» Sob lis 24, 2012 18:10
Re: Malutka Perełka znalazła dom :-)))
Mogę pisać.
15 listopada zadzwonił tel. Odbieram, rozmawiam z bardzo miła kobietą, ale kiedy pada pytanie czy miała już kota pada odpowiedź, ze mieli psa. no to powiedziałam jej chyba wszystkie wady kota jakie tylko można i kobiecinie głos zrzedł. Postanowiła jednak przemyśleć jeszcze raz tą sprawę z mężem i ewentualnie jeszcze ona zadzwoni.
Prawdę mówiąc nie liczyłam na to. Ku mojemu zaskoczeniu odezwała się tegoż samego dnia wieczorem. Pognałam do Kareny i obgadałyśmy sprawę, z decyzja początkowa na tak, choć po wizycie p.a. miało się wszystko okazać.
W piątek odbyła się wizyta bardziej uświadamiająca we wszelkich kwestiach i decyzja się utwierdziła.
Kobieta jednak nie chciała brać od razu Perełki, bo nie miała wyposażenia. Umówiłyśmy się na ten piątek, bo Pani stwierdziła, że przez weekend będą razem z małą w domu i będą się mogli lepiej poznać i pokochać.
W czwartek dogadałyśmy godzinę przekazania Perełeczki i dowiedziałam się jakie to cuda czekają na niunię w jej nowym domku.
Noc była ciężka, ranek był tulaśny i wybiła godzina zero.
Pojechałyśmy.
Mała była wystraszona nowymi zapachami i otoczeniem. Mocno się tuliła a mi łzy ciekły mimo woli. Całe popołudnie i wieczór wyjęty z życiorysu.
Dziś ok 16 odebrałam tel. z dobrymi wiadomościami. Mała w nocy biegała po nowych dużych, spała z nimi i już czuje się jak u siebie, a ja nadal przeżywam.