Ale rozrabiaka rośnie z tego Rambusia
Gadu, gadu, a tu nie wiadomo kiedy 100 stuknęła
Czas następną rozpocząć, czekamy
Moderator: Estraven

Kotina pisze::D Fajne zdjęcia i filmik![]()
Ale rozrabiaka rośnie z tego RambusiaNajważniejsze jednak, że jest zdrowy
Gadu, gadu, a tu nie wiadomo kiedy 100 stuknęła![]()
![]()
Czas następną rozpocząć, czekamy

rudy kociak pisze:Muszę przyznać,że to jest jeden z najfajniejszych wątków na forum.Prowadzisz go z duża dozą poczucia humoru,a bohaterzy wątku są cudowni![]()
![]()
![]()
![]()
![]()








po samodzielne oddalanie się bez pozwolenia - chadza sobie do chałupki córki i denerwuje ich staruszkę 




AnnAArczyK pisze:Straszne!
Czarny Rambo roznosi dom!!!
Rozrabiak nie z tej ziemi!!!
Dla malucha nie ma rzeczy niemożliwych...
Potrafi wszystko!
Od łażenia po drzewach, biegania po dachach (nie tylko altanki, zalicza też daszek przybudówki ), ujeżdżania Żuczka, skakania po oknach i meblach, robienia qpek w donice z...kaktusami :strach:po samodzielne oddalanie się bez pozwolenia - chadza sobie do chałupki córki i denerwuje ich staruszkę
![]()
Wczoraj postawiłam obiad na stole, nie zdążyłam wyjąć sztućców...kociątko już siedziało w moim talerzu...chociaz wcześniej zjadł swoją porcję gotowanego kurczaka![]()
A Kropka z Lunką i Kacperkiem jacyś tacy....zrezygnowani...żal mi moich kociaków...
Dziewczyny demonstracyjnie wychodzą, gdy Cudak się panoszy po chałupie, albo pchają się mi na kolana, co jest rzadkością, ze strony Kropeczki, natomiast Kacperek się "wyłancza"... udaje, że nic się dookoła niego nie dzieje...nawet nie drgnie, gdy mały go zaczepia do zabawy....
Jedynie troszkę spokoju jest w momencie, gdy Rambuś zostaje sam w koszyku psa z jego zabawkami...potrafi się bawić sam, krótko...by po chwili przypomnieć sobie, że on jest tu po to by broić!!!
Jamniś nie jest w stanie dotrzymać mu kroku w demolce...chociaż bawią się pięknie, to jednak Jamniś pierwszy rezygnuje ze wspólnych kontaktów z upierdliwym Rambolkiem![]()
A mały jest przeszczęśliwy...świat należy tylko do niego
A my ledwo żywi...

to przecież nic nowego u kotów 

Kropka i Lunka pewnie zastanawiają się skąd to to bierze energię i czekają kiedy mu turbonapęd wysiądzie

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości