Wszystkie koty jamnika Melona III- Leoś odkrywa ogona...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 11, 2012 0:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

baleracja- czyżby melon wyglądał jak baleron? ;)
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Nie lis 11, 2012 10:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

cairo pisze:baleracja- czyżby melon wyglądał jak baleron? ;)

Cairo wygrała! :mrgreen:

Melosia balerujemy, czyli wkąłdamy w
-trzy ręczniki
-kolderkę melosiową
-kocyk
-pod kołdrę MK

Wygląda jak solidna szynka, ale jest nieziemsko szczęśliwi i bardzo chorutki wtedy...

Cairo, pies się wyadoptował??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 11, 2012 10:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

Baleracja - od baletu - wodny taniec jamnika (ups, widzę że się spóźniłam i w dodatku spudłowałam :( ).

A w moim podpisie jak najbardziej kotka i jak najbardziej z Koszalina. Do wzięcia :mrgreen: . Są chętni?

Ofelczasta dziś od świtu molestowała mnie o śniadanie. W końcu zwlokłam się, podreptałam do kuchnia, a tam... zonk! Koci barf zamrożony na kość (bo ktoś go zapomniał wczoraj wieczorem przenieść z zamrażarki do lodówki :oops: ). Szybko rozmrażam w ciepłej wodzie, bo kocię głodne, w końcu wyłożyłam na miseczkę, a głodne kocię co? spojrzało, powąchało z daleka i odtruchtało kręcąc dupinką. Wrrrrrr...... Wymienię kocią anorektyczkę na kota, który je :twisted:

Będzie dzisiaj ciąg dalszy szukania intermneta? Ofelia już się nie może doczekać, uparcie włazi mi na klawiaturę (a jak ją ściągam, to próbuje mnie pożreć :evil: ).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lis 11, 2012 14:53 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

Tak, czas zakończyć wysyłnie listu... :mrgreen:

Balet wodny jamników...ciekawe skojarzenie...jamniki pływają raczej słabo, byłby utopenec(czeski ogórek kwaszony!)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 11, 2012 16:13 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

Obrazek
Z dedykacja dla Taty Leosia.Przepraszamy ze oczka brudne,zauwazylismy po fakcie.

Obrazek
Zaczal sie sezon grzewczy,nie ma to jak przy grzejniku.Lotos nie lubi lezec na miekkim,musialam podstepnie polozyc poduszke pod polarek.

Obrazek
Syn Leosia lubi grymasic przy jedzeniu,lubi tylko miesi i budyn koci!

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja

Post » Nie lis 11, 2012 16:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

kotkins pisze:Tak, czas zakończyć wysyłnie listu... :mrgreen:

Balet wodny jamników...ciekawe skojarzenie...jamniki pływają raczej słabo, byłby utopenec(czeski ogórek kwaszony!)

A mój jamniol tak gnał do wody, że nie można go było nad jezioro brać jak jechaliśmy, przy tym nie rozumiał wracaj tylko do przodu szedł jak przeciąg.
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie lis 11, 2012 17:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanka ciąg dals

Alienor pisze:Pewnie dałoby się odłowić i przewieźć "syjama" do Warszawy - przynajmniej spytam. Tylko jest problem - ten kot osobie karmiącej go od dawna nie daje podejść do siebie bliżej niż na metr - więc jest możliwe, że to kompletny dzikus. On jest z tego roku - dlatego pytałam czy taki kot ma szansę na przeżycie na wolności (z miejscem do schowania, ale nie w domu). Bo mi się wydawało, że przy takim owłosieniu to nie bardzo, ale pewna nie byłam.

Koło mojej mamy też żyje podobno jakiś syjamopodobny kot. Jako że ładny, ludzie wielokrotnie starali się złapać sobie do domu. Ale kot albo się w ogóle nie dał złapać, albo uciekał już z domu. Więc tak już sobie żyje pod blokiem dość długo (łącznie z zimami) - z tego, co słyszałam od mamy, bo sama nie widziałam. Ale to w Gdańsku, więc nie ten.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lis 11, 2012 17:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

Ależ te chlopaki są do siebie podobne!
Leoś ma takie same białe "pufki" po bokach pysia, ma inne oczy- widać po mamie Żabie:)
No i Lotos ma poważny wyraz twarzy a Leukocik zawsze taki osiołkowo zdziwiony jest światem.
Ładną ma sierść, widać ,że nad nim pracujesz, oj widać!

