A u nas rodzina adamsów w pełni, tzn Masza doczekała się potomstwa.

Wchodzę wieczorem do pokoju a 2 chłopcy z rodziny adamsów u nas nazwani Bonifacy i Pankracy leżą w objęciach Maszki mruczą i ciamkają na cały głos ssąc ją .

Ona wniebowzięta leży i mrużąc oczy patrzy na mnie.
A swoją drogą Masza ma problemy, często ma powiększone gruczoły, czy to jej jakoś nie zaszkodzi ( nie na psychice , bo tą od dawna ma zwichrowaną ale zdrowotnie) Chyba musimy popytać weta.
Nie muszę chyba dodawać , że Maszka już dawno po sterylce.
Dzisiaj rano do domku pojechał Riko ( ten od Eli), kto mi teraz będzie mruczał i się miział