NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

lidka02 pisze:A ja bym fundła złośnicy jednak obrożę paczka doszła dziękujemy

Na zdrówko :ok:

Kotina pisze:
lidka02 pisze:A ja bym fundła złośnicy jednak obrożę paczka doszła dziękujemy

Toć to samo i ja mówiła
Obróżka naprawdę działa !!!!

My domagamy się
- obróżki dla Kropki !!!
- obróżki dla Kropki !!!

No...dobra...dostanie :lol:

... obróżkę i kaganiec i smycz...a co tam, nie będę żałowała kocicy...niech ma... :wink:

Dałam Kropci czas do konca przyszłego tygodnia...po terminie nie będzie odwołania...

A tak na poważnie, zamierzam kupić, chyba nie mam innego wyjścia, chociaż dzisiaj pannica widząc, że przyszedł maluch na obiadek, poprostu sobie wyszła z domu...ale daleko nie poszła, siedziała na parapecie i podglądała przez szybę, przecie musiała widziec co się w kuchni dzieje... :mrgreen:

anka13 pisze:Baaardzo dawno nie było mnie na forum. Teraz doczytała, że u Was nowy czarnulek. Ja miałam wyjątkowe szczęście do tych smołowatych /obraziłyby się na pewno / A Kropeczka powoli się przyzwyczai. U mnie Fredka po przygarnięciu Pedra przez prawie dwa miesiące była wściekła, wyprowadziła się do innego pokoju i na dotyk reagowała wręcz warczeniem. Teraz myje towarzysza i wcale jej nie przeszkadza. Przy następnych znajdkach już było trochę lepiej / choć zawsze były ofukane i musiały dostać łapą po łebku/ ale tamte jej fochy były straszne.

Witaj

Ja cały czas zaciskam własne pazurki, by Kropka jednak bez wspomagaczy :mrgreen:

pokochała Cudaczka, ale jak będzie , nie wiem, a jak czytam, że gdzieś u kogoś jakaś kocia mordka pokołała drugiego, to aż mnie w gardle ściska, ze można bez większych awantur :lol:

Ja się nawet zgadzam na takie dwa miesiące jak u Ciebie

byleby nasza Kropka już nie szalała z zazdrości...

Zupełnie nie rozumiem Kropki, z Zuczkiem bawi się świetnie, ganiają się nawzajem, psio goni kotę, ta wskakuje na kanapę, jamniś próbuje ją złapac podskakując przy tym tak nieudolnie, że boki zrywać...
Kropka wystawia łapy i go zaczepia, on nie pozostaje jej dłużny i też chce na kanapę, co prawda jeszcze długi jest za krótki i samodzielnie nie wskoczy, jeszcze nie, ale... :wink:

wówczas do akcji wkracza małż, bierze podskakiwacza na ręce i sadza na kanapie, wtedy Kropka zaczyna się przewracać na boczki...
Jest wesoło, próbowałam zrobic zdjęcia, ale towarzystwo w akcji to fotka nieczytelna :mrgreen:

I tak patrzę jak się bawią i nie wierzę... kocia mordka jest taka łagodna wobec cięższego od siebie psa, a do kociej okruszyny taka paskuda...

Lunka robi podchody do małego, i choć też jeszcze na niego napluje, to jednak Cudaczek może ją powąchać...

coś nie mogę przesyłać zdjęć... już nie mam siły...może jutro będzie lepiej :evil:

Za obróżkę i będzie luzik :oops:

Mam nadzieję że Kropcia :1luvu:

nie jest taka zacięta jak moja Gabi :roll:

