ODDAM Kotkę w dobre ręce - APEL O POMOC!

W dniu 02.11.2012 znalazłam około 3 letnią białą-pręgowaną kotkę potrąconą przez samochód. W tym samym dniu w stanie wstrząsu przewiozłam ją do najbliższej kliniki weterynarii, gdzie udzielono pierwszej pomocy. Po wykonaniu badań laboratoryjnych i usg nie stwierdzono ciąży (kotka karmiąca). Wyczuwalne pod skórą powietrze-możliwa odma, podejrzenie złamania okolicy lewego barku, płynu w jamie brzusznej na chwile obecną brak. Wykonano serię zastrzyków wspomagające stan zwierzęcia po wypadku. Zalecono wykonanie RTG kończyny, klatki piersiowej i jamy brzusznej.

Następnego dnia- 03 listopada o godzinie 8.02 zadzwoniłam do straży miejskiej w Dąbrowie Górniczej w celu przekazania kotki do schroniska aby podjęto dalsze leczenie w związku z wypadkiem komunikacyjnym. Niestety efekt był marny!! Pan Otręba zajmujący się sprawą poinformował mnie, że musi czekać na decyzje z Urzędu Miejskiego Rady Gospodarki Wodnej Regionu – od Pana Trzewiczka, czy kot może być przyjęty. Oczywiście telefonu zwrotnego nie otrzymałam– totalna znieczulica ze strony naszego miasta! Nie zwlekając dłużej o godz. 15.30 osobiście zawiozłam do lecznicy na ul. Majakowskiego, gdzie kicia otrzymała kontynuację zastrzyków ratujące jej życie. Po drugim badaniu lekarz stwierdził poprawę, brak zmian w badaniu klinicznym (nie stwierdzono złamania, ani odmy). Zalecono obserwację objawów w celu ustalenia okolicy do RTG.

Tymczasowo pozostała pod moją opieką. Konieczne jest dalsze leczenie, które (mam wielką nadzieję) zakończy się sukcesem i kota wróci do normalnego trybu życia (są podawane zastrzyki około 5 szt). Kotka ma uraz neurologiczny nie może utrzymać równowagi – chwieje się na przednich łapkach a tylne są sztywne (niedowład kończyn), ale nie jest tak źle - kotka chodzi, a co najważniejsze korzysta ładnie z kuwety.

W tej ciężkiej dla mnie sytuacji proszę o pomoc!! Niestety w związku z charakterem mojej pracy nie jestem w stanie przygarnąć ją na stałe. Ze strony urzędu miasta nie znalazłam żadnego wsparcia, dlatego szukam osobiście nowego domu (niewychodzącego) dla ZNALEZIONEJ Kotki. Może ktoś jeszcze jest na tym świecie o dobrym sercu, osoba która zaopiekuje się kicią!

Kicia jest przeuroczym zwierzakiem, która zdecydował się żyć długo i szczęśliwie. Bardzo szybko nabiera sił i na przekór losowi jest wesoła, komunikatywna zdecydowanie lubi towarzystwo człowieka. Nie traci apetytu chętnie je wszystko.

Za wszelką pomoc i zainteresowanie z góry dziękuje i czekam na propozycje adopcji.

Czy robiłaś jakieś ogłoszenia o znalezieniu kotki? Może komuś zginęła? Masz jakieś zdjęcia?

Tak, dałam ogłoszenie o znalezionej kotce... ale cisza. Dziś mija tydzień i nic. Natomiast jeżeli chodzi o zdjęcia nie wiem jak załączyć

jestem nowicjusze na tej stronie... jak coś mogę przesłać na maila. pozdrawiam

zdjęcia można obejrzeć na poniższej stronie, zainteresowanych zapraszam !!

http://kociaczek.com.pl/oddam-kotke-w-d ... -i414.html

Wstaw jeszcze link na stronę viewtopic.php?f=1&t=135270&start=945. Przejrzyj ogłoszenia może ktoś dał ogłoszenie na Twoją kicię

Wklejam parę zdjęć z powyższego ogłoszenia

Dąbrowa Górnicza nie ma schroniska - oni przekazują zwierzęta do schroniska w Sosnowcu. Więc na wszelki wypadek zajrzyj na "zgubione/znalezione" na stronie schroniska. My tutaj jesteśmy bardzo zakoceni, więc szanse na przygarnięcie kotki są niewielkie. Ale są na forum dziewczyny (np. CatAngel), które za drobną opłatą robią pakiety kilkudziesięciu ogłoszeń na dużej liczbie portali, co zwiększa szanse na znalezienie domu dla kici. :ok:

Cieszę się że pomogłaś kotce - niestety zbyt wielu ludzi przechodzi obojętnie obok cierpienia najsłabszych

.

Alienor pisze:Dąbrowa Górnicza nie ma schroniska - oni przekazują zwierzęta do schroniska w Sosnowcu. Więc na wszelki wypadek zajrzyj na "zgubione/znalezione" na stronie schroniska. My tutaj jesteśmy bardzo zakoceni, więc szanse na przygarnięcie kotki są niewielkie. Ale są na forum dziewczyny (np. CatAngel), które za drobną opłatą robią pakiety kilkudziesięciu ogłoszeń na dużej liczbie portali, co zwiększa szanse na znalezienie domu dla kici.
Cieszę się że pomogłaś kotce - niestety zbyt wielu ludzi przechodzi obojętnie obok cierpienia najsłabszych .

Co mi wiadomo DG ma podpisaną umowę z firmą która działa na zasadzie odbierania zgłoszeń w straży miejskiej i dostarczaniu zwierząt do schroniska w Chorzowie (jeżeli chodzi o koty) a psy prawdopodobnie do Sosnowca. Ale w moim przypadku nie było tak prosto jak by się wydawało. W opisanym wcześniej poście opisałam całą sytuacje jak urząd miasta mnie potraktował. Podejrzewam, że firma zgarnęła kasę za interwencje której tak naprawdę nie było! Tłumacząc się, że musi mieć pozwolenie (decyzje w tej sprawie).

Nie wiem co mam robić dalej jest pod moją opieką, sporo pieniążków kosztuje leczenie.
Jeszcze mam jedno pytanie może ktoś wie jak to wygląda od strony schroniska jeżeli przyjmują zwierzęta z takimi urazami? czy są one leczone czy od razu usypanie??? proszę o jakąkolwiek pomoc, z góry dziękuje pozdrawiam.

Nie wiem co mam robić dalej jest pod moją opieką, sporo pieniążków kosztuje leczenie.
Jeszcze mam jedno pytanie może ktoś wie jak to wygląda od strony schroniska jeżeli przyjmują zwierzęta z takimi urazami? czy są one leczone czy od razu usypanie??? proszę o jakąkolwiek pomoc, z góry dziękuje pozdrawiam.

W schroniskach jest pełno wirusów szkoda kociaka, bo na pewno złapie jakieś choróbsko

Musisz zrobić dużo ogłoszeń na necie, tutaj są sami kociarze, wszyscy są zakoceni po uszy i zazwyczaj sami są w ciężkiej sytuacji finansowej :roll:

Jeśli kotka jest taka jak mówisz oswojona, przytulaśna.... szybko znajdziesz dla niej dobry dom, powodzenia :ok:

Na tym wątku znajdziesz instrukcję wklejania zdjęć na forum viewtopic.php?f=5&t=36202

moniczkaa1975 pisze:
Na tym wątku znajdziesz instrukcję wklejania zdjęć na forum viewtopic.php?f=5&t=36202

Dzięki

zaraz przestudiuje i zobaczymy jakie będą efekty końcowe.

Na razie jest ze mną, nie mam odwagi oddać ją do schroniska ale byłam po prostu ciekawa jak działa schronisko w takich sytuacjach!

Największy problem jest taki, że posiadam dwa szczurki i kotka poluje na nie zawzięcie, muszę odganiać ponieważ szczurki są nieźle wystraszone nowym lokatorem. Na dokładkę we wtorek zaczynamy remont więc będzie wesoło ....

Jeżeli chodzi o charakter kotki - jest kochana, uwielbia głaskanie, pieszczoty, łasi się, (trosze niezdarnie), mruczy, myje się (przynajmniej stara się). Reaguje na bodźce zewnętrzne, a z czego jestem najbardziej zadowolona to że ładnie korzysta z kuwety ! to jest duży plus.
Jeżeli ktoś by zaadoptował kociaka na pewno odejdą mu takie zachowania (jak u zdrowego kota): skakanie po meblach,(nie lubi przebywać wyżej niż podłoga), drapanie też odpada -rozciąga się tylko na dywanie...

Przydałoby się więcej zdjęć.

Jak się czuje kicia? Czy masz jakieś telefony w sprawie adopcji?

tomek_k pisze:Przydałoby się więcej zdjęć.

próbowałam wstawić zdjęcia ale coś mi nie wychodzi .... jeszcze raz spróbuje przestudiować instrukcje.Jak tylko mi się uda załączę nowe

moniczkaa1975 pisze:Jak się czuje kicia? Czy masz jakieś telefony w sprawie adopcji?

Kicia czuje się coraz lepiej, już ładnie chodzi, myje się, korzysta z kuwetki, je bez żadnego grymasu, a popołudniami wyleguje się, uwielbia pieszczoty.

Jak na razie nie mam żadnych telefonów.

Tylko co mogę się pochwalić to znalazła się jedna osoba z forum miau.pl która wyraziła chęć przyłączenia się do leczenia kotki !
Za co z góry dziękuje i dziękuje każdej osobie która zainteresowała się tą sprawą i pomaga mi

pozdrawiam

ODDAM Kotkę w dobre ręce - APEL O POMOC!

Kto przegląda forum