Wątek cukrzycowy VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro lis 14, 2012 16:31 Re: Wątek cukrzycowy VII

Patii pisze:
emanka pisze:ponieważ od 10 dni nie podaję Marysi insuliny, zastanawiam się, czy moooże pokusić się o badania raz dziennie? Co myślicie?


Bardzo się cieszę :)))) oczywiście z faktu nie podawania insuliny :)

Jeżeli chodzi o mnie to kiedy przestałam podawać insulinę mierzyłam na początku przez tydzień 2 razy dziennie, potem tydzień raz na dzień itp.... Po prostu to zależy od spokoju Twojego... Jeżeli się obawiasz i masz chodzić nie spokojna lepiej mierz :)


ja też się bardzo cieszę :mrgreen: w niedzielę idziemy zbadać krew, zobaczę wyniki i wtedy może zdecyduję się na badanie 1xdziennie.
jeśli chodzi o mój spokój, to będzie on zdecydowanie większy jak Marysia będzie spokojniejsza, a badania to niestety dla niej nieustające źródło stresu....
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Śro lis 14, 2012 16:45 Re: Wątek cukrzycowy VII

dumi: z jedzeniem Ci nie poradzę (patrz wyżej), ale posiłki co godzinę? :D Dawka 0,5 jednostki to nie jest tak dużo. Nie martw się, jeśli zwiększenie dawki okaże się konieczne.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro lis 14, 2012 18:15 Re: Wątek cukrzycowy VII

dumi pisze:
Małgorzata i Toffee pisze:
dumi, od 9 dni dajesz 0,25, a cukier rośnie. Może spróbuj zwiększyć dawkę i wróć do 0,5?


Małgosiu, a może "jedzeniowo" przesadzam? Ogólnie staram się go karmić co 3-4 godziny, ale de facto wychodzi tak, że dostaje czasem co dwie, trzy godziny, a czasem nawet co godzinę, bo mi go żal, że siedzi i gapi się w miskę...dzisiaj jadę do Pani Wet w celu weryfikacji czy aby źle nie odliczam dawki, tzw. pokazówka, jak i co robię, bo może to moje 0,25 okazuje się nie być tym co powinno. oswajam się tez pomału z myślą o 0,50U i planowałam poczekać do końca tygodnia, żeby zwiększyć dawkę w weekend jak będę w domu.
pozdrawiam


Dumi, z mojego doświadczenia pokarmowego. Ja daje ZoZo tak:
PRE poranne Insulina+30gr Animonda lub Bozita
+1h -40g
+2h - 70g
+3h - 60g

I wieczorkiem tak samo.
Ważne jest by ostatni posiłek był najpóźniej 5h od podania insuliny ponieważ ona osiąga swój szczyt działania od 6h do 12h.

Jednak dążę do tego by podawać mu 2 razy na dzień góra 3.

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro lis 14, 2012 18:18 Re: Wątek cukrzycowy VII

patkazal pisze:Dziewczyny, mam prośbę o radę.. Od tygodnia Pafnucy dostaje Lantusa w dawce 0,25 x 2 razy dziennie i cukier z poziomu ponad 500 spadł do właściwie stałej wartości w okolicach 350 -380 (przed podaniem insuliny). Sporadycznie zdarzył nam się poziom trochę powyżej 400, ale zwalam to na stres, który nie działa na naszą korzyść :? Pafnuś ma też nadal cukier w moczu na poziomie +++/++++.

Czy te wyniki oznaczają, że powinniśmy zwiększyć dawkę insuliny do 0,5 x 2 razy dziennie?

Mam też pytanie o ilość jedzenia jaką powinniśmy dawać naszemu słodziakowi - boję się, że teraz może dostawać za dużo..


Rozważyłabym zmianę dawki ale dopiero po zrobieniu krzywej.
U Nas też non stop jest powyżej 300 i zmieniam też insulinę na Levimira.

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro lis 14, 2012 20:30 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgorzata i Toffee pisze:Iwoona, ja bym była mocno zaniepokojona, bo według mnie to hipoglikemia. Jednak Twój kot wydaje się normalnie funkcjonować. Mój przy takim cukrze pewnie lałby się przez ręce i miał szklane oczy. Ja nie podaję insuliny jeśli glikemia jest 100 i mniej. Na Twoim miejscu nakarmiłabym kota jakąś normalną karmą wysokiej jakości, a potem się zastanawiała co powoduje takie spadki. Glukometr na pewno działa dobrze? Sprawdź na własnej krwi może.