Leo zaprzyjaźnił się z Felixem, chętnie go u babci odwiedza.
Na razie panowie głównie się przed sobą chowają i patrzą "co ten drugi...",ale Felek już ganiał za Leo.
Babcia nie posiada się ze szczęścia- pyta czy Leoś by się nie przeniósł do niej na stałę:)
Powstaje w mojej głowie zatem sprytny pomysł dokocenia babci...ale ciii...to by musiał być Leoś bis...
Leukota naszego nie oddamy za żadne skarby,bo... nasz ci on! :mrgreen:
Ma ten kotek naprawdę niezwykły charakter: wszyscy go lubią.Nawet Fio kładzie się "plecki w plecki" z Leonkiem, a ona przecież nienawidzi WSZYSTKICH!
Zaś sam Leukocik jest radosnym łakomczuchem, zakochanym w spaniu na kolanch i łazęgowaniu po klawiaturze laptopa(zwłaszcza kiedy ktoś coś pisze!)
W nocy chrapie , puszcza bąki, wali się łapką z Ameczką i jest grubasem.
No cudo z dziurką,mówię Wam!

Amelka ma okres hydrologiczny, już to mówiłam.
Ale dziś prawie zrobiłaby nieszczęście przez tą swoją fascynację wodą.
Małż poszedł nad ranem do toalety na małe siusianie, zaspany otworzył sedes...zaczął robić swoje...nagle śmignęła mu na obrzeże tegoż sedesu Mała Biała i se paczy: "jeeee...a Durzy robji wodem!!!"
Już,już wyciagała łapeńkę do tej "wody" co ją Małż wyprodukował,ale on byl szybszy- złapał, wyniósł i zbeształ Ameczkę.
Gdyby nie zdążył byłaby o 6 rano w niedzielę kąpiel kota, oj byłaby! :mrgreen:

Biedny Małż mówi,że teraz w stresie będzie zawsze w toalecie- a Amelka się zupełnie nie stresuje, paczcie, ciekawe, coooo..???

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 11, 2012 18:06 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

Amka podglądacz :ryk:

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Nie lis 11, 2012 18:34 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

Tak chcialabym wiedziec cos wiecej o Lotosie,czasami wyobrazam sobie Jego wczesniejsze zycie,ale to sa tylko przypuszczenia.
Jak sie zdazylam zorientowac,to charakterem nie przypomina swojego Taty,czyzby wdal sie w Mame Zabe?
Swojego Shih-Tzu zadobylam u cudownych,prawdziwych hodowcow,jestesmy ciagle w kontakcie,Vodka widzi czasami swoja Mame,znalam Jego Ojca,tak jakos lzej jak zna sie rodzinne korzenie.Lotos jest dla mnie zagadka i czasami mowie mu do ucha,prosze Go po cichu,zeby mi cos powiedzial z "tamtego zycia".

Futerko pomalu rosnie,jak na razie nie mam duzo pracy,ale obawiam sie ,co bedzie dalej bo Lotos jest nietykalski,daje sobie tylko oczka wymyc,plecki poczesac,a reszta ciala nie ruszac!!!

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja

Post » Nie lis 11, 2012 18:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- opowiadanko się kończ

...

