Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Oczywiście, że kot "podwórkowy" może przyzwyczaić się do nie wychodzenia z domu
Wzięcie nowego kota dla dzieci może nie wypalić
tylko czy da się zaciągnąć do weterynarza
mapi_ pisze:Oczywiście, że kot "podwórkowy" może przyzwyczaić się do nie wychodzenia z domu
a czemu na rękach źle? ? bo miałam w planach wziąć go właśnie na ręce i owinąć kocem co by się nie wyrwał
to bardzo proste. Wystarczy kota nie wypuszczać.
Powinna być na razie ze żwirkiem przypominającym strukturą piasek, np. Benek (ten drobny)
Kinia89 pisze:jejuś nie mam żadnej klatki ...a czemu na rękach źle? ? bo miałam w planach wziąć go właśnie na ręce i owinąć kocem co by się nie wyrwał
Z tym zakazem wychodzenia - to wcale nie musi być takie proste i oczywiste.
Jeśli to kot który ma sporo lat, całe życie wychodził (a właściwie żył na podwórku) - nagłe jego zamknięcie może być dla niego naprawdę szokującym przeżyciem.
Wcale nie musi to przebiec łatwo.
Blue pisze:Z tym zakazem wychodzenia - to wcale nie musi być takie proste i oczywiste.
Jeśli to kot który ma sporo lat, całe życie wychodził (a właściwie żył na podwórku) - nagłe jego zamknięcie może być dla niego naprawdę szokującym przeżyciem.
Wcale nie musi to przebiec łatwo.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Claude-meave i 95 gości