Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 19, 2012 17:29 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

felin pisze:http://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151328637199804&set=a.322052254803.185835.309733449803&type=1&relevant_count=1&ref=nf
Rysiu ma konkurencję :lol: :wink:

On często też tak niemal nosem dotyka ekran telewizora.
Gdy siedzę przy stole, dość blisko jest telewizor, to najpierw obserwuje go z moich kolan.
Gdy go temat mocno zainteresuje, wtedy wchodzi na stół, siada vis a vis odbiornika, szyja robi mu się niemal jak u żyrafy i tak się przygląda, pacając ekran od czasu do czasu łapką.

Ostatnio zaczął mi trochę gorzej jeść. No i wczoraj przyłapałam go, że wyżarł mamy masło (ja masła nie jadam). Mama go zostawia na wierzchu, żeby się łatwo smarowało. Ja oczywiście chowam je do szafki, ale nie panuję nad tym gdy mama np. w nocy je wyjmie i postawi na szafce kuchennej.
Podejrzewam, że to nie było pierwszy raz. Mam w domu maselniczkę, ale ze starszym człowiekiem nie wygram.... Kupię dz isiaj jakąś plastikową, kolorową, może mama zgodzi się choć przykrywać to masło.
Martwię się teraz o łobuza, żeby nie miał z tego powodu problemów zdrowotnych. :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 19, 2012 17:31 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

U mnie tez koty lubią masełko ale w małych ilościach :ok:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lis 19, 2012 17:43 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Co najwyżej będzie miał lśniące futerko :mrgreen: moje piją olej jak go dorwą :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24594
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lis 19, 2012 19:35 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

meg11 pisze:Co najwyżej będzie miał lśniące futerko :mrgreen: moje piją olej jak go dorwą :mrgreen:

Ew. sraczuszkę :mrgreen:

Zależy ile zeżarl.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 19, 2012 19:49 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

A nie możesz zrobić dwóch maselniczek - jedną z malutką ilością masła dla mamy, a drugą "normalną" ukrytą w innej szafce?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lis 19, 2012 21:49 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Właśnie wróciłam do domu z dwoma maselniczkami. Mam świadka - Marzenię11, miałam dzisiaj wielką przyjemność poznać Ją osobiście. Cudowna dziewczyna!
Gdybym była rozumiejąca inaczej :wink: to chyba bym się w Niej zakochała.
Zresztą tak szczerze mówiąc, ja tu już nie jedną kocham, więc może na stare lata orientacja mi się przestawia?

A z kocich doniesień, to chyba mi się Tosia zaczyna cywilizować :D, ale chwilowo jeszcze pukam w niemalowane drewno, żeby się jej nie odwidziało :kotek: :piwa:

Literówka poprawiona
Ostatnio edytowano Pon lis 19, 2012 23:18 przez Iwonami, łącznie edytowano 1 raz
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon lis 19, 2012 21:59 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Masełko jest zdrowe dla kotów...No może nie cała kostka na raz...tak,ze jedna maselniczka może być dla Rysia.. :mrgreen: .
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 20, 2012 12:29 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Za maselniczki :ok: :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw lis 22, 2012 13:56 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Neruś też kocha masełko! Dostaje też troszkę oliwki i faktycznie błyszczy!
Iwonko mam tremę - usiłuję łapać mocz, w sobotę mamy "Akcję K". Jeszcze nie pisałam u nas niczego bardziej szczegółowo bo chwilę zaczekam z pisaniem monologu - widzę bardzo dużo wejść do Choco i Nero ale ukradkiem i nie wiem kto to :wink:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 22, 2012 14:42 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Współczuję, nie wyobrażam sobie złapania moczu moich kotów, często zastanawiam się, czy powinnam je nazywać moimi, one są bardziej "swoje" niż moje, czyli tak jak tu wszyscy piszą, to ja jestem "ich" a nie odwrotnie :D
Chyba, że łapanie byłoby w kuwecie ze żwirem silikonowym, choć nie wiem czy one by do takiego żwiru weszły.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 22, 2012 14:51 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Próbuję testować wersję czy wysiusia się do pustej wyparzonej kuwety.... bo podstawić pojemniczka czy chochelki podczas siusiania raczej nie umiem :oops: Silikonowego żwirku nie znamy - stosujemy bentonitowy compact
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 22, 2012 15:10 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

W takich chwilach odechciewa mi się kotów :mrgreen: :evil:
Z psami nigdy nie miałam problemu, a u kota też nie umiem złapać moczu.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 22, 2012 16:05 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Cały czas śmieję się ze zdjęć umieszczonych w wątku kussad :D
Ten kot masażysta, to wypisz wymaluj mój Rysiek. Skórę mam całą w cętki. Prawie wszędzie :evil:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lis 22, 2012 22:11 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Iwonami pisze:W takich chwilach odechciewa mi się kotów :mrgreen: :evil:
Z psami nigdy nie miałam problemu, a u kota też nie umiem złapać moczu.
Swojej Choco nigdy nie musiałam łapać moczu więc nie wiem czy umiałabym!
Niestety dzisiejsza próba to była pełna porażka - kuweta pusta tylko w mieszkaniu typowy kocurkowy zapaszek całkowicie nie do umiejscowienia i wielkie niezadowolenie męża :( Jutro popołudniu spróbuję chodzić za małym i go podglądać
Iwonami pisze:Cały czas śmieję się ze zdjęć umieszczonych w wątku kussad :D
Ten kot masażysta, to wypisz wymaluj mój Rysiek. Skórę mam całą w cętki. Prawie wszędzie :evil:
Ja po raz pierwszy zobaczyłam to kiedyś popołudniu w pracy - dobrze ze byłam wtedy sama w pokoju bo się roześmiałam....To zdjęcie bardzo mi się spodobało - zacytowałam bo chciałam dopisać komentarz o Mruczusiu i o sobie. Mruś wyglądał bardzo podobnie do tego masażysty :D
Pozdrawiamy Ewa&Choco&Nero
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 28, 2012 22:50 Re: Ogrynia i reszta ulicznych dzikusków - teraz w moim domu

Uczę Ryśka dawać mi buzi. Już jestem blisko. Jak myślicie, uda mi się?
Ostatnio chodzi za mną jak piesek. W 99% gdy jestem w domu mam zajęte kolana :D
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1366 gości