[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 18, 2012 19:52 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

pinokio, napisałam pw.

Znaczy się one są malutkie?

Jednego mogę wziąć od ręki (tzn. w tym tygodniu, bo jak wspominałam swoje koty mam na obserwacji) , z drugim kłopot, może ktoś pomoże?

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 18, 2012 20:28 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

pinokio_ pisze:XmonikaX, odpowiem za sylwie1982, bo ona jeszcze pewnie jest w Bielsku. Dzwonila nie dawno, ze jest tam na osiedlu i ze kociaczki są juz dwa, bo jednego znalazła martwego. Miał posklejane oczki i caly nosek w ropie. Dogadala sie z jakąś kobietą, ktora okazała troche czlowieczenstwa, ze ta pani postara sie zlapac maluszki. Gdybys byla tak dobra i mogla je wziąć, to ja w kontenerze przetrzymam je kilka dni i zawioze z sylwią do weta, podamy leki. Na dluzej nie dam rady, bo wypuscic ich z kontenera nie moge, poniewaz u mnie kazde pomieszczenie zapchane zwierzakami i szczeniaki z parwo, ale kilka dni moze wytrzymają?
Poryczałam sie, ze choc iskierke nadziei dałaś, dziękuję.



no więc sprawa z kotami wygląda następująco: z 3 maluchów zostały tylko 2 , jednego kociaka znalazłam dziś martwego, był już sztywny, miał zaklejone oczy i zaropiały pyszczek :placz:, chodziłam po tym osiedlu i szukałam tej kotki z maleństwami ale jej nie znalazłam, za to nawiązałam rozmowę z kobietą, która mieszka na tym osiedlu i dokarmia w miarę możliwości koty, ta kobieta mówiła, że ta kotka pojawia się w porze karmienia, ale nie można namierzyć, gdzie ona znika jak zostaje nakarmiona, matka tych kociaków raczej bez klatki-łapki nie da się złapać, teraz priorytetem jest złapanie tych 2 maluchów, które jeszcze żyją, bo za chwilę nie będzie już co ratować, widziałam dziś również 3 buraski tak na moje oko ok. 5- miesięczne (one koczują pod samochodami), ta pani, z którą rozmawiałam przyniosła im dziś kawałek styropianu by nie siedziały bezpośrednio na betonie, ale jutro zapewne ludzie ten styropian wyrzucą i koty znów będą siedziały skulone pod samochodami, zostawiłam swój nr. tel. tej pani , jak jej się uda złapać maluchy to ma do mnie zadzwonić, te 3 buraski koczujące pod samochodami też by trzeba było zgarnąć z tego osiedla, ale na razie przede wszystkim trzeba ratować te maleńkie koty.



trzy takie buraski ok. 5-miesięczne koczują pod samochodami, jeden z nich ma już koci katar :( :

Obrazek

tu buraski na kawałku styropianu:

Obrazek

jeden z trzech małych kociaków już nie żywy, przykro mi maleńki, że nie zdążyłam Ci pomóc :placz: :placz:

[*] [*]

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lis 19, 2012 2:57 przez sylwia1982, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Nie lis 18, 2012 21:15 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Dziewczyny -trzeba na razie pilnie postawić gdzieś na uboczu pudło ocieplone styropianem dla tych kotków spod samochodów. Te domki sprawdzają się
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Nie lis 18, 2012 23:12 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Jutro wybieram się z moimi domowymi do lekarza, zapytam co i jak. Jeśli tylko będzie można, jednego malucha mogę wziąć. Tylko do tego czasu wiecie, potrzeba go złapać, odpchlić i szybko podać co trzeba na kk.

Straszny żal...coraz zimniej, takie maluchy nie dadzą sobie rady, w dodatku chore.

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 19, 2012 11:46 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Masz rację Moniko - straszny żal - co maluszki są temu wszystkiemu winne, że muszą odchodzić za TM.Ale skąd taki jak ja wolontariusz ma wziąć fundusze -ma swoje choroby, rachunki do opłacenia, swoje koty domowe, a i samemu jeść trzeba.
Tydzień temu pękł u mnie w mieszkaniu zawór w trójniku - zalało mieszkanie u sąsiada na dole.Mieszkania nie ubezpieczone -obciążono mnie fakturą 550zł -skąd wziąć pieniądze? - a mam pięć swoich i 12 bezdomniaczków, a pensja stała (emerytura).
Basiu - zostało mi 6 puszek z Twojej darowizny.

