Marvano pisze:Wiem, wiem... Ale chodzi mi o to, że pełno ogłoszeń typu "oddam kota w dobre ręce". problem w tym, że te ręce nie zawsze są dobre i kociak ginie w męczarniach albo w najlepszym wypadku ląduje na ulicy i też ginie.
Jutro wkleję fotki.
Morvano od maja wyadoptowałam okolo 20 kociakow9Maluchow bo tylko maluchy na DT biore) - domy dla nich jezdze sprawdzac sama, duzo z ludzmi rozmawiam, mase milosci i kasy wkladam w te koty
z 18 domkami mam regularny kontakt, z dwoma mniej regularny ale i ludzi zaganiani ale koty sa szczesliwe, zdrowe,
2 z tych domow adopcyjnych zglosily sie od mnie same po drugiego malucha, poczatkowo byly na nie na dwa, ale z czasem sie przekonały
z 18 domami (jak juz wspomniałam) z moich adopcji mam kontakt, dostaje zdjecia, emeile czy mms
w umowie adopcyjnej zaznaczam ze pomiedzy 7 a 10 miesiace zycia kociaka zwroce sie o potwierdzenie zabiegu wykonania sterylizacji czy kastracji - dwa domki przysłay mi takowe bez "upomnien" czy nawet wspominania, reszta ma jeszcze czas bo kotuchy byly male wiec jeszcze nie czas na zabiegi, zaden z domow do ktrego wydawałam koty nie sprzeciwaiał się zabiegom kastracji - podejscie do tego było miedzy innymi dla mie wazne przy decyzji ze TO JEST TEN DOM
i nie jestesmy w stanie zabezpieczyc się przed wszystkimi ewentualnosciami bo nie jestemsy, ale kazdemu mowie ze jesli cos jest nie tak z kociakiem, jelsi nie spelnil oczekiwan czy rozminałsię z wyobrazeniem to zaznaczam ze bez zbednych ceregieli mozna do mnie dzownic i kota odbiore
wiesz, ja jestem z tych co to biora odpowiedzialnosc za to co oswoili czy uratowali ...
Twoje maluchy urosną i co zostana na dworze bo do domu ich wziac nie mozesz prawda?
wiec jakie maja szanse na przezycie?
Zastanow się i okresl prosze bo trzyma miejsce dla Twoich maluchow, jak sie nie zdecydujesz wezme inne ktore tez potrzebuja pomocy, tu się zdeklarowałam ze pomoge i slowa chce dotrzymac - Twoja wiec decyzja co dalej
i rozumiem kazda Twoja rozterkę, uwierz mi ze oddajac kazdego malucha do nowgeo domu siedze i rycze i czekam na pierwszy tel czy sms jak idzie poznawanie się, potem czekam na kolejny i kolejny ..... - a jaka mam satysfakcje kiedy dostaje zdjecie szczesliwego kota z nowego domu i mysle ze fajnie ze mu dupsko zima na dworze nie zmarznie i nie bedzie chodzil glodny
Czekam na Twoja decyzje wiec
wszedłeś na forum po pomoc, mozesz ja dostac - oferta jest, a to chyba o to chodziło
