FFA Łódź 1353+284 - czarny stary [*] - s.105

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 07, 2012 10:56 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Bardzo dziekuję za wszystkie oferty pomocy - umówiłam sie z Ewą - obiecała pożyczyć klatkę wystawową :)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 08, 2012 14:28 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

viewtopic.php?f=20&t=147298#p9316286
Strasznie mi się spodobał pomysł - może ukraść pomysł i wykorzystać na koty FFA? Sama bym kupiła kilogram np. Blondyny, a mogę do licytacji dorzucić Kacperka, pewnie już ponad 2 kg kota.
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 09, 2012 22:03 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

hikora pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=147298#p9316286
Strasznie mi się spodobał pomysł - może ukraść pomysł i wykorzystać na koty FFA? Sama bym kupiła kilogram np. Blondyny, a mogę do licytacji dorzucić Kacperka, pewnie już ponad 2 kg kota.

mnie też, i zrobimy to hikoro!

trochę njusów:
na smutno:
- w poniedziałek (5.11) w nocy odszedł cichutko Misio Gapek, braciszek Stasia Zezolka
Obrazek
- we czwartek rano (8.11) Kocurro Blondyna odmówił zjedzenia śniadania
wieczorem podjechałam z nim do , dostał parę zastrzyków i zostawił trochę krwi do badania
dzisiaj rano odniosłam wrażenie, że nadal czuje się kiepsko, więc pojechaliśmy do Tesco na 10:00
i... został na kroplówkach
wieczorem okazało się, że ma podwyższone wyniki nerkowe i komórki rakowe we krwi...
... a jeszcze parę tygodni wcześniej, tak się prezentował:
Obrazek
... buuu!

optymistycznie:
- w środę wieczorem zafundowałam Jasiowi z Warzywniaka wycieczkę do Zgierza
40 minutową wycieczkę wycieczkę do Zgierza autobusem linii 51A
Jasiek drzemał w kontenerku, a ja ustawiałam klocki w komórce (cokolwiek to znaczy, oczywiście)
dojechaliśmy, wdrapaliśmy się na III piętro... i Jasiek został
podczas rozmowy telefonicznej, jak zapytałam Ewelinę dlaczego właśnie Jasiek, odpowiedziała:
-... no bo... bo on ma taki ogonek jak Kłapouchy z Kubusia Puchatka!
wymiękłam i wiedział, że to jest Dobry Dom!
Obrazek
Jasiek jeszcze pod warzywniakiem w połowie lipca
Obrazek
i, już domyty i odpasiony u mnie w domu
cytuję wiadomości ze Zgierza:
- środa wieczorem:
Wyszedł zza pralki, wygłaskałam go i się trochę uspokoił, teraz leży na łóżku :)
- czwartek:
Rano było w porządku, leżał ze mną i się przytulał, potem zasnął. Jak wstałam to zeskoczył i schował się za fotelem i... zrobił tam siusiu. Teraz siedzi w kontenerze.
- piątek:
Dziś kotek spędził noc w łóżku, był niesamowicie słodki jak sie przytulał :) o 3 zrobił mi pobudkę bo chciał się bawić :) Ale chyba najbardziej się ucieszyłam jak poszedł załatwić się w kuwecie ;) potem już mi nie dał spać, spacerował po mnie i się łasił :) jest przesłodki :)
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 09, 2012 22:18 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

ewa_mrau pisze:na smutno:
- we czwartek rano (8.11) Kocurro Blondyna odmówił zjedzenia śniadania
wieczorem podjechałam z nim do , dostał parę zastrzyków i zostawił trochę krwi do badania
dzisiaj rano odniosłam wrażenie, że nadal czuje się kiepsko, więc pojechaliśmy do Tesco na 10:00
i... został na kroplówkach
wieczorem okazało się, że ma podwyższone wyniki nerkowe i komórki rakowe we krwi...
... buuu!

Kurczę, ale przecież tak dobrze było :( kotuś tak ładnie doszedł do siebie ...
niesprawiedliwe to :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 10, 2012 16:35 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

pisiokot pisze:Kurczę, ale przecież tak dobrze było :( kotuś tak ładnie doszedł do siebie ...
niesprawiedliwe to :(

byłam dziś w Tesco
Kocurro Blondyna niby trochę lepiej, ale...
... ale po każdym posiłku wymiotuje
...
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 10, 2012 16:54 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

To niesprawiedliwe :(
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 10, 2012 17:40 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Blondyna, no nie wygłupiaj się, chłopie :(

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pon lis 12, 2012 17:00 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

... CoolCaty powiedziała, że Kocurro Blondyna dziś nie chce jeść

jakby ktoś mijauł jakiś zbywający grosik lub dwa, to poproszę o pomoc...
kassę można wpłacać na konto
Fundacja for Animals Oddział Łódź
60 1370 1170 0000 1706 4855 2200
z dopiskiem Kocurro Blondyna
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 15, 2012 10:05 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Blondyna (*)...no nie tak miało być, nie tak...

