TOSIne maluchy i reszta -Nowa malutka bida.Czy przeżyje?

Halinko, daj znać co z Emi, gdy tylko wrócicie do weterynarza.
Trzymam za małą kciuki, aby szybko wyzdrowiała :ok:

Alyaa pisze:Halinko, daj znać co z Emi, gdy tylko wrócicie do weterynarza.
Trzymam za małą kciuki, aby szybko wyzdrowiała

No wiec ,to jakis wirus ,który złapała ,bo organizm po szczepieniu był osłabiony.Temperatura 40,9
Dostała dwa zastrzyki,na zbicie temperatury i przeciwzapalny.Antybiotyku na razie nie dawała,bo to ,sądząc po wysokiej temperaturze,pierwsze stadium choroby,więc organizm walczy.
Jutro następna wizyta.Wezme tez Saszkę,żeby go zbadała,bo On nie odstepuje Emi,więc ,zważywszy na dotychczasowe przejścia,wolę go profilaktycznie sprawdzić.
Zaraz wstawie zdjęcia maluszków :1luvu:

W sobote ,jeszcze zdrowa Emi z Saszą

A to zdjęcia z dzisiaj.Sasza opiekujący się Emi

Po powrocie od weta

Piękna jest, biedulka. Zdrówka!

śliczna ta lalunia :1luvu:

Uwielbiam takie "burki"

Jaki kochany starszy brat! :1luvu:

Widać, że się rewelacyjnie dogadują :1luvu:

Wracaj Malutka do zdrowia :ok:

halinka1403 pisze:
Alyaa pisze:Halinko, daj znać co z Emi, gdy tylko wrócicie do weterynarza.
Trzymam za małą kciuki, aby szybko wyzdrowiała

No wiec ,to jakis wirus ,który złapała ,bo organizm po szczepieniu był osłabiony.Temperatura 40,9
Dostała dwa zastrzyki,na zbicie temperatury i przeciwzapalny.Antybiotyku na razie nie dawała,bo to ,sądząc po wysokiej temperaturze,pierwsze stadium choroby,więc organizm walczy.
Jutro następna wizyta.Wezme tez Saszkę,żeby go zbadała,bo On nie odstepuje Emi,więc ,zważywszy na dotychczasowe przejścia,wolę go profilaktycznie sprawdzić.
Zaraz wstawie zdjęcia maluszków

a może to taka reakcja jak u ludzi - moja córa po każdym szczepieniu trzy dni gorączkowała, a koty są nawet delikatniejsze ...

No i jesteśmy po wizycie.Emi dostała jeszcze zastrzyki,ale wetka nic nie osłuchała,ani nic nie zauważyła

Temperatura idealna ,gardełko w porządku,węzły chłonne normalne.Nie musimy już przyjeżdżać,powinno już być dobrze

Saszka zdrowy

Felek przeszedł dzisiaj przymusową kapiel tylnej części ciała,bo mu sie urobek przykleił do kłaków pod ogonem

Jak wypadł wściekły z pokoju,to koty tak zwiewały,jak strusie pędziwiatry,ledwo na zakręcie wyrabiały

Widok bezcenny :ryk:

Teraz sie śmieję,ale nie było mi do śmiechu,jak musiałam go oporządzić

Będę mu musiała jakims cudem wyciąc kudły pod ogonem

Tylko jak tego dokonać,jak przy szczepieniu ,we trzy nie dałyśmy rady Go utrzymać

dobrze, że już oki z maluchami:D

Bardzo się cieszę że maluchy zdrowe.Felkowi obcinaj kudełki w czsie snu. Nasza Aura nigdy nie pozwoliłaby opciąć pazurków,obcinamy jej jak śpi po dwa pazurki trwa dłużej ale bezstresowo.

fumcia pisze:Bardzo się cieszę że maluchy zdrowe.Felkowi obcinaj kudełki w czsie snu. Nasza Aura nigdy nie pozwoliłaby opciąć pazurków,obcinamy jej jak śpi po dwa pazurki trwa dłużej ale bezstresowo.

pomyślałam o tym samym :mrgreen:

chyba miałam rację z tą reakcją poszczepienną, kciuki za skarbeczki :ok:

ucałuj Felka ode mnie - wyobraziłam sobie całą akcję, a że mam bogatą wyobraźnię to teraz leżę i kwiczę ze śmiechu a Rż patrzy się na mnie dziwnie - nie mam pojęcia dlaczego

isabell36 pisze:
fumcia pisze:Bardzo się cieszę że maluchy zdrowe.Felkowi obcinaj kudełki w czsie snu. Nasza Aura nigdy nie pozwoliłaby opciąć pazurków,obcinamy jej jak śpi po dwa pazurki trwa dłużej ale bezstresowo.

pomyślałam o tym samym
chyba miałam rację z tą reakcją poszczepienną, kciuki za skarbeczki
ucałuj Felka ode mnie - wyobraziłam sobie całą akcję, a że mam bogatą wyobraźnię to teraz leżę i kwiczę ze śmiechu a Rż patrzy się na mnie dziwnie - nie mam pojęcia dlaczego

Teraz to ja też się śmieję,ale do śmiechu to mi wcala nie było :ryk:

A co do całowania,to taka odwazna, to ja nie jestem

Pogłaskać ,pomiziać,owszem,(o ile w zasięgu wzroku nie ma innego kota) ale całowanie :?:

To jeszcze nie ten etap

Powiem Wam w tajemnicy ... a mam wiadomości z pierwszej ręki ...
że Feluś pojechał dzisiaj do nowego domku i zachował się tam jak prawdziwy gentelman

resztę niech pisze Halinka :mrgreen:

przepraszam Halinko ale to taka wiadomość, że nie mogłam się oprzeć :oops:

Oooooo.... :ok:

HALINKA!!!!! Szczegółów kce!!!

isabell36 pisze:Powiem Wam w tajemnicy ... a mam wiadomości z pierwszej ręki ...
że Feluś pojechał dzisiaj do nowego domku i zachował się tam jak prawdziwy gentelman
resztę niech pisze Halinka

Tak,to prawda :dance:

Feluś już od południa w nowym domku,w Kolbuszowej.Domek bardzo fajny,więc mam nadzieję,że Felek będzie w końcu szczęśliwy :1luvu:

Piszę to ,wstawiam uśmieszki,chociaż łzy plyna mi po twarzy,bo kurcze,pokochałam Tego rudego bandziora :1luvu:

Rozum się cieszy,tylko to głupie serce nie chce tego zrozumieć :cry:

TOSIne maluchy i reszta -Nowa malutka bida.Czy przeżyje?

Kto przegląda forum