************

dumi, od 9 dni dajesz 0,25, a cukier rośnie. Może spróbuj zwiększyć dawkę i wróć do 0,5?



Małgosiu.Sprawdzałam na sobie i raz wyszło u mnie 50 a za nastepnym 138 na dwóch glukometrach.Czyli u mnie raz wyszło tez cos dziwacznego bo 50 na pewno nie miałam po wypiciu pól butelki pepsi. Może rzeczywiscie glukometr cos zaszwankował akurat na pomiarze Mińka. Dzisiaj znowu zabrałam sie do pomiarów i nic mi z tego nie wyszło-po prostu raz paski pokazywały er-1,potem krew nie chciala leciec z ucha. W końcu Miniek tak sie wnerwił, ze juz nie miałam sił ko nakłuwac. Podziabałam mu całe ucho a krew nie chciała leciec, sciskałam,tarłam,cudowałam. Nie mam dzisiaj juz sił -zmarnowane 12 pasków i zero pomiaru. Mam dzisiaj zły dzien chyba-jutro spróbuje ponownie. Minio wyglada dobrze, mam nadzieje ,ze cukier tez jest ok. Dzisiaj juz nie mam sumienia go meczyc-nakarmiłam go i sobie smacznie śpi "kołami" do góry /Pozdrawiam
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Śro lis 14, 2012 20:34 Re: Wątek cukrzycowy VII

Iwoona, stawiam na błąd glukometru. Nie pamiętam jaki masz - ?


Czytałam co pisałaś o trudnościach z mierzeniem glikemii. Doskonale Cię rozumiem. Najważniejsze, żebyś się nie stresowała, podeszła do sprawy spokojnie, ale konsekwentnie. Mój Toffee też jest taki nieobsługiwalny. Kiedy kilka miesięcy temu dziewczyny mi mówiły, że kot się przyzwyczai do kłucia (MÓJ kot, którego znałam od 12 lat), to pukałam się w głowę. Dzisiaj Toffee sam przychodzi na mierzenie, a po ukłuciu nie chce mi zejść z kolan. Nadmienię, że w ŻADNEJ innej sytuacji nie siada mi na kolanach.

Czym go kłujesz? Dajesz nagrodę po zmierzeniu? Ta akcja z dwunastoma paskami i kłuciem całego ucha trochę za desperacka. :D Czasami lepiej wziąć głęboki oddech, zrobić przerwę, spróbować ponownie za pół godziny. Domyślam się, że czytałaś tutejsze instrukcje co do mierzenia glikemii, tak?
Ostatnio edytowano Śro lis 14, 2012 20:47 przez Małgorzata i Toffee, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro lis 14, 2012 20:47 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgorzata i Toffee pisze:Iwoona, stawiam na błąd glukometru. Nie pamiętam jaki masz - ?



Może i tak, to jakiś diagnostic gold strip,ale mam tez acu check, ale na tym pierwszym mierzy mi się wygodniej.Dotychczas mierzył dobrze. Zobaczę co będzie jutro. Nigdy swojego kota nie widziałam w hipoglikemii, myślę że tego nie da się nie zauważyć. Będę czujna. Pozdrawiam
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Śro lis 14, 2012 20:51 Re: Wątek cukrzycowy VII

Iwona, hipoglikemia jest jak najbardziej zauważalna, choć objawy mogą się pojawić tuż przez poważnym załamaniem. U mojego kota to były ogromne źrenice, szklane oczy, "patrzenie w przestrzeń", słabość, wiotkie mięśnie, podwyższona temperatura, zachwiania równowagi. Kot głównie leżał, wstawał tylko do kuwety
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro lis 14, 2012 21:43 Re: Wątek cukrzycowy VII

Moim zdaniem po prostu nie umiesz jeszcze mierzyć poprawnie. Wiele glukometrów niestety (w tym wiele accu cheków) podaje wynik nawet jeśli kropla była za mała dla prawidłowego odczytu. W takiej sytuacji można otrzymać wynik który jest połową faktycznego stężenia glukozy (albo i mniej). Trzeba wprawy, żeby ocenić, czy kropla była odpowiedniej wielkości (czasem widać na paski, że cała szczelina została wypełniona). Ja mam glukometr, który sygnałem dźwiękowym informuje, że próbka była odpowiedniej wielkości i tylko wtedy daje wynik.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 14, 2012 21:52 Re: Wątek cukrzycowy VII

Iwooona pisze:No i zmierzyłam-zawzięłam się i zmierzyłam.. Tinka wpłynęła na moja ambicję ..I się załamałam. Miniu ma cukier-35. Co to znaczy?Od dwóch tygodni nie dostaje insuliny-jedynie karmę mokrą Animonda Integra Diabetic.Może powinnam dawać mu normalną Animonde? A może ten lek na trzustkę Amylan- powoduje takie wyniki.Kot bawi się -wygląda zdrowo. Co robić? Nakarmić...Karmy mokrej nie chce-dam mu trochę suchych...Zjadł i się myje...Nic niepokojącego w nim nie widzę

Małgorzata i Toffee pisze:Iwoona, ja bym była mocno zaniepokojona, bo według mnie to hipoglikemia. Jednak Twój kot wydaje się normalnie funkcjonować. Mój przy takim cukrze pewnie lałby się przez ręce i miał szklane oczy. Ja nie podaję insuliny jeśli glikemia jest 100 i mniej. Na Twoim miejscu nakarmiłabym kota jakąś normalną karmą wysokiej jakości, a potem się zastanawiała co powoduje takie spadki. Glukometr na pewno działa dobrze? Sprawdź na własnej krwi może.

To jeszcze ja, Tinka, ze swoimi sprostowaniami :D

Małgosiu, Iwoona nie ma powodu, żeby być zaniepokojona, bo jej kot insuliny nie dostaje. Wiele kotów w remisji reaguje na początku dosyć niskimi wynikami. Miałyśmy nawet taki przypadek w V wątku. Ten kot podobnie jak kociak Iwooona był na horrendalnych dawkach Caninsuliny. Jakimś cudem udało się nam w wątku cukrzycowym po natychmiastowym zmniejszeniu dawki doprowadzić do remisji i odstawienia insuliny. Kociak jednak jeszcze przez wiele dni miał wyniki na granicy 35-40 mg/dl. Właśnie znalazłam – to był kot Kikin. Tu się zaczyna ich historia: viewtopic.php?f=36&t=131572&hilit=kikin&start=945 Jeśli masz czas, przeczytaj ją. Na początku pisał wojtekn, mąż Kikin, a potem to już przez cały czas ona sama.

Inna opcja, tłumacząca tak niskie wyniki, to za mała kropla krwi. Niektóre glukometry podają fałszywie niskie wyniki, kiedy nabierzemy za małą kropelkę.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka

PS: W związku z tym, że nie zdążyłam przeczytać ostanich dzisiejszych postów i ewentualnych sprostowań postu Małgosi, tekst mój musi pozostać tak, jak napisałam.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lis 14, 2012 22:00 Re: Wątek cukrzycowy VII

Witajcie ponownie. Niestety dziś na wizycie u weterynarza Ryś miał cukier ponad 350, a rano dostał jedną jednostkę, dostałam przykaz żeby dawać mu jednak dwie jednostki na dobę. Opowiedziałam o strzykawkach i weterynarz zgodziła się, że jak już do mnie dojadą możemy próbować modyfikować dawki (na mniejsze). Ja tymczasem martwię się, że Ryś kontrreguluje. O zmianie insuliny zdaje się u mnie w gabinecie nie ma co mówić, najpierw chcą sprawdzić czy caninsulin zadziała. Sama nie wiem już co mam robić. Iwooona nie zniechęcaj się jeśli chodzi o mierzenie cukru. Rysiek też jest kotem opornym, ale zauważyłam, że im bardziej jestem zdeterminowana tym sprawniej nam idzie kłucie i Ryś jakiś spokojniejszy, miejmy nadzieje, że nasze futra przystosują się do tego kłucia.:) życzę im obu tej remisji
Morela i Ryś

morela_i_ryś

 
Posty: 39
Od: Wto lip 20, 2010 14:25

Post » Śro lis 14, 2012 22:32 Re: Wątek cukrzycowy VII

Patii pisze:
Dumi, z mojego doświadczenia pokarmowego. Ja daje ZoZo tak:
PRE poranne Insulina+30gr Animonda lub Bozita
+1h -40g
+2h - 70g
+3h - 60g

I wieczorkiem tak samo.
Ważne jest by ostatni posiłek był najpóźniej 5h od podania insuliny ponieważ ona osiąga swój szczyt działania od 6h do 12h.

Jednak dążę do tego by podawać mu 2 razy na dzień góra 3.


Czy to oznacza, że Twój kot zjada 400 g mokrej karmy na dobę? Co do krzywej, to niestety póki co z dzikim kotem nie mam szans jej zrobić, ale na pewno zrobię wszystko, żeby sprawdzić poziom glukozy po 6 godzinach od podania insuliny w sobotę.

Rozumiem, że jeśli do soboty poziomy cukru będą podobne, a badanie +6 nie wykaże bardzo dużych spadków, to w niedzielę podaję już 0,5 x 2 dziennie, tak?

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro lis 14, 2012 22:34 Re: Wątek cukrzycowy VII

[Kochani-dziękuję za reakcję na moje niepokoje.W sumie od początku choroby nie miałam z kim się nimi podzielić,bo lekarze jakoś nigdy nie dawali mi nadziei.Teraz nie czuje się tak z tym samotna, gdy się odezwaliście. Obiecuje pracować nad pomiarami. Jutro powracam spokojnie do nauki poboru krwi, bo chyba tylko spokój może mi w tym pomóc. Życzę wszystkim powodzenia.
Ostatnio edytowano Wto lis 20, 2012 9:55 przez Iwooona, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Śro lis 14, 2012 22:38 Re: Wątek cukrzycowy VII

morela_i_ryś pisze:Witajcie ponownie. Niestety dziś na wizycie u weterynarza Ryś miał cukier ponad 350, a rano dostał jedną jednostkę, dostałam przykaz żeby dawać mu jednak dwie jednostki na dobę. Opowiedziałam o strzykawkach i weterynarz zgodziła się, że jak już do mnie dojadą możemy próbować modyfikować dawki (na mniejsze). Ja tymczasem martwię się, że Ryś kontrreguluje. O zmianie insuliny zdaje się u mnie w gabinecie nie ma co mówić, najpierw chcą sprawdzić czy caninsulin zadziała. Sama nie wiem już co mam robić. Iwooona nie zniechęcaj się jeśli chodzi o mierzenie cukru. Rysiek też jest kotem opornym, ale zauważyłam, że im bardziej jestem zdeterminowana tym sprawniej nam idzie kłucie i Ryś jakiś spokojniejszy, miejmy nadzieje, że nasze futra przystosują się do tego kłucia.:) życzę im obu tej remisji


UUUU nie dobrze z tą insuliną, naprawdę.... ehhh Ci weci... Najlepsze jest to że jak się zaprą to koniec. Kot się kontruje a oni dalej swoje ehhhhh :evil:
Może zejdziesz chociaż z dawek? 1j na dobę?
Nie wiem, zrobisz jak uważasz ja jednak bym była nie ugięta na Cansulinie nie będzie dobrze są tego liczne dowody.
Ale To jest Twoja decyzja czy pójdziesz po prostu do weta po receptę i powiesz że chcesz zmienić czy nadal będziesz na tej insulinie i takie skoki będą po prostu normalnością.
Ostatnio edytowano Śro lis 14, 2012 22:51 przez Patii, łącznie edytowano 1 raz

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro lis 14, 2012 22:41 Re: Wątek cukrzycowy VII

Iwooona pisze:
Małgorzata i Toffee pisze:Iwoona, stawiam na błąd glukometru. Nie pamiętam jaki masz - ?



Może i tak, to jakiś diagnostic gold strip,ale mam tez acu check, ale na tym pierwszym mierzy mi się wygodniej.Dotychczas mierzył dobrze. Zobaczę co będzie jutro. Nigdy swojego kota nie widziałam w hipoglikemii, myślę że tego nie da się nie zauważyć. Będę czujna. Pozdrawiam


Ja używam glukometru właśnie Diagnostic Gold Strip. Paseczek w nich musi być cały czerwony. Jak nakłuję to podstawiam delikatnie glukometr do kropki i sam sobie ciągnie ładnie :) Ale tak jak dziewczyny pisały jak nie jest do końca naciągnięty wtedy pokazuje połowiczne wyniki... Accu check też miałam ale wolę Diagnostica.

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości