» Czw lis 15, 2012 21:02
Re: TORUŃ-6 maluchów do adopcji
Rzeczywiście dziś jest okrutnie zimno. Dobrze, że wypuścisz kotki jak trochę będzie cieplej. Dziś postanowiłam, że złapię chorego kociaka, którego ostatnio przypadkiem zobaczyłam. Stałam na mroziem chyba z 2 godziny, tak zmarzłam, już myślałam, że dam za wygraną, bo kotek nie był za bardzo głodny albo już nie miał węchu i nie podchodził i chciałam sobie iść a on zainteresował się jedzeniem i czabas mam go. Kurcze jaki chory, szkoda gadać, parę dni i byłoby po kocie. Oczy ma, ale ich prawie nie widać takie wszystko zapuchnięte. Dobrze, że twoje kotki Jola są takie zdrowe, to zimą jakoś dadzą sobie radę nawet jak będą zimować na dworze. Zdrowy, już wyrośnięty kociak dotrwa spokojnie do wiosny, jak im będziesz jedzenie donosić to będą szczęśliwe. Może do jutra ktoś się odezwie w sprawie adopcji i wtedy nie będzie trzeba ich wypuszczać. Mnie teraz czeka leczenie kociaka, takiego słabego kotka to dawno u siebie nie miałam.