kotka wymiotuje na widok nowego kota?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 18, 2012 1:50 kotka wymiotuje na widok nowego kota?

jak w temacie, wzięliśmy kotka 7 miesięcznego
nasza kotka się rozchorowała po 3 dniach
wet powiedział że to jakiś wirus i że wymioty
związane są z chorobą a nie stresem związanym z
nowym kotem, jednak dzisiaj przez cały dzień koty się
nie widziały a nasza kotka zaczęła jeść, nic nie zwymiotowała
poszła normalnie zrobić do toalety
wieczorem spotkałą się z nowym kotem, kilka sekund
potem zwymiotowała mimo że nic nie miała w żołądku
bo już wszystko strawiła
kolejny raz wymiotuje zaraz po starciu z nowym kotem
dla mnie to nie może być przypadek
czy ktoś miał podobną sytuację? czy jej to przejdzie???

nowy kot jest u nas 6 dni, koty się unikają
kotka się go panicznie boi i na niego syczy i warczy
jeśli jest za blisko bądz robi coś co jej się nie podoba
a on zchodzi jej z drogi i czeka na lepsze czasy
jak oceniacie sytuację? dogadają się? muszę się szybko
zdecydować bo mam go na DT a podobno ktoś chce go
adoptować, my go chcemy zostawić ale przeraża nas stan kotki

bubu1984

 
Posty: 42
Od: Wto lut 28, 2012 18:27

Post » Nie lis 18, 2012 2:51 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

Poczytaj wątki o dokoceniach.

Dobrze jest koty na początku izolować, wymieniać kocyki i posłanka, zeby obydwa koty zaczęły pachnieć tak samo.
Potem, niech mają okazje się widywać, wąchać, ale bez możliwości kontaktu.
Spokój i cierpliwość.

Może tak być, ze Twoja kotka wymiotuje na tle stresowym. Daj jej czas na oswojenie się z nowym (zakładam, że obydwa koty zdrowe, szczepione, odrobaczone? Bo to podstawa.) 6 dni to niedużo dla kotki, jeśli jest dorosła i dotąd była jedynaczką.
Jeśli tylko unika nowego, a pióra nie lecą- to nie wygląda źle.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39582
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie lis 18, 2012 7:08 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

Może obróżka antystresowa by pomogła?
U nas te obróżki się sprawdzają...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lis 18, 2012 7:12 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

Pierwszy raz się z czymś takim spotykam.Biedna kotka :cry: , musi faktycznie potwornie się bać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56332
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 18, 2012 8:01 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

najgorsze w tym wszystkim jest to,ze ludzie bez zastanowienia (a nawet wiedząc,e tak nie można) wypuszczają koty na żywioł.W ten sposób przekreślając dobry początek i przedłużając stres dokocenioowy.A także narażają na choroby rezydentów.
Odizoluj koty. Nowego zamknij. Głaszcz rezydentkę.Poświęcaj jej wiele czasu. Wypuszczaj nowego na mieszkanie,jego część, zamykając inne pokoje a w nim twoją kocicę.Niech wywącha nowe miejsce. Potem go zamykasz i pozwalasz kotce zrobić to samo. Wymieniasz kocyki, głaskami przenosisz zapachy, dokładasz ich żwirki do kuwet ...To często długi proces ale inaczej się nie da.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lis 18, 2012 8:52 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

To często długi proces ale inaczej się nie da.


A z pierwszego wpisu wynika, że aktualny opiekun tego czasu nie ma.

mapi_

 
Posty: 826
Od: Wto sie 07, 2012 22:17

Post » Nie lis 18, 2012 9:12 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

ASK@ pisze:najgorsze w tym wszystkim jest to,ze ludzie bez zastanowienia (a nawet wiedząc,e tak nie można) wypuszczają koty na żywioł.W ten sposób przekreślając dobry początek i przedłużając stres dokocenioowy.A także narażają na choroby rezydentów.
Odizoluj koty. Nowego zamknij. Głaszcz rezydentkę.Poświęcaj jej wiele czasu. Wypuszczaj nowego na mieszkanie,jego część, zamykając inne pokoje a w nim twoją kocicę.Niech wywącha nowe miejsce. Potem go zamykasz i pozwalasz kotce zrobić to samo. Wymieniasz kocyki, głaskami przenosisz zapachy, dokładasz ich żwirki do kuwet ...To często długi proces ale inaczej się nie da.


