Tymczasy u horacy7. Basia walczy, koty szukają domów.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Pon lis 12, 2012 13:47 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Jadą... 400 km do przejechania.
Basia zabrała ze sobą wyniki tomografu.
Tym razem opis jest bardzo precyzyjny.
Wizyta dopiero na 19.00... albo później, bo zapowiedziano, że trzeba będzie czekać... ale Basia dziś lepiej się czuje....
Oby do przodu :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lis 12, 2012 13:49 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Oby teraz było już coraz lepiej :ok:

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lis 12, 2012 14:01 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D Basiu................... :ok: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21756
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2012 18:23 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Dzięki za informacje Meksykanko :1luvu:
Basiu, nieustannie przesyłamy ciepłe myśli. 19.00 coraz bliżej.
Obrazek

Iwlajn

 
Posty: 515
Od: Śro paź 21, 2009 19:35

Post » Pon lis 12, 2012 18:23 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

To już niedługo ........ :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 12, 2012 21:45 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Jakieś wieści dziewczyny od Basi??? :ok: :ok: :ok:

raiya

 
Posty: 377
Od: Pon sty 09, 2012 17:02

Post » Pon lis 12, 2012 22:17 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

:ok: :ok: :ok: za zdrowie Basi :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lis 12, 2012 22:38 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

:?: Jakieś informacje?
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon lis 12, 2012 23:30 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Cisza ................
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 13, 2012 8:47 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Basieńka już w nocy wyjechała do domu, więc na pewno jest wykończona i chwilę potrwa nim się pojawi na forum. Kiedy opadnie adrenalina ból i zmęczenie mogą mocno dać o sobie znać.
W dużym skrócie: wizyta u profesora nie przyniosła przełomu, ale wskazała pewną drogę. Konieczne jest zdiagnozowanie gada by skutecznie z nim zawalczyć. O szczegółach zapewne Basia napisze sama.
Trudne to wszystko bardzo, bo nie wiadomo którego lekarza posłuchać, a zaufanie jest przecież niezbędne!
Basia jest przedzielna, ale musimy ją bardzo wspierać!!!

Basieńko :1luvu: :1luvu: :1luvu: , mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie dobry :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A my tutaj robimy "wywiad".
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lis 13, 2012 8:55 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Fajnie, że tam miała Ciebie i mogła liczyć na Twoją pomoc.~``
(te trzy znaczki na końcu napisała Frania, na pewno chciała podziękować)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lis 13, 2012 10:45 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Jerzykowa,dobrze,że byłaś z Basią :1luvu: ,wszyscy musimy Basię wspierać,bo nie jest jej łatwo.Liczyliśmy na jakiś przełom,a ja chyba na cud po wizycie u Prof.w Poznaniu,a nie jest tak fajnie,jakbyśmy chcieli.Zdajemy sobie sprawę,że stan Basi jest ciężki a lekarze wokoło błądzą jak dzieci we mgle..........jest to przerażające dla nas a co dopiero czuje Basia.
Musimy trzymać się dzielnie i walczyć.

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Wto lis 13, 2012 11:34 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

Jestem dotarliśmy bezpiecznie.Jerzykowa ,Petka dziękuję za wszystko ,jak fajnie się poznać osobiście. :1luvu: Szkoda tylko ,że ja nastrój miałam nie najlepszy.Dzisiaj niestety dopadł mnie dół totalny.Cóż prof. powiedział ,ze leczenie jest złe i nie wiadomo na jakiej podstawie skoro są dwa rozpoznania histopatologiczne ,że trzeba zrobić trzecie które zdecyduje które jest prawdziwe.Gorzej jak będzie trzecie. :cry: Wczoraj zastanawiałam się czy skoro to było tak proste czemu dotychczas nikt tego nie zrobił i czy ma sens badać ciągle ten sam wycinek.Okazuje się,że owszem można go badać.Pytałam o to dzisiaj w Poznaniu i w Warszawie.Teraz znów muszę przewieść bloczki i zbadać ,zapłacić ,czyli ew. ktoś znów musi pojechać z nimi do Poznania a to 400km w jedną stronę.Zastanawiam się tylko ,że tyle osób oglądało te wyniki ,tylu lekarzy i nikt nawet nie wspomniał ,że badanie można robić wielokrotnie.Czas płynie ,robią na mnie eksperymenty bo inaczej tego nazwać nie umiem i nikt nawet okiem nie mrugnie.Najbardziej wściekła jestem na kuzynkę z Warszawy której mąż jest patomorfologiem i nawet nie wspomniała ,że można to zbadać jeszcze raz .Wiem ,że zna doktora z Olsztyna i ma o nim dobre zdanie lecz cóż dla mnie to może być życie a człowiek zawsze może się pomylić.Tak naprawdę wróciłam do punktu wyjścia z bardziej zaawansowaną chorobą nowotworową bez prawidłowego bad. histopatologicznego i źródła pierwotnego..Jak do tej pory próbowałam ufać lekarzom tak teraz przestałam zupełnie.Jutro powinnam sie położyć na oddział i nową chemię .Co mam zrobić,pytałam prof. niestety powiedział ,ze leczenie jest złe lecz czy iść na oddział ,czy brać chemię ?,nie udzielił żadnej odpowiedzi.Teraz ja muszę zdecydować leczyć się ew. nawet źle czy czekać w domu z bólem na kolejne badanie wycinka i decyzję prof. ,który nie wiem jakie leczenie zaproponuje?Czy pojechać jeszcze do Warszawy i liczyć ,że trafie na dobrego lekarza przypadkiem bo przecież jadę w ciemno.Opadło mi wszystko i dopadł mnie pierwszy wielki dół niestety.Przepraszam ,ze marudzę lecz tak niestety to odczułam.Co do prof. nie mam zdania ,dziewczyny popytają i zobaczę.Przeraża mnie odległość i koszty.Muszę to wszystko ułożyc w głowie na razie mam tak totalną sieczkę.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Wto lis 13, 2012 11:52 Re: Tymczasy u horacy 7. Nowy wątek. Zapraszamy.

To profesor powiedział ze leczenie jest złe ale nie zaproponoiwał żadnego w zamian???? Takiego podejścia nie lubię, bo właśnie z takich powodów potem człowiek łapie w domu doła bo nie wie co robic.
nie twierdzę, ze nie ma racji, ale nie znoszę kwestionowania bez konkretnych propozycji. Dla mnie to jest mało wiarygodne. Bo łatwo jest podwazyc sensownosc działań kogoś, trudniej zaproponowac coś sensownego od siebie.
jeśli będziesz chciała przyjechac do warszawy to zapraszam na konsultację do mojego kolegi. Tylko daj znac, abym Ci zarezerwowała wcześniej termin.

edit: no wkurzyłam się - trzeba byc odpowiedzialnym za swoje słowa. I konsekwentnym. Facet mówi "leczenie jest złe" ale zapytany czy masz je kontynuowac to milczy???? szok. No sorry, moze ja się mylę, ale nie podoba mi się to.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 113 gości