-Szuczem by mogli pszygarmnoąć...-rozmarzył się Melon- Takom niedużom, jamniczkem żółtmniczkem...
Felix umiechnął się pod wąskiem
- Melon daj se spokój psie! One ,znaczu Duże mówijaly,że ci jajka obtną niedugo.To na co tobie szuczka?!
Jamnik podniósł głowę zanipokojony
- Jak to obtną? A po co?
Amelka napuszyła i tak puchate policzki
- Bo mje ugryzdnołeś , pamjentasz?- zapytała
Melon zmarszczył brwi bo myślał.Jego psi mózg prawie się gotował z wysiłku...
- Nje pamjentam! A ugryzdłem?- zapytał niepewnie
Amka pokręciła łebkiem z niedowierzaniem:
- Wy psy to dziwmne jezdeście. Ugryzdłeś i mje kref leciła.Duża siem wściekła i ciem gazetom po ogonie lała...pjenknie ciem lała, bardzo pjenknie...- zachwyciła się Mała
Melon zmarszczył żółte brewki jeszcze bardziej.
Gazetą po ogonie dostawał niekiedy za czyny tak zwane "karalmne".Należało do nich grzebanie w kuwecie (bo tam jest zawsze coś dla psa ciekawego) , rycie dziur pod garażem (no co on może,że tam mu się ryło najlepiej...a że te głupie fundamenty się obsunęły...) oraz tzw "szubrowanie" pod narzutą łóżka Dużych pod ich nieobecność w sypialni.
- Nje pajmentam,żeby mje po ogonje...-wyznał- Bo wy, koty to kłamiecie i ten...matemaczycie!!!
Koty się zatrzymały i zanalizowały nowe słowo:
- Matema...cooo???-zapytał Felek po krótkim milczeniu
Melon machnął ogonem
-Matemaczycie!- warknął bardzo z siebie zadowlony
Fiona podeszła drobnym ,tanecznym kroczkiem do psa:
- Matemacze to ja jak siem uczem zez Młodem do mantury.Jeszcze biologiczem, chemiczem i łacinmnicze...
Wszyscy popatrzyli na Fionię z podziwem,a Amelcia nie wytrzymała napięcia i podskoczyła:
- A ja...ja ....ja mam myszkem pod uszkiem!!!- zapodała w zaległej nagle ciszy
Koty ją jak zwykle zignorowały:
- Fiona...-zaczął ostrożnie Felix- Młody ciebie pozwala siem tego...łaciamniczyć???A skond ty umjesz tak?
Fio zrobiła minę pełną wyższości i machnęła młynka ogonem:
- Nje mówja siem "łaciamniczyć" tylko "łacinniczyć" móje drogje - zaczęła z wyższością - A to łacinniczenie emjezd bardzo łatwmne: se idziesz do pokoja Młodego, siem kładzisz obok njego i se mrumrasz. Po chwilce Młody jusz śpje i ty se tesz możesz śpić.
Ja siem wtedy kładem na podremczniku do łacinniczenia.Jezd bardzo wygodmny...
- Lista mjelim wysłmnać ! - przerwał jej Leoś- Gadacie a czas se leci...jestem taki niwyspany!
Ziewnął szeroko, ukazując liczne braki w uzebieniu.
Zaraz po nim ziewnął Felix, posiadacz idealnych kłów oraz Amelia , której brakowało tylko jednego kla,złamanego podczas nierównej walki z szafą komandora...
- Co nam jeszcze zostalo,zeby wysłmnać lista? Stanie?- przypomniał sobie Felek
Melon pokiwał glową:
- I siekanie.Sikać trzeba jak siem chce wysłmnać!
I tu nastąpiła chwila Amelki:
- Ja !!!Ja zrobjem ślicznme siczki pode drzwjami!!!Siem Duże ucieszom!!!- miauknęła i jednym skokiem znalazła się przy futrynie
Zanim ktokolwiek zdążył powiedzieć cokolwiek, Mała zrobiła kilka ruchów łapką po panelach i z wyrazem błogości na małym pysiu wykonała piękne siczki , które radośnie poplynęły pod próg, wycieraczkę kuwety i w ogóle- w świat.
- No, wysłane!- odetchnął melon- Lełon , możesz iść spać.
Leoś , który nie był najbystrzejszym persikiem na tym padole popatrzył na psa swoimi idealnie zdziwionymi oczkami
- No i...? -zapyal inteligętnie
Melon zamerdał ogonem
- No i bendziem czekać na odpowijedź! - powiedział z miną Psa, Który Wie
Koty popatrzyły po sobie
- Siem postaralim...Noooo....Dzielmne zez nas koty...No siem Duże ucieszom jak przyjdom...- dało się slyszeć ich samozadowloną rozmowę.
- To co robjemy..?- nadal nie rozumiał Leoś
Fio wydęła swoje śliczne, różwoiutkie usteczka :
- No jak to co?!- obruszyła się - Pracujemy jak zwykle! Trzeba coś zjeść, wypić, pójść do kuwety i pospać zanjem pszyjdom Duże!
I odwróciła się na pięcie by pójść i wziąść się do kociej, zwykczajnej roboty..