nie jestem specjalistą od kotów, pytałam tej pani od której go wzięłam czy trzeba ich odizolować
i powiedziała że nie, ona zajmuje się porzuconymi kotami na co dzień więc myślałam że się zna
poza tym nie mam za bardzo jak ich izolować bo mam 2 pokoje przechodnie, moja kotka ma spanie w
salonie ale w sypialni jest balkon przy którym spędza dużo czasu, jak zamknę pokój to drapie drzwi
i nie rozumie czemu ją izoluje
nowy kot sam się izoluje, siedzi cały dzień w kącie za kanapą, w nocy go przynoszę do sypialni jak nasza kotka idzie do salonu, to nie jest tak że koty mają ciągły stres wpadania na siebie ale wieczorem się widzą
co do czasu to ja mogę im dać ile chcą, moje pytanie było takie czy jeśli sytuacja wygląda jak wygląda tzn nie ma walk i raczej nie będzie, bo oba koty są bojące, ale jest kupa stresu czy
może być gorzej czy będzie tylko lepiej?
nie chciałabym go adoptować żeby się okazało że za 2 miesiące zaczną się lać albo nie będzie żadnego postępu

bubu1984

 
Posty: 42
Od: Wto lut 28, 2012 18:27

Post » Nie lis 18, 2012 9:56 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

Nie jestem specjalistką od dokocenia, bo przechodziłam to tylko raz, ale opiszę, jak u mnie było.
Moja pierwsza kotka, wzięta ze schroniska, przez dwa lata była u mnie jedynaczką i chyba zapomniała, że istnieją inne koty :twisted: Przyniosłam raz z ulicy kotkę, która chodziła pod blokiem i płakała z zimna. Zamknęłam w przedpokoju, żeby się nie zetknęła z moją kotką, bo nie wiedziałam, czy jest zdrowa, szczepiona itd. Moja kotka nawet jej nie widziała. Tylko słyszała jej miauczenie za drzwiami. No i pod tymi drzwiami rzygnęła sobie dwa razy :roll: Tak więc mogę potwierdzić twoje przypuszczenie, że kot może w takiej sytuacji wymiotować ze stresu. Na drugi dzień znalazł się właściciel kotki i została zabrana.
Natomiast pół roku później zaadoptowałam drugą kotkę. Pamiętając o wcześniejszych epizodach z wymiotami, kupiłam odpowiednio wcześniej (chyba 2 tygodnie wcześniej) Kalm Aid i podawałam mojej kotce zgodnie z zaleceniem. To się kupuje u weta. Podaje się na łapkę kotu, żeby zlizał. Małe opakowanie kosztuje coś ponad 30 złotych. Nie wiem, czy to dzięki temu lekowi moja kotka dobrze zniosła dokocenie, w każdym razie nie zdarzyło jej się zwymiotować ani razu. Prychały na siebie około dwa tygodnie, trochę próbowały się pacać łapami, ale w sumie uważam, że dokocenie przebiegło bez większych problemów. Dzisiaj się kochają jak siostrzyczki.
Przez pierwszy tydzień izolowałam je na noc, żeby nie doszło między nimi do poważniejszych rękoczynów, a w dzień pilnowałam ich cały czas, bo miałam wtedy urlop.
Powodzenia!

mavi

 
Posty: 2244
Od: Czw sie 26, 2010 18:45

Post » Nie lis 18, 2012 13:42 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

no kurcze czyli jednak to możliwe że kot wymiotuje ze stresu
szkoda że wet mi nie doradził jakiegoś leku na stres
w ogóle powiedziała mi też żebym nie oczekiwała że zwierzaki będą
się kochać i że koty to niezależne osobniki i niepotrzebują towarzystwa
że ona też ma dwa i tylko się tolerują
mam dziwne wrażenie że u nas we Francji ten pogląd się utrzymuje
nie pierwszy raz słyszę że nie powinno się mieć 2 kotów
do tej wetki to pojechałam bo potrzebowałam pilnie wizytę, pierwszy i ostatni raz
chociaż to w mojej klinice

jak sobie teraz przypomnę to babka która zajmowała się naszą kotką w wakacje
też mi napisała że kotka od czasu do czasu wymiotuje i że dała jej lek na odkłaczanie
i przeszło, mnie tam nie było ale były tam 2 inne koty i tak sobie myślę że może
na ich widok też wymiotowała a babka tego nigdy nie skojarzyła...no bo w końcu to rzadko się zdarza

bubu1984

 
Posty: 42
Od: Wto lut 28, 2012 18:27

Post » Nie lis 18, 2012 14:04 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

bubu1984 pisze:no kurcze czyli jednak to możliwe że kot wymiotuje ze stresu
szkoda że wet mi nie doradził jakiegoś leku na stres
w ogóle powiedziała mi też żebym nie oczekiwała że zwierzaki będą
się kochać i że koty to niezależne osobniki i niepotrzebują towarzystwa
że ona też ma dwa i tylko się tolerują
mam dziwne wrażenie że u nas we Francji ten pogląd się utrzymuje
nie pierwszy raz słyszę że nie powinno się mieć 2 kotów
do tej wetki to pojechałam bo potrzebowałam pilnie wizytę, pierwszy i ostatni raz
chociaż to w mojej klinice

jak sobie teraz przypomnę to babka która zajmowała się naszą kotką w wakacje
też mi napisała że kotka od czasu do czasu wymiotuje i że dała jej lek na odkłaczanie
i przeszło, mnie tam nie było ale były tam 2 inne koty i tak sobie myślę że może
na ich widok też wymiotowała a babka tego nigdy nie skojarzyła...no bo w końcu to rzadko się zdarza


Koty jak najbardziej potrzebują towarzystwa przedstawicieli swego gatunku, jasne, trafiają się osobniki, które muszą być jedynakami, ale większość jest jednak towarzyska.
Mam dwa koty - starszy został zabrany od kobiety, która miała stado kotów w małym mieszkaniu i miał opinię kota, który nie znosi innych, walczy z nimi i w ogóle tragedia. Miał być jedynakiem, ale trafiło się tak, że nie mogłam nie zabrać młodszej. Na początku bał się tego małego stworka, który sunął w jego kierunku jak czołg i usiłował za ogon łapać; bunkrował się za łóżkiem itp. A teraz żyć bez siebie nie mogą, śpią wtulone w siebie nawzajem, bawią się, ganiają po mieszkaniu itp.
Masz rzeczywiście strasznie dziwnego weta tam.
Poczytaj wątki o dokoceniach, czasem idzie bezproblemowo, a czasem krew się leje i futro lata. Masz po prostu bardzo wrażliwą kotkę, ale to nie oznacza, że nie powinnaś mieć drugiego kota, zwłaszcza, że masz go dopiero kilka dni. Daj im czas i skorzystaj z rad, podawanych tu w wątku.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lis 18, 2012 14:54 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

Bzdury gada ta wetka, jasne może być tak, że koty będą się tylko tolerować, ale w większości przypadków jednak się zaprzyjaźniają. Sama niedawno przechodziłam dokocenie i jak teraz patrzę na moich chłopców, to nie mogłam zrobić nic lepszego niż wziąć drugiego kota. Zapasy i walki mam codziennie, ale jak się wymęczą, to zasypiają wtuleni w siebie. Zrobiłam błąd i wypuściłam ich na żywioł, rezydent na sam zapach nowego zareagował dość gwałtownie, były syki, warki, a potem nogi za pas i jak najdalej od tego małego czegoś. Potem były izolowane ze względu na chorobę małego (chyba z dwa tygodnie mieszkali w różnych częściach domu) i o dziwo jak je ponownie wypuściłam, to była wielka przyjaźń. Pewnie zapachy na tyle się wymieszały, że mały przestał pachnieć nieznajomo.

Skoro twoja kotka tak się stresuje, to warto pomyśleć nad jakimś wspomaganiem, obróżka z feromonami, feliway do kontaktu i przede wszystkim czas ;) Trzymam kciuki.

Alyss

 
Posty: 546
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Nie lis 18, 2012 16:32 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

Koty tak jak ludzie potrzebują towarzystwa.Ale czy akuratnie "ta" nasza para polubi się to już inna historia.Mogą tylko się tolerować.I w tym wetka ma rację.Nie zawsze trafisz z charakterem ,tak jak u ludzi.Nie każdy nam odpowiada.Wtedy nie ciągniemy znajomości.A koty nie mają innego wyjścia jak żyć obok siebie.
Pozostałe to bzdura.Najlepszym przykładem jest DT.

Może powinnaś kupić dyfuzor do kontaktu Feliway.To są hormony kociego szczęścia. I karm Calm RC.To karma uspokajająca.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56105
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lis 18, 2012 18:52 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

W moim przypadku dwa razy się zdarzyło że koteczka wymiotowała po dokoceniu.
Przez osiem lat miała towarzyszkę ale ta odeszła i po roku postanowiłam dobrać do Misi młodziutką koteczkę. Różnica wieku ok. 9 lat.
Młoda dała jej nieźle popalić w wyniku czego Misieńka mniej jadła, wymiotowała a ja rwałam sobie włosy z głowy co zrobić żeby było dobrze.
Dobrałam zatem do młodej Melki którą energia rozpierała, kocurka młodszego od niej o kilka miesięcy. Zajęły się sobą a starsza miała święty spokój do czasu kiedy Szymek zaczął dorastać i zaczęły buzować w nim hormony. Zaczął zaczepiać starszą a ta znowu rzyganko. Na szczęście z czasem się uspokoiło . Kolejne niezaplanowane dokocenie przeszło bezobjawowo.
W tej chwili jest dobrze. Koty czasami się poprztykają ale sytuacja jest opanowana :)
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 18, 2012 19:38 Re: kotka wymiotuje na widok nowego kota?

mateosia

 
Posty: 1346
Od: Nie wrz 11, 2011 18:41
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 18 gości