U nas dopiero teraz po prawie 4 latach zaczyna się układać

ale Gabi była dorosłą kotką a Siśko miał rok :kotek:

za Kropcię
:ok:

za Rambusia

Ja mam na tymczasie dwa maluchy 5 - cio miesięczne. Jakie one są rozkoszne, a przy tym wredne dla mojej rezydentki Sisi. Osaczają, gryzą ją i ganiają. Często muszę je trzymać w osobnym pokoiku. Ostatnio Sisi nawet ukryła się przed nimi w szafie. Pusia - pers je ignoruje i jej wcale nie zaczepiają, chyba jej się boją bo ona wygląda na większą chociaż tyle samo waży co Sisi. Jednak dostrzegam, że Pusia też raczej schodzi im z drogi. Chciałabym żeby choć jedno kociątko znalazło domek to wtedy może Sisi czułaby się bardziej pewna. Dzisiaj rozwiesiłam ogłoszenia wraz ze zdjęciami kolorowymi kotków u wetów i w MDK, może chwyci. :ryk:

jasia0245 pisze:Ja mam na tymczasie dwa maluchy 5 - cio miesięczne. Jakie one są rozkoszne, a przy tym wredne dla mojej rezydentki Sisi. Osaczają, gryzą ją i ganiają. Często muszę je trzymać w osobnym pokoiku. Ostatnio Sisi nawet ukryła się przed nimi w szafie. Pusia - pers je ignoruje i jej wcale nie zaczepiają, chyba jej się boją bo ona wygląda na większą chociaż tyle samo waży co Sisi. Jednak dostrzegam, że Pusia też raczej schodzi im z drogi. Chciałabym żeby choć jedno kociątko znalazło domek to wtedy może Sisi czułaby się bardziej pewna. Dzisiaj rozwiesiłam ogłoszenia wraz ze zdjęciami kolorowymi kotków u wetów i w MDK, może chwyci.

Już od dwóch godzin bardzo dobra wieść, bo Pingwinek - mój tymczasik znalazł nowy domek, dosłownie kilka ulic dalej na Starówce w Stargardzie. Bardzo dobry domek.
Cieszę się bardzo, że już nie będą osaczać mojej Sisi, czarna Mamba druga tymczaska bardzo spokorniała po odejściu Pingwinka. Prawda, że pokochałam tego maluszka ale dokuczały mojej rezydentce Sisi niesamowicie. :dance:

Witamy sie

trzymamy za jutro dla Cudaczka :ok:

dla Ciebie też bo już to przeżywasz... :ok:

puszatek pisze:trzymamy za jutro dla Cudaczka
dla Ciebie też bo już to przeżywasz...

lidka02 pisze:
puszatek pisze:trzymamy za jutro dla Cudaczka
dla Ciebie też bo już to przeżywasz...

jasia0245 pisze:
jasia0245 pisze:Ja mam na tymczasie dwa maluchy 5 - cio miesięczne. Jakie one są rozkoszne, a przy tym wredne dla mojej rezydentki Sisi. Osaczają, gryzą ją i ganiają. Często muszę je trzymać w osobnym pokoiku. Ostatnio Sisi nawet ukryła się przed nimi w szafie. Pusia - pers je ignoruje i jej wcale nie zaczepiają, chyba jej się boją bo ona wygląda na większą chociaż tyle samo waży co Sisi. Jednak dostrzegam, że Pusia też raczej schodzi im z drogi. Chciałabym żeby choć jedno kociątko znalazło domek to wtedy może Sisi czułaby się bardziej pewna. Dzisiaj rozwiesiłam ogłoszenia wraz ze zdjęciami kolorowymi kotków u wetów i w MDK, może chwyci.

Już od dwóch godzin bardzo dobra wieść, bo Pingwinek - mój tymczasik znalazł nowy domek, dosłownie kilka ulic dalej na Starówce w Stargardzie. Bardzo dobry domek.
Cieszę się bardzo, że już nie będą osaczać mojej Sisi, czarna Mamba druga tymczaska bardzo spokorniała po odejściu Pingwinka. Prawda, że pokochałam tego maluszka ale dokuczały mojej rezydentce Sisi niesamowicie.

To super

lidka02 pisze:Za obróżkę i będzie luzik

Oby

bozena640 pisze:Mam nadzieję że Kropcia nie jest taka zacięta jak moja Gabi
U nas dopiero teraz po prawie 4 latach zaczyna się układać ale Gabi była dorosłą kotką a Siśko miał rok
za Kropcię
za Rambusia

U nas jest odwrotnie

- to Kropka miała rok a Lunka z 3-4lata gdy niebieska przyszła do nas...do dzisiaj obie panny mają kłopoty z "totarciem się" :wink:

NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

Kto przegląda forum