Moderator: Estraven
agula76 pisze:czyli to nie jego uroda jak to stwierdziała wetka z podleśnej
Sylwia1701 pisze:Marcelibu pisze:OK. Czyli rozumiem, że nie było powtórki badania cukru , ani reszty biochemii.
Moim zdaniem - szkoda. Można by wykluczyć/potwierdzić kilka powodów obecnego stanu zdrowia kotka.
Co konkretnie wetka sugeruje w sprawie spania w otwartymi oczami? Rozumiem, że konsultacji z neurologiem ostatecznie nie było?
Wetka wyraźnie powiedziała, że badań cukru nie ma potrzeby powtarzać, bo, gdyby
wynosił on 10 można by się martwić, jednak patrząc całościowo na badania nie ma takiej potrzeby.
Prosiła, aby nie interpretować badań pojedynczo patrząc na poszczególne wskaźniki, czy za niski
czy za wysoki, ale czytać to jako całość, bo zawsze znajdzie się coś co nie jest w normie, a nie musi
to oznaczać choroby i odwrotnie - czasem wyniki są świetne, a kot jest chory.
Dlatego czekamy do poniedziałku - ja obserwuję Łezka i stosuję się do zaleceń, a wy trzymajcie kciuki.
Sylwia1701 pisze:Nie nie było konsultacji z neurologiem.
Doczytaj wątek - pisałam co mówiła wetka:)
Sylwia1701 pisze:agula76 pisze:nie wiadomo czy do tego nie ma jakis powikłan neurologicznych
Nie - czekam na razie na wyniki od Natalii...
Sylwia1701 pisze:Białych krwinek jest odrobinę za dużo - stąd wyczerpanie i bladość kota.
Sylwia1701 pisze:Co do oczek wetka powiedziała, że to może być z osłabienia (oczy są wysuszone) - będę nawilżać oczy kroplami KeratoStill(...)
Blue pisze:Piszesz że brat kocurka - dobrze zrozumiałam? - jest w ciężkim stanie.
Co jest tamtemu kotu?
Może to coś dziedzicznego/wrodzonego?
Chyba że źle zrozumiałam.
Blue pisze:Mruganie to bardzo podstawowy odruch, nawet osoby nieprzytomne, jeśli nie jest to stan głębokiej utraty świadomości - zaciskają powieki przy ich dotykaniu.
Coś bardzo złego się dzieje z tym kocurkiem.
Jego źrenice reagują na światło?
Taki zanik mrugania może być objawem wzrostu ciśnienia śródczaszkowego, wodogłowia etc.
Piszesz że brat kocurka - dobrze zrozumiałam? - jest w ciężkim stanie.
Co jest tamtemu kotu?
Może to coś dziedzicznego/wrodzonego?
Chyba że źle zrozumiałam.
Są w planie inne badania?
Biochemia, jonogram?
Blue pisze:Są w planie inne badania?
Biochemia, jonogram?
Marcelibu pisze:I właśnie stąd moje dodatkowe pytania. Pytam nie dlatego, żeby Ci dokuczyć, tylko dlatego, że tak, jak wiele osób z tego forum - mam już pewną wiedzę na temat zdrowia kotów, iż przypuszczam, że gdybym wiedziała tyle, co wiem teraz nie straciłabym dwóch kotów. Kotów, które były wówczas pod "opieką" wetów. Którym wierzyłam. I pewnie nie ja jedna tak mam.
Na pytanie co powiedział lekarz odpowiadasz kawałkami, a kwestia otwartych oczu to:Sylwia1701 pisze:Co do oczek wetka powiedziała, że to może być z osłabienia (oczy są wysuszone) - będę nawilżać oczy kroplami KeratoStill(...)
To jest tylko "może".
Miałam na tymczasie kociaka z ciężką caliciwirozą, który bardzo cierpiał, był potwornie osłabiony, oszczędzę Ci filmiku. I on oczy zamykał, nie miał ich bez przerwy otwartych.
Wydaje mi się, że moje pytania są konkretne, na temat i mają sens.
Blue pisze:Zwróć uwagę na reakcję źrenic na światło i powiedz wetce jeszcze raz o tym braku mrugania przy dotykaniu.
Może w całokształcie choroby Łezki nie do końca zrozumiała jak poważny jest to problem albo źle zinterpretowała Twoje słowa.
Ja też na początku zrozumiałam że on po prostu leży z otwartymi oczami i nie śpi, tylko wpada w taki stuporek.
Marzenia11 pisze:Tylko nieśmiało napiszę, że dr Ada Uznańska się specjalizuje w neurologii, jakby co.
http://www.animal-center.pl/lecznica.html#1
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 58 gości