DO ZAMKNIĘCIA-w białaczkowym domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 19, 2012 8:42 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelka odeszła.

BOZENAZWISNIEWA pisze:Zastanawiam się nad usypianiem takich kotów,do kiedy czekac? (...)może jesli dowiem sie ,że kot ma "niewydolnosc nerek,watroby,trzustki"od razu go uspię-po co czekac miesiąc,dwa ,pół roku.Potem jest taka NAGŁA sytuacja,kot zaczyna umierac ,a ja nie mam jak mu pomóc,bo lecznice sa zamknięte.Czesto nie ma kto przyjechać,a kwoty sa wysokie:(


też mam taki dylemat. Chyba nigdy nie jest się gotowym na śmierć przyjaciela i nigdy nie ma na to dobrego czasu. Najgoszy jest moment wyboru: czy to już?
Ale wg mnie nie można zwlekać zbyt długo,gdy zwierzę wyraźnie cierpi. I utrzymywać go przy życiu tylko dla swego egoizmu, bo nie ma się sił np. na przeżywanie rozstania. Zwierzęta mają ten komfort(?),że mają możliwość bycia poddanym eutanazji,by skrócić ból,ułatwić odejście. I nie powinny cierpieć,męczyć się.
Choć taka decyzja to prawdziwa męka dla opiekuna, bynajmniej dla mnie.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon lis 19, 2012 11:08 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

Tak myśląc Kizia musiałaby już dwa razy być uśpiona,ale odbiła,Czarcik zatrucie mocznikiem-ledwo uratowali,teraz przytył i ma sie dobrze,Antek to samo...Peja-:srał po ścianach"-odbił...Dlatego nie wiem niestety kiedy to już TEN moment,wczoraj wiedziałam :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon lis 19, 2012 12:50 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

brykaj zdrowo i radośnie za Tęczowym Mostem Kornelko[*]
przytulam

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto lis 20, 2012 7:06 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

jak się trzymasz, Bożenko?...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto lis 20, 2012 17:09 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

LSVC pisze:jak się trzymasz, Bożenko?...

nie wiem co pisac,dzsiaj skończyłam żwirek,karma dobra się skończyła,dlugi nie oddane.Kizia po taniej karmie dostała mega-sraczki...śmierdzi jakby sie rozkładała od środka :roll:Dałam jej saszetki Interstinala-nie je,czeka na suche.Na kredyt juz nie wezmę.Musza jesc to co jest niestety. Rano wszedzie"pawie' i tak...Masza od kiedy Strzałka chodzi po domu robi kupe za łózkiem :roll: Rubena nie ma,szanse na jego znalezienie sa znikome.Juz chyba wolałabym wiedziec,że nie żyje niż bez sensu szukać go "wszędzie"i nigdzie :( Pojutrze mamy testy od siersci kota Łukaszka ,jestem tym wszystkim zdołowana.Bazarki moje zamykam,większosc rzeczy oddałam dzisiaj do Opieki Społecznej,moze sie ludziom przydadzą.
Antek ma gila,Filek ma gila,Abba ma gila,Czarnuszek ma mega-gila,Nitka znowu ma zap.spojówki.Nic tam nie widac,wyglada na to,ze rzeska jej włazi w oko i stad to podraznienie-powieka w porzadku...Pozostałe koty w porzadku.Martwie się o Kizię,mam troszke jeszcze suchego Interstinala i ze 2 kg TOTWa mi zostało,więc rano dostaja lepsze,potem gorsze.Aby do wypłaty męża.Nie wazne,trzeba jakos zyć.Kami się starzeje,znowu musze jej dawac leki od stawów,zaczeła kulec na łapę,jak "co roku".Starosc niestety robi swoje,nie wiem ,czy przezyje zimę,siwieje w mgnieniu oka...ta moja Przyjaciółka,wierny towarzysz doli i niedoli od 99roku...ech...Zaczeła juz sypiac w budzie,co znaczy,ze słabnie,zasze spała na sniegu,jak to kaukaz,a teraz juz kładzie sie "na dechy' w budzie.Słoma wywalona,ani kołdra,ani nic miekkiego sie nie ostoi dłuzej niz 5 minut-wszystko wywala,wiec na dechach leży.Ma tam jeszcze takie "schowek"na narzedzia w sadzie,tam jest sianko,czasami tam chodzi jak burza jest.Poszłam z nia dzisiaj na spacer,ale przeszła kilkanascie metrów i chcała wracac na swój wybieg...W tamtym roku robiłysmy dłuzsze dystanse,taraz juz chyba gaśnie jej czas...W przyszłym tygodniu ma urodziny..No nioc,bede zagladac co tam sie dzieje,chociaz przyznam,ze ostatnie tygodnie czytania "zgonów'na watkach bardzo mnie przybiło i jakos boje sie czytać.Chce sie cieszyc ,a tu albo to ,albo tamto.I tak."Trzymcie sie dziewczyny "

puszatku-dziekuje za Figielka ,piekny kot z niego wyrósł już.U mnie Dune i Czarcik to takie grubasy sie zrobili,ze najgrubsza Noreczka juz "jak łania"wyglada w porównianiu z tymi spaślakami,więc teraz mają z czego sie odchudzać :wink:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lis 21, 2012 10:43 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

