SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str. 95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2012 23:31 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

turkawka pisze:
gabi.cezar pisze:
turkawka pisze:Dziewczyny, kojarzycie jakiegoś kota z izolatki z problemem z łapuciami na sterydach? Kocio do jutra tylko może być w Schronie, pilnie szukany jest dla niego DT (jak nie, to ponoć wraca na działki). Wiecie może o nim coś więcej?

Obrazek
nr 995/12, 6 lat, czasami miewa niedowład przednich łap.
potrzebne są mu wówczas zastrzyki ze sterydów.
rzeczywiście powrót na działki w tą pogodę i z taką przypadłością to dramat...


Ponoć ma czas do jutra :(

Przecież wyślą go na pewną śmierć 8O
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 14, 2012 10:41 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Powiedzcie mi jedno - jakim cudem schronisko mogłoby w ogóle wywalić kota z izolatki na działki? - bo szczerze mimo wszystko śmiem wątpić? Czy to jakaś "umowa" i znowu jakaś cudowna "ratowniczka kotów" wwaliła go do schroniska obiecując że za chwile zabierze?? przecież oni mają dokumenty, ewidencje, co napiszą ? Wypuszczony na wolność?

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Śro lis 14, 2012 11:19 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Rozmawialam z ta Pania przez telefon. Jest to troche lancuszek, wiec moze jakby ktos byl w Schronie, to moglby sie dowiedziec cos wiecej. Kot ponoc trafil tam na leczenie i wet wczoraj zasugerowal, ze kot musi wrocic tam skad przyszedl (nie wiem dla czego, nie oceniam, tylko przekazuje). Dziwne to wszystko. W kazdym razie, jakby ktos tam byl i moglby sie dowiedziec cos wiecej "z wnetrza instytucji", to by bylo fajnie. DT jest w tej chwili dla niego szukane.
Niewatpliwie glupio by bylo, gdyby wyladowal na dzialkach.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 14, 2012 13:31 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Mam niestety złą wiadomość: w schronisku jest panleukopenia...Niestety do odwołania nie mogę tam chodzić bo teraz dodatkowo jeżdże codziennie do Gibutkowej do jej fivkowej Frani na zastrzyki i przywleczenie jej czegokolwiek wiadomo czym mogło by się skończyc
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lis 14, 2012 15:35 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

JaEwka pisze:Mam niestety złą wiadomość: w schronisku jest panleukopenia...

o matko :-( biedne koty :-( czy one dostaję tak jak kiedyś surowicę w dniu przyjęcia? czy wszystkie są poszczepione? ktoś to wie? jeśli jest pp to nieszczepione koteczki będą odchodzić :-(

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 14, 2012 15:42 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

mawin pisze:
JaEwka pisze:Mam niestety złą wiadomość: w schronisku jest panleukopenia...

o matko :-( biedne koty :-( czy one dostaję tak jak kiedyś surowicę w dniu przyjęcia? czy wszystkie są poszczepione? ktoś to wie? jeśli jest pp to nieszczepione koteczki będą odchodzić :-(


powinny dostawać surowice ale niestety i tak nie wszystkie przeżywają
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lis 14, 2012 15:48 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

ale ostatnio na wejściu nie dostawały :-( te maluszki z jednego miotu wzięte na DT co jeden nie przeżył DT pisało, że dostały surowicę dopiero jak się znalazł DT więc chyba niestety tak dobrze z podawaniem surowicy nie jest a jakby nie było to zwiększa szansę na przeżycie.
może ktoś mógłby zwrócić uwagę że w takiej sytuacji surowica powinna być na wejściu a nie po kilku dniach. wiem że pewnie i tak słabsze kotki nie przeżyją ale chociaż część będzie miała większą szansę.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 14, 2012 15:56 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Może mają małe zapasy? :| Dobrze, ze w ogóle ta surowica jest bo inne schrony w ogóle jej nie mają.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lis 14, 2012 19:13 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

I tu podpisuję się pod tym co JaEwka napisała.
Schronisko stara się jak może chociaż w oczach innych wygląda to inaczej

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 15, 2012 9:05 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

I co teraz? Czy jest szansa na wyciąganie jakiś kotów? Np Rudej?

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Czw lis 15, 2012 10:15 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Viris masz jakieś zdjęcia rudej u siebie? Bo mam problwemy z netem w domu i nie mam jak tej Pani podesłać :?

No ktoś kto wziął by rudą na TDT nie mogł bymieć u siebie żadnych kociaków nieszczepionych przez następne pół roku.
Edit: no i musze niestety o tym poinformać chętną osobę że razem z Rudą może przyjechać pp, bo osoba pomagająca w adopcji też zajmuje się kotami adopcjami itp.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw lis 15, 2012 10:26 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

No to masakra :( Raczej kocince się nie uda przez to :( Ja mam tylko to zdjęcie co wstawiałam.

viris

 
Posty: 729
Od: Nie cze 01, 2008 19:26

Post » Czw lis 15, 2012 11:57 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Żeby było jasne, ja wiem o jednym kociaku ze schroniska, który zszedł na PP w przeciągu 24 godzin od adopcji (kociaka adoptowała moja znajoma). Ma kotkę drugą, dorosłą, szczepioną, dodatkowo po 2 dawkach Zylexisu, dam znać jak się kicia czuje, w przeciągu 2 tygodni powinno się coś wykluć, jeśli ma się wykluć.

PP jest niebezpieczna bardzo dla kociaków, osłabionych, nieszczepionych oraz dla kotów dorosłych chorych (FIV, FeLV, sterydziarzy). Koty zdrowe, szczepione, są zabezpieczone. Jeden kot to nie epidemia ale mimo wszystko trzeba uważać, dobrze, że jest podawany Caniserin, dobrze by było odczyścić/odkazić porządnie izolatkę (kocia była na izolatce, była tam sama, nie było innych kotów w czasie adopcji w każdym razie). No i podstawowe zasady higieny i unikanie sytuacji ryzykownych (np. branie na tymczas kota jak się ma w domu jakiegoś chorego). Monitorować jak się ma sytuacja w najbliższych dniach w schronisku, czy są jakieś nowe zachorowania (szczególnie wśród kociaków) I osoby robiące zdjęcia - nie macać kociaków, myć ręce, używać żelu odkażającego (są takie małe buteleczki żelu np. w Auchanie, takiego bez wody co się używa, się go tylko w ręce wciera, warto się zaopatrzyć).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 15, 2012 12:12 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

viris pisze:No to masakra :( Raczej kocince się nie uda przez to :( Ja mam tylko to zdjęcie co wstawiałam.


nie no nie ma co też przesadzać w drugą stronę. Zobaczymy co mi Pani odpisze - musiałam to niestety jej napisać bo ja nie wiem czy ktoś kto bedzie kota przekazywał czy coś nie ma u siebie maluchów i nie możemy brakiem informacji kogoś narażać.

Gdyby moje koty nie były aktualnie na sterydach obydwie plus do tego opóźnienia w szczepieniach to bym normlanie chodziła do schroniska, bo jak się ma dorosłe szczepione koty to albo w ogóle się nie zarażą albo przejdą pp łagodnie. No i do tego teraz dochodzi Gibutkowej Franka.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw lis 15, 2012 15:45 Re: SchronWro - wrocławskie koty czekają na domy! Fot. str.

Ahmm no to mnie przestraszyliście trochę. Pączek nieszczepiony, na izolatce miesiąc siedział, u mnie od soboty. Ale na razie już nie kicha i poza jakimś syfem na skórze w dwóch miejscach, nic mu nie dolega. Ale teraz byle kichnięcie czy kłaczek a ja będę na zawał schodzić. Tylko że on chyba dostał surowicę na wejściu, 30 września.

Kiedy ta znajoma adoptowała kociaka można wiedzieć?

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 344 gości