jessi74 pisze:trafiłam na wątek

szybko, nie , no i chyba się obrażę że nikt mi o tym wątku wcześniej nie powiedział
Nie poczuwam się.

Ale na wszelki wypadek mam przygotowaną fotkę. Coby nie było, ze wąt zaniedbuję:

Generalnie jest dobrze, wychodzimy na prostą. Niestety zaczynają się mrozy, my nie posiadamy auta, zaczynam się zastanawiać nad kupnem dla Katji do transporterka termoforu albo jakiegoś ogrzewającego wkładu turystycznego... Dzisiaj zrobiłam jej norkę z koców, nawet wąsów jej nie było widać, tak się schowała.

Ale kiedy zacznie się prawdziwa zima to może nie wystarczyć. Boję się, żeby się podczas jednej z takich wypraw się nie zaziębiła.

Będę coś myśleć przed kolejną wizytą u weta, która już za następne opakowanie tabletek.