***

Duże wróciły z parcy późnym popłudniem, zastając w domu małe pandemonium: Młody Duży wdepnął w siczki Ameczki,zostawione tuż przy drzwiach, czego nie zauważył , więc rozniósł je po całym mieszkaniu na butach.Trzeba bylo umyć podłogę w całym mieszkaniu, co bardzo przeszkadzało niewyspanym kotom.
Były oburzone.
Potem Duże długo czyściły z paneli atrament i smugi pisaków.
Koty były glodne, a obiad się spóźniał.
Kiedy w końcu Duży pojechał po nowy lifebox a Duża wymyla kocie łapki, wąski i dooopki z błękitnawej poświaty atramentu koty były już prawie nieżywe ze zmęczenia.
Czemu dały wyraz chowając się przed Dużymi pod łóżko.
Tylko jamnik, pies pozbawiony ambicji żebrał jak zwykle przy stole podczas obiadu.
Felix uśmiechnął się do pozostałych:
- Aleśmy zrobjeli coś dobrego....- chcial dodać coś jeszcze,ale przerwała mu Ameczka:
- A ja mam myszkem pod uszkiem!- powiedziała radośnie i pacnęła martwą pluszową obywatelkę puchatką...

KONIEC! :mrgreen:



Niniejsze opowiadanko jest rzecz jasna fikcją, zlepkiem sytuacji i naszych domysłów na temat "co oni robia jak nas nie ma":)

Dedykuję je Alab108 oraz Lolav- obie mają dwa koty, których los leży mi na sercu i są wspaniałymi Dużymi dla nich...
Kotkins:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 11, 2012 19:00 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Ustaliłam ,że są te nasze persy z czegos w rodzaju pseudohodowli, taka mała rodzinaa firma pseduchowska.
Żaba miała regularnie kocięta, a kto krył...
Dwaj bracia byli jeszcze mlodziutcy-mieli po 2-3 lata, jeden poszedł sam,a drugi wraz z Żabą.Ona jest śliczna...
Ten brat od Żaby i ona sama też przeszli kk, i smarkacili.W domu przestali.
Bosmana(wtedy) i Leosia ktoś adoptował,ale zwrócił do KŚ, bo smarkali.
I tak doczekali się nas...

Napisz maila do Kas (nie mam maila do niej!) , zapytaj co u Żaby.

Lotos napewno jest synem Leosia, oni mają identyczne futerka!

A praca nad futrem to nie tylko czesanie.
To także dieta, suplementy...

Kup szczoteczkę dla niemowląt i czesz...trzeba przyzwyczajać zawczasu!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 11, 2012 19:28 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

A może póki co przyzwyczajać go szczotką do masażu - że to takie miłe
http://animalia.pl/produkt,8382,le-salo ... -kota.html

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lis 11, 2012 20:59 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

Kotkinsie, nie myślisz może o wydaniu książki? To by był beztseller! Przygody kocio-psiego stadka. A tytuł - "Wszystkie koty jamnika Melona" - chwytliwy. Piszę się na pierwszy egzemplarz. Może bym nawet wzięła kilka - na prezenty.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35198
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lis 11, 2012 21:35 Re: Wszystkie koty jamnika Melona III- the end!

I ja zglaszam sie po egzemplarz kotkinsowej ksiazki!

Kotkinsie,dziekuje za tych kilka dodatkowych informacji o rodzinie Lotosa.
Szczotke dla niemowlat juz mam od poczatku i czeszemy sie troche codziennie.

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Silverblue i 139 gości