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Czw lis 15, 2012 10:45 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Koteńku :( [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lis 15, 2012 16:13 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Ewo, bardzo mi przykro. Ostatnio mam wrażenie, iż za TM jest jakaś większa impreza i chłopaki zbiorowo się na nią udają... Może Blondyna "zrobił co miał zrobić" i teraz ma wolne ?
Jeśli tylko będzie chciał to na pewno spotkacie się ponownie...
Kotku, mam nadzieję, że nie bolało...

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 16, 2012 9:23 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Blondyna... :cry:
Kotku, byłeś taki szczęśliwy, że ktoś cię pokochał, że chce pomóc... Żal wielki, że to szcęście trwało tak krótko...[']
Ewuniu, przytulam :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69483
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 16, 2012 13:43 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Przyszła Ewa i kazała napisać parę słów o Kacperku. A ponieważ zwykle Ewa dobrze każe – piszę. Zaczęło się pod koniec lipca gdy na działce u sąsiada zobaczyłam kotkę z dwoma kociakami. Trzymała się ode mnie z daleka, a ja zaklęłam pod nosem, bo to nie pierwsze kociaki, jakie na tej działce widziałam. A ponieważ w tym roku podniosła mi się świadomość dzięki zaglądaniu na miau, to postanowiłam, że te koty nie umrą z głodu i nie będą się rozmnażać. Poprosiłam Ewę mrau o pomoc (wszystko zostało przez Nią pięknie opisane). Przychodziłam codziennie dokarmiać kotki i któregoś dnia zobaczyłam, że Kacperek – zwykle pierwszy do miski - nie je. Pozwolił się zapakować do koszyka piknikowego i zaniosłam go do najbliższej lecznicy. Miła pani zmierzyła temperaturę, zajrzała do pysia i stwierdziła, że mały zmienia zęby i pewnie dlatego nie ma apetytu. Myślę sobie – dobra, będzie dostawał mokre. Następnego dnia jadł, potem się nie pokazał, a na trzeci dzień podszedł do mnie, nie do jedzenia – więc zapakowałam go znów do koszyczka i do lecznicy. Była tam inna pani, zmierzyła mu temperaturę, zajrzała do pysia, obmacała brzuszek i stwierdziła, że kot jest zdrowy. Poprosiłam, żeby go zatrzymali na obserwację, powiedziałam, że zapłacę, ale powiedziała, że zatrzymują tylko chore koty. Wyszłam z lecznicy czując się jak idiotka – no ale od czego telefony? Zadzwoniłam do Ewy, mówię, że kazali mi kota wypuścić na działki, bo nic mu nie jest, ale ja nie jestem przekonana. Mądra, rozsądna Ewa stwierdziła, że jak mi się Kacper wydaje niewyraźny, to powinnam go zabrać do domu. Wylądował w mojej łazience, nie chciał jeść ani pić, leżał na kafelkach i wydawał odgłosy jakby chciał wymiotować. Zabrałam go do lecznicy przy Tesco, a tam okazało się, że wystarczyłoby go osłuchać. Kotek się dusił. Pierwszego dnia wyciągnięto z niego 0,5 l. płynu. Został w lecznicy prawie dwa tygodnie, później jeszcze u mnie przez dwa tygodnie dostawał antybiotyki. Wreszcie jest zdrowy. Co prawda do dawnej formy nie doszedł, ale wczoraj widziałam go na bufecie kuchennym! Bardzo pokochali się z Milusiem, bawią się, śpią razem – zazwyczaj na moich nogach. Zrobiłam mu nawet ogłoszenia, ale nikt się w nim nie zakochał ( poza mną, oczywiście). Mój mąż ledwie przywykł do drugiego kota w domu; mówi, że trzy to za dużo. No, ale jak się nikt nie znajdzie, to oczywiście zostanie. A więc moje drogie - gdybyście uslyszały, że ktos chce takiego ślicznego Kacperka, to niech sobie innego znajdzie :twisted:
Obrazek
Obrazek
I kto tu mruczy<- to nasz blog, można poczytać i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie
kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

hikora

 
Posty: 763
Od: Czw sie 23, 2012 5:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 16, 2012 14:25 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

hikora pisze:Przyszła Ewa i kazała napisać parę słów o Kacperku.[...]

... oj tam, oj tam!
zaraz kazała, zasugerowała jeno!
ale fajnie, że napisałaś!
bo ja się zbieram i zbieram i zebrać nie mogę, co by opisać to i owo, siamto i owamto...

a teraz ogłoszenie:
poszukiwany jest rudy kociak!

większość z Was ma do mnie nr tel., więc proszę sobie przekazywać
i bardzo proszę nie pisać na pw, bo przy klawiszach siedzę od czasu do czasu jeno
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 16, 2012 22:11 Re: FFA Łódź 1353+284 - pogryziona, oskórowana - drastyczne

Pozwole sobie tu zapytać, bo tu sporo łodzianek bywa.
Mam do odsprzedania prawie 10 kg Royal Canin Sterilised +7 czyli dla kotów powyżej 7 roku życia. Worek otwarty ale przesypany do szczelnego kubła.
Cena 19 zł za kg.
Niestety musiałam zrezygnować z tej karmy na rzecz Renala :(
Gdyby był ktoś chętny - zapraszam, nie musi być na raz całość, może być "w odcinkach" ;)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13703
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, niafallaniaf, puszatek, quantumix i 110 gości