Janiu moje współczucia......
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 19, 2012 11:51 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Czy miasto nie przewiduje zakupu karmy na dokarmianie bezdomniaków. Kotów bezdomnych masa, ciągle pojawiają się nowe. Ewa ma 12 bezdomniaków, ja z koleżanką też po kilkanaście, inni też, miasto nie spieszy z pomocą?
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pon lis 19, 2012 12:22 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Ech, "spieszy" to akurat nie najszczęśliwsze określenie :( Właśnie się nie śpieszy... Tj w budżecie miały być środki na zakup karmy. Ok 3000zł. Kropla w morzu, ale dobre i to. Może jakiś obywatel by podpytał? Ja dzwonię do nich średnio 2 razy w tygodniu, chyba już się uodpornili...
Generalnie narzekać nie można. Są pieniądze na sterylki (wielki ukłon w stronę władz) W Suwałkach TOZ sądzi się z miastem bo program zapobiegania bezdomności został zupełnie odłożony na półkę bo "nie ma środków"Jakby ktoś miał coś do wycięcia to pieniądze będą do końca listopada. Więc biegusiem - łapać i ciąć.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 19, 2012 12:26 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Tak, wiem pani Ewo... jak się wali to się wali, prawda?
Leczenie, karmienie, ech...wiem...

I co zrobić?
Przejść obojętnie? My nie z takich... więc pomagamy na ile kto może... Dużo sił pani Ewo życzę. I zdrowia.

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 19, 2012 19:01 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

aga&2 pisze:Bozennak - dr Dorota dzwoniła wczoraj wieczorem. Kotki zyskały miejsce w podpiwniczeniu, przy piecu. A Miluś okazał się być... miły. Na tyle, że pomimo iż specjalnie to planowane nie było spędził wieczór w domu 8O Koty są jednak dziwne. A przytulić się do kogo ma bo pojechała z nim ostatnia Zbożówka.

No to opowiem Paniom, że nasza ostatnia noc wyglądała tak, że Miluś spał na moim lewym ramieniu przytulony, prawie całą noc głaskałam go i tuliłam, wiedząc że może nigdy więcej nie zobaczę.
Dzisiaj postanowiłam, że muszę zobaczyć. Przepraszam, po prostu muszę.
Miluś ma ogromny apetyt, rośnie więc zawsze głośno domagał się jedzonka, podskakiwał i miauczał. Śpi w podpiwniczeniu? Muszę to zobaczyć.
Janiu, tak mi przykro.
Monisiu trzymaj się.
Popatrzcie jakie mnostwo nowych zagrożonych biedulków - a o ilu niczego nigdy się nie dowiemy? Umierają bezimiennie. Okrutne jest to nasze życie.
Jednak dobrze, ze są tacy ludzie jak Wy, dziewczęta. Bardzo dobrze.

bozennak

 
Posty: 501
Od: Pt sie 07, 2009 22:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 19, 2012 20:10 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Kochani, pilne!!
Potrzebuje DT dla 6 psiaczków...takich 6-tygodniowych, już samodzielnych. Kundelki. Nie mam zdjęć, jeśli zdążę to będą pod koniec tygodnia.
Tragedia, grozi im schronisko, a nie wiem czy takie maluchy przeżyją - wirusówki, nosówki itp.

Błagam Was, może ktoś ma znajomych, działających na dogomanii? Pomóżcie...naprawdę tragedia. Lub jakąkolwiek wskazówkę. Jak im pomóc?!
Wiem, że to wątek koci, ale te psiutki takie niewinne...
Cokolwiek, proszę...