Kornelcia [*]wspominkowo.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24930
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lis 21, 2012 17:06 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

Kizia powoli odchodzi, zasłabła, Bożena za pożyczone jedzie teraz do weta. Dziewczyny, które chciałyście zrobić zrzutkę dla Kornelci, czy dacie radę pomóc Kizi?
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24930
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lis 21, 2012 17:15 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

Tyle nieszczęść na raz, aż nie wiem, co napisać :cry: Trzymaj się jakoś Bożka.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 21, 2012 17:24 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

meg11 pisze:Kizia powoli odchodzi, zasłabła, Bożena za pożyczone jedzie teraz do weta. Dziewczyny, które chciałyście zrobić zrzutkę dla Kornelci, czy dacie radę pomóc Kizi?


Wyc sie chce :cry:
Biedna Kizia :cry:

Moge sie dorzucic 50 zl :ok:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Śro lis 21, 2012 17:37 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

marysienka pisze:
meg11 pisze:Kizia powoli odchodzi, zasłabła, Bożena za pożyczone jedzie teraz do weta. Dziewczyny, które chciałyście zrobić zrzutkę dla Kornelci, czy dacie radę pomóc Kizi?


Wyc sie chce :cry:
Biedna Kizia :cry:

Moge sie dorzucic 50 zl :ok:

Dziękuje bardzo,wysłałam pw.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24930
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lis 21, 2012 19:27 Re: w białaczkowym domu...,Ruben zaginął...Kornelia umarła..

z Kizią jest bardzo,bardzo źle.Jesli do jutra jej stan nie ulegnie poprawie zostanie uśpiona. :cry:Szef lecznicy dzisiaj zalecił ja uspic,ale Pani doktor popatrzyła na nas z politowaniem i powiedziała;spróbujemy dzisiaj ja jeszcze ratować,ale jutro juz nie będziemy jej meczyć Znowu wygląda jakby krew umarlaka została zbadana,tak jak na poczatku choroby.Udało się odrobine krwi wyycisnac ,zaraz krzepła.Kilka razy ja kuliśmy,namęczyła się biedusia strasznie,ale przetrwała badanie...Była bardzo dzielna.Dostała kroplówkę ,mase zastrzyków,do kroplówki kilka było "wstrzyków" :( Normalnie smród jak w ostatniej fazie choroby :roll: Dostała steryd i jakies leki,potem wyslę do meg11,żeby wstawiła na wątek...
Za dużo tego wszystkiego się zwaliło,za dużo na raz...Boże wczoraj brykała do wieczora,dzisiaj juz ledwo żyje...Jak dostała kroplówke ,lezała mi na rekach i tak mruczała słodko ,yuliła sie bez zadnych "numerów"Kizia to kotka która zawsze mdlała,kreciła się w kółko ,dzisiaj była spokojna i uległa...
Jutro mam znowu jechac do weta... :(

marysienka bardzo dziękuję za pomoc :kotek:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lis 21, 2012 22:42 Re: w białaczkowie.Ruben zaginął.,Kornelia (TM) Kizia walczy

Scan rachunku z dzisiejszej wizyty.
ObrazekObrazek
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24930
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro lis 21, 2012 22:58 Re: w białaczkowie.Ruben zaginął.,Kornelia (TM) Kizia walczy

Małgosia dziekuję

Gorzej z Kizunią :( połozyłam ja w kontenerku na łożku,na ciepłym termoforku..przelewa sie dziewczynka kochana :cry: nie damy rady chyba :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lis 21, 2012 23:19 Re: w białaczkowie.Ruben zaginął.,Kornelia (TM) Kizia walczy

Bożenko...tak mi przykro, że tyle złego Cię ostatnio dotyka :cry:
Figielek był na poprawienie nastroju, chłopak jest zdrowy, jak tylko znajdę chwilę będzie zaszczepiony i wydaje mi się, że jest szczęśliwy.................................
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 21, 2012 23:25 Re: w białaczkowie.Ruben zaginął.,Kornelia (TM) Kizia walczy

BOZENAZWISNIEWA pisze:Małgosia dziekuję

Gorzej z Kizunią :( połozyłam ja w kontenerku na łożku,na ciepłym termoforku..przelewa sie dziewczynka kochana :cry: nie damy rady chyba :cry:

Wygłaszcz ją od nas :(
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24930
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości