PROSZE O POMOC-ŁEZEK MUSI ZYC

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lis 13, 2012 22:13 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

chyba ze stowarzyszenie te 150 zl bedzie moglo przelac na wetke od blue i bedzie sprawa w miare rozwiazana
agula76
 

Post » Wto lis 13, 2012 22:26 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

megan :1luvu: :1luvu: :1luvu: jestes z warzsawy:) ajak ty moglabys pomóc???
agula76
 

Post » Wto lis 13, 2012 22:33 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

megan72 pisze:
Sylwia1701 pisze:Kot ma drgawki i nie zamyka wcale oczu - podobno może to być coś z układem nerwowym.
Co szkodzi sprawdzić?

Wiesz co, zachowujesz się, jakbyś dostała wór kasy bez dna. Z badań, które wkleiłaś wynika, że kot ma silny stan zapalny (wywalone w kosmos leukocyty i pałeczki w rozmazie). Należy się skupić na ustaleniu jego przyczyny, a gdzie jej szukać może powiedzieć doświadczony wet z wiedzą i praktyką. Równie dobrze może by tak do okulisty - bo nie zamyka oczu; do chirurga - bo nie chodzi itd. O zaangażowaniu lekarzy na Podleśnej w leczenie bezdomniaczków napisano tu wystarczająco dużo, żeby to miejsce omijać. Każdy, kto przesłał pieniądze na leczenie chciałby, aby wykorzystane one były z maksymalną korzyścią dla kota. Podleśna tego nie gwarantuje, oględnie mówiąc.
Może doświadczony lekarz zleci np usg, a nie konsultację neurologiczną - nie wiem. Podejście 'pójdę do neurologa, bo może pomoże' - i to na Podleśną, po prostu rodzi wątpliwości, czy leczenie będzie prowadzone sensownie.
A jakie badania masz zrobić - powie Ci wetka jutro o 17tej.


OK

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Wto lis 13, 2012 22:33 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

agula76 pisze:chyba ze stowarzyszenie te 150 zl bedzie moglo przelac na wetke od blue i bedzie sprawa w miare rozwiazana


Dobry pomysł.

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Wto lis 13, 2012 22:35 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

cioteczki ja ide juz spac bo mój szanowny mąż - anty zwierzak rozwód w koncu ze mna weźmie:)
od jutra rana dzialam od razu wam rano napisze co załatwilam ...telefonicznie....
agula76
 

Post » Wto lis 13, 2012 22:39 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

BLUE...CZY DASZ RADE BYC JUTRO U WETA NA 17???

DOBRZE BY BYLO ZEBY KONKRETNIE Z WETEM POGADAC A TY JA ZNASZ TO RAZ...A DWA WIESZ O CO PYTAC...NA CO ZWRÓCIC UWAGE ITP
Ostatnio edytowano Wto lis 13, 2012 22:45 przez agula76, łącznie edytowano 1 raz
agula76
 

Post » Wto lis 13, 2012 22:42 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Jeśli ktoś z Was ma numer do Blue proszę napiszcie jej, że będę tam o 17.

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Wto lis 13, 2012 22:43 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Sylwio, czy pani Natalia i stowarzyszenie to jest niedawno załozone stowrayszenie? Bo jesli tak to ja znam pania Natalię.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 13, 2012 22:44 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Nie wiem kiedy było założone.
Ona mnie znalazła, bo prowadzę domowy hotelik dla zwierząt i tak się zaczęło...

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Wto lis 13, 2012 22:46 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Sylwia1701 pisze:Nie wiem kiedy było założone.
Ona mnie znalazła, bo prowadzę domowy hotelik dla zwierząt i tak się zaczęło...

wysłałam Ci pw, proszę odpowiedz..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 13, 2012 22:48 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

LUDZIE KOTU TRZEBA POMOC...CO MNIE JAKAS TAM NATALIA ...WYCOFALAM DANE ZE STOWAZRYSZENIA DO PRZELEWÓW - JUTRO WRZUCE NA STRONKE DANE LECZNICY OD BLUE...I KOT BEDZIE LECZONY ZA KASE KTÓRA POJDZIE NA KONTO PORZĄDNEJ LECZNICY
agula76
 

Post » Wto lis 13, 2012 22:49 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Jeżeli pani Natalia to ta ktorą znam i stowarzyszenie tez znam to gwarantuję że stowarzyszenie zapłaci za leczenie tam gdzie pojedzie Sylwia.
Tzn zrobię wszystko co w mojej mocy a myslę, ze moc akurat mam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 13, 2012 22:49 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

agula76 pisze:LUDZIE KOTU TRZEBA POMOC...CO MNIE JAKAS TAM NATALIA ...WYCOFALAM DANE ZE STOWAZRYSZENIA DO PRZELEWÓW - JUTRO WRZUCE NA STRONKE DANE LECZNICY OD BLUE...I KOT BEDZIE LECZONY ZA KASE KTÓRA POJDZIE NA KONTO PORZĄDNEJ LECZNICY


Jesteś aniołem - dziękuję Ci

Sylwia1701

 
Posty: 238
Od: Nie lis 11, 2012 22:12

Post » Wto lis 13, 2012 22:51 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Marzenia11 pisze:Jeżeli pani Natalia to ta ktorą znam i stowarzyszenie tez znam to gwarantuję że stowarzyszenie zapłaci za leczenie tam gdzie pojedzie Sylwia.
Tzn zrobię wszystko co w mojej mocy a myslę, ze moc akurat mam.



8O 8O 8O 8O MARZENA NA PRAWDE...JAKI SWIAT MALY....AZ MI KAMIEN SPADŁ Z SERCA
agula76
 

Post » Wto lis 13, 2012 22:55 Re: Kot śpi z otwartymi oczami, chudnie mimo jedzenia...

Marzenia11 pisze:Jeżeli pani Natalia to ta ktorą znam i stowarzyszenie tez znam to gwarantuję że stowarzyszenie zapłaci za leczenie tam gdzie pojedzie Sylwia.
Tzn zrobię wszystko co w mojej mocy a myslę, ze moc akurat mam.



no widzisz Marzena a zastanawiałas sie jak mozesz pomoc :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Google [Bot], puszatek i 34 gości