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lis 19, 2012 21:47 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

sylwia1982 pisze:
pinokio_ pisze:XmonikaX, odpowiem za sylwie1982, bo ona jeszcze pewnie jest w Bielsku. Dzwonila nie dawno, ze jest tam na osiedlu i ze kociaczki są juz dwa, bo jednego znalazła martwego. Miał posklejane oczki i caly nosek w ropie. Dogadala sie z jakąś kobietą, ktora okazała troche czlowieczenstwa, ze ta pani postara sie zlapac maluszki. Gdybys byla tak dobra i mogla je wziąć, to ja w kontenerze przetrzymam je kilka dni i zawioze z sylwią do weta, podamy leki. Na dluzej nie dam rady, bo wypuscic ich z kontenera nie moge, poniewaz u mnie kazde pomieszczenie zapchane zwierzakami i szczeniaki z parwo, ale kilka dni moze wytrzymają?
Poryczałam sie, ze choc iskierke nadziei dałaś, dziękuję.



no więc sprawa z kotami wygląda następująco: z 3 maluchów zostały tylko 2 , jednego kociaka znalazłam dziś martwego, był już sztywny, miał zaklejone oczy i zaropiały pyszczek :placz:, chodziłam po tym osiedlu i szukałam tej kotki z maleństwami ale jej nie znalazłam, za to nawiązałam rozmowę z kobietą, która mieszka na tym osiedlu i dokarmia w miarę możliwości koty, ta kobieta mówiła, że ta kotka pojawia się w porze karmienia, ale nie można namierzyć, gdzie ona znika jak zostaje nakarmiona, matka tych kociaków raczej bez klatki-łapki nie da się złapać, teraz priorytetem jest złapanie tych 2 maluchów, które jeszcze żyją, bo za chwilę nie będzie już co ratować, widziałam dziś również 3 buraski tak na moje oko ok. 5- miesięczne (one koczują pod samochodami), ta pani, z którą rozmawiałam przyniosła im dziś kawałek styropianu by nie siedziały bezpośrednio na betonie, ale jutro zapewne ludzie ten styropian wyrzucą i koty znów będą siedziały skulone pod samochodami, zostawiłam swój nr. tel. tej pani , jak jej się uda złapać maluchy to ma do mnie zadzwonić, te 3 buraski koczujące pod samochodami też by trzeba było zgarnąć z tego osiedla, ale na razie przede wszystkim trzeba ratować te maleńkie koty.



trzy takie buraski ok. 5-miesięczne koczują pod samochodami, jeden z nich ma już koci katar :( :

Obrazek

tu buraski na kawałku styropianu:

Obrazek

jeden z trzech małych kociaków już nie żywy, przykro mi maleńki, że nie zdążyłam Ci pomóc :placz: :placz:

[*] [*]

Obrazek

Obrazek




dziś udało mi się złapać jednego kociaka na osiedlu przy Jagiellońskiej w Bielsku, drugi niestety tam został, złapany kociak już pojechał na tymczas, potrzebny jeszcze tymczas dla kociaka, który został na osiedlu

pingwinek dał się złapać i pojechał już na tymczas:

Obrazek


a burasek jest nadal na osiedlu:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pon lis 19, 2012 23:44 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

MalgorzataJ pisze:Dziewczyny -trzeba na razie pilnie postawić gdzieś na uboczu pudło ocieplone styropianem dla tych kotków spod samochodów. Te domki sprawdzają się



na tym osiedlu w Bielsku Podl. przy Jagiellońskiej, znalazłam jedną budkę w miejscu gdzie nie rzuca się ona tak bardzo w oczy, podobno zrobił ją pan, który dokarmiał koty, ale sąsiedzi zaczęli mu dokuczać z tego powodu i od jakiegoś czasu kotów już nie dokarmia, budka jest całkiem solidna, włożyłam do niej stary polarowy koc, obeszłam bloki z każdej strony i kolejnych budek nie ma za bardzo gdzie postawić, bo ludzie jak tylko widzą budki dla kotów to je likwidują :cry: , okienka w piwnicach niestety pozamykane :(
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Wto lis 20, 2012 8:22 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Sylwia1982 - jesteś dzielna wrażliwa dziewczyna, trzymam kciuki :ok: Oby udało sie złapać malca.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Wto lis 20, 2012 9:56 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Na cito potrzebuję klatki-łapaki.Jeśli stoi u kogoś i nie pracuje to proszę o sygnał.Do tej klatki utworzyła się już kolejka.
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto lis 20, 2012 10:45 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Co z tym maluchem drugim?

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości