziają, rodzeństwo-kuzynowstwo Maćka, zrobić im wątek i liczyć na cud :roll: , tzn DT.

Po jednym chociaż, bo one odnajdą się w domu jak Maciek, czyli od razu, dają się pięknie głaskać, nie mają jeszcze roku , najwyżej 6-8mieś. Szkoda ich, bo jak lokatorów nie będzie po wysiedleniu budynków, w obrębie nie ma żadnych zabudowań, a powietrzem żyć przecież nie będą..... :roll:

----------

dziewczyny popytajcie tu na forum o leczenie takich objawów - napiszcie jakie są objawy i jakie wdrożone leczenie w nowym wątku/lub podobnym istniejącym. są tu osoby bardzo doświadczone, mające "skróty" albo swoje patenty na "typowe" schorzenia kocie. Czasami weci aplikuję "stały zestaw leków", albo ten droższy, albo rozpoczynają od słabszych leków, choć spokojnie można dać te mocniejsze i skuteczniej działające, kasują za każdy zastrzyk a wystarczy tańszy odpowiednik. Im więcej ma się takich przypadków tym i doświadczenie większe, warto z tego skorzystać...

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Śro lis 21, 2012 16:30 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

adzi pisze:dziękuję fundacji kotikowo za sterylki :!: :!: :!: no i adze marczak za nieocenioną pomoc :1luvu:

szarunia wczorajsza, bardzo rozrabiała wczoraj w lecznicy i dziś jak ją wypuszczałam, mama bengalkowa nie była dziś lepsza :roll: aż się boję ją jutro odebrać :twisted:

----------

wszystkie kotki są wysterylizowane - teraz Ala musi pilnować czy jakaś nowa kotka się nie pojawi i nie zacznie rodzić. No i zrobić zdjęcia - 3 kocurkom ok 6-8 mieś - fajne proludzkie, super się miziają, rodzeństwo-kuzynowstwo Maćka, zrobić im wątek i liczyć na cud :roll: , tzn DT.


Takie rzeczy lubię czytać!!! :ok:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 21, 2012 19:20 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Adzi, dzięki za podpowiedź. Szkoda, że wcześniej nie pomyślałam.
Teraz bengalek już jedzie na tabletkach, dokazuje, broi i czyni armagedon. Proponowane dla niego imię to Abaddon (to anioł zniszczenia, chaosu i zagłady, uwierzcie, że pasuje jak znalazł).

Na zastrzyki jeżdżę z plamą, a także... Luną, która podłapała katar.
Koci szpital. Żyć nie umierać.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Śro lis 21, 2012 19:41 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

pieprzowa pisze:Adzi, dzięki za podpowiedź. Szkoda, że wcześniej nie pomyślałam.
Teraz bengalek już jedzie na tabletkach, dokazuje, broi i czyni armagedon. Proponowane dla niego imię to Abaddon (to anioł zniszczenia, chaosu i zagłady, uwierzcie, że pasuje jak znalazł).

Na zastrzyki jeżdżę z plamą, a także... Luną, która podłapała katar.
Koci szpital. Żyć nie umierać.

Ojezu, współczuję... Mam to samo, tylko mniej sztuk w szpitalu. Ja im jeszcze Rutinoscorbin do pyszczków wpycham, są zachwycone :lol: Ponoć jest dobrym uzupełnieniem leków i nie można go przedawkować. Lunie szczególnie by się przydał, skoro to dopiero początek choróbska.


Ala, te tabletki o których pisałaś w smsie niech sobie u Ciebie leżą, ja nie potrzebuję. Może jakaś kotka się przypałęta jeszcze i się przydadzą :D Chyba, że ktoś inny reflektuje na tabletki poronne to proszę się nie krępować :) Jak dwójka z katarem? Lepiej już?

jakkolwiek

 
Posty: 55
Od: Nie paź 14, 2012 8:36

Post » Śro lis 21, 2012 20:03 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Luna i dzieciarnia dostają wspomagająco Immunodol Cat i witaminę C w kropelkach. Wesoła kompania z nas, czuję się jak diler. :D
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Śro lis 21, 2012 20:31 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Sama sobie łyknę, a co będę kociaki rodzić co nie?:) Odpukać, starczy mi tego towarzystwa, z 10 jeszcze zostało, plus minus które rzadziej przychodzą. Oj dziewczyny, szpital na perypetiach macie normalnie, współczucia, ja z kolei muszę z Maćkiem iść do weterynarza, chyba że ktoś ma jakieś pomysły, co zrobić jak kot ma rozwaloną łapę od walki i, przemywam mu szarym mydłem i otwieram tą ranę, nie wiem czy tym razem pomoże. Nic nie poradzę na to,że już jak go wzięłam to był przyzwyczajony do dworu, że tam się musi załatwiać, nie ma rady na niego. Dobrze,że mały taki nie będzie.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Śro lis 21, 2012 20:48 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Czemu szarym mydłem?
Weź mu opłucz rany rivanolem (ok. 3,5zł), może być też słabszy roztwór nadmanganianu potasu (saszetka ok. 4zł). Ewentualnie Vagothyl jeśli masz (w stosunku 1:40 z wodą).
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Śro lis 21, 2012 21:21 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

No, bo szare mydło nie zawiera żadnych chemikaliów- bo sobie tam liże, choć nie powinien bo to zarazki, a i odkażam rivanolem, a jak moczę mu tą łapę w mydle, wręcz myję to mu się otwiera ta rana, nie może być zamknięta. Jeszcze mu lekko cisnę, choć, wiem że go to boli, ale wtedy ropa z krwią wychodzi. Często tak robię, bo się głupek wali z innymi. Nic zobaczymy czy coś się poprawi jak nie to będzie wycieczka,.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Czw lis 22, 2012 21:04 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Ja tam jednak byłabym ostrożna. Czemu mu ciśniesz tę ranę? Zabrałabym go jednak do weterynarza na Twoim miejscu, jak to tak wygląda. A skoro bije się z innymi, to czemu go wypuszczasz?
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Czw lis 22, 2012 21:45 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Już trochę wiem- co kilka miesięcy chodzę z nim do weta., Cisnę, bo zawsze to lekarze robią jak z nim jestem, żeby ropa wyszła. Nie mam na to wpływu, bo on wychował się na dworzu , dopiero potem wzięłam, gdy jeden z moich kotów zdechł to wzięłam go do pary tamtemu i był przyzwyczajony do życia na dworzu ,że nie dało go się całkowicie udomowić to moja mama go wypuszczała na dwór, żeby się załatwił, bo w kuwetę robić nie chciał- do tej pory tego nie robi chyba,że jest strasznie chory to mu się zdarza, no i z czasem zaczął się z innymi kocurami bić. Nie mam wpływu na jego naturę przychodzi trochę zje pośpi i idzie na dwór, ale noce jest w domu, na dworzu kilka godzin tylko jest. Jutro idziemy do weta.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pt lis 23, 2012 13:05 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Julek czuje sięcoraz gorzej, genialna weterynarz z Elbląskiej zapomniała (jak sama przyznała) przepisać mu kropelek do oczu... Zupełnie mu się nie poprawiło, jest coraz gorzej. Chciałabym zmienić weterynarza, ale pani Marta będzie dopiero od środy, Ulewicz dziś od 16 na Jasieniu, ale zajęty- jakieś zabiegi mają. Nie mam pojęcia do kogo iść, boję się wracać na Elbląską.

jakkolwiek

 
Posty: 55
Od: Nie paź 14, 2012 8:36

Post » Pt lis 23, 2012 17:02 Re: pieprzyk i bengalek we wspaniałym DT u pieprzowej od str

Jest wątek o polecanych weterynarzach, zerknij! Leczenie oczu jest baaardzo ważne, moja Lunka ma bliznę na oku przez herpeswirusa, nie wolno takich rzeczy lekceważyć! Zdobądź gentamycynę, jeśli nie masz jak, to kupię jutro jak będę z kotami u weta, mogę popytać koleżanek, która jutro będzie jechała do Gdańska. Najłatwiej podejść gdziekolwiek, a te krople kosztuj 3-5zł. Skoro Julek zaraził się od Bengalka, to jak jutro dostanę z powrotem książeczki maluchów, to napiszę Ci, jakie zastrzyki Czarnej pomogły, bo nie pamiętam nazwy.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1306 gości