Koty już nie w małej klatce.Nikon, Afra i Miszka w domkach !

[sherina]

Nie przepadam za zabawą z kotami, o tym wile razy pisałam , ale jak mus to mus.Zabawa czyni cuda, małe koty są ciekawskie.Zaraz będę im puszczać bańki mydlane.

Ewar, zapraszam do siebie, serdecznie Ty byś miała więcej cierpliwości do mojej Małej Żmijki

Poradzimy sobie z maluszkami, nie takie diabełki mieliśmy, dzikiedzikie też były cywilizowane i wyrosły na porządne koty, o !!
edit: Ewa, nie martw się, maluszki jeszcze będą razem się tuliły, potrzebują chwilki, tyle się dzieje wokół, zapewne są zdezorientowane

[ewar]

Kotki grzecznie spały całą noc, ja wcześnie wstaję, więc je obudziłam Dałam mokrego jedzonka, ale tylko Misza wsunął wszystko, Afra wolała suchą karmę.Siusiu wszystkie zrobiły do kuwetki, kupek jeszcze nie było.Zamknęłam je w pokoju, niech sobie pobiegają i pobawią się.Miszka już mniej miaukoli, mam nadzieję, że postęp będzie.W pokoju mają otwarty transporterek, na pewno do niego będą wchodzić, niech się z nim oswajają.
Sherina, żebyś wiedziała jak nie znoszę zabawiać kotów, ale czasem trzeba.Mam zabawki, którymi koty bawią się same, a więc tory z piłeczką w środku, kulę na baterie, która ciągnie mysz na sznurku, wiszą dyndadełka..itd.Kiedy był u mnie malutki wnuczek to kotom podobały się jego zabawki, on natomiast interesował się kocimi
Wieści z frontu: Misza leży na podłodze i bawi się sznurkiem zawieszonym pod ławą.Wyprzytulałam go, nie darł się, a więc jest OK.Nikon to przytulanka, spokojnie mógłby spać z Zuzią w łóżeczku, tak słodkiego kociaka trudno znaleźć.Afra to kocia laleczka, delikatna, zgrabniutka, ręce same się wyciągają, aby ją głaskać.Miszka to trochę łobuziak, ale go lubię i on chyba już to czuje.
Nie zrobię zdjęcia pokoju po kilkugodzinnym pobycie maluszków tamże, bo się wstydzę.Pobojowisko.Dziwne, bo w łazience niczego nie strącają, przepraszam, raz moją szminkę z półki i się nią bawiły, ale tylko tyle.

[ewar]

Afra lubi bardzo łapać bańki mydlane.Lubi też oglądać telewizję, dzisiaj z zainteresowaniem śledziła program o mrówkojadach.Malutka potrzebuje ciepła, przychodzi do mnie, kiedy ją zawołam i się przytula Nikon również, ale bardzo interesują go moje koty siedzące po drugiej stronie drzwi.Były jakieś kontakty z łapkami, ale szpara jest mała i nie da się za bardzo wsadzić tam całej łapki.Misza o niebo lepiej, ale jeszcze potrzebuje czasu.Jest czasem niegrzeczny, dzisiaj przeszkadzał Afrze, kiedy ta była w kuwetce Z Nikonem uprawiają zapasy, bez warkotów, oby tak dalej.
-Afra
-Misza

Miszka:

Nikon i Afra:

[ewar]

Afra i Nikon zrobili ładne kupki, Misza chyba nie był jeszcze w kuwetce.Nie chciałabym, aby załatwiły się w drodze.Dam im jeść przed podróżą, aby miały obciążone żołądki i nie wymiotowały.Podkłady kupione.
Kotki się bawią, Misza uwielbia tor z piłką w środku, a Nikon wędkę z piórkami.Spróbuję je zmęczyć zabawą, aby w drodze spały.One są cudowne , żal mi będzie się z nimi rozstawać, ale u sheriny będzie im wspaniale i szybciutko znajdą domki.

[Katia K.]

Dzisiaj wyjeżdżają?
W niedoczasie jestem, nie doczytałam. Trzymam kciuki za pomyślną długą podróż i za pobyt w DT
No i chciałam jeszcze powiedzieć, że Afra mnie zachwyciła, te jej minki na zdjęciach

[ewar]

Nie da się ich nie kochać.Wydaje mi się, że je trochę męczę, bo na starość człowiek dziecinnieje i traktuje takie malce jak zabawki .Ale jak tego nie wziąć w ramiona i nie przytulać?

[ewar]

Afra mruczy Miszka jeszcze nie, ale już powolutku, powolutku...Maluchy padły, śpią na kanapie.Nic dziwnego, szalały kilka godzin.Spakowane już są, czekam na telefon od p.Marcina.Miszka wypróbował transporterek.To są takie cudne, słodkie kotki, a ktoś je wyrzucił i potem tyle czasu siedziały w klatce, w dodatku zapchlone.Teraz mają gdzie biegać, pchły nie gryzą, robaki chyba wytłuczone, pełne brzuszki, no chyba są szczęśliwe.
Zdjęć mam dużo, ale wkleję jak pojadą.Teraz tylko takie trzy:
Miszka
Afra
Nikon
No, jeszcze jedno

[Bedetka]

Który to taki poduszkowiec, Miszka? Słodziaki małe!

[ewar]

Owszem, Miszka Już mruczał Zaraz jednak sobie przypomniał, że ma być zdenerwowanym kotem.Wszystko idzie ku dobremu.Kotki wyczesałam troszkę, nawet im się to podobało Zjadły filet z kurczaka, miseczki zostały dokładnie wylizane.Teraz znowu śpią.

[sherina]

za podróż
Kiedy maluchy trzeba drugi raz odrobaczyć ?

Jedzonko przygotowane mamy

[ewar]

:ok: za podróż
Kiedy maluchy trzeba drugi raz odrobaczyć ?

Jedzonko przygotowane mamy

Super! Dzięki
Nie pytałam o drugie odrobaczenie, ale kiedy odrobaczałam Felę wetka mówiła, aby przynieść kupkę do badania i wtedy ewentualnie powtórzyć.Weci różnie do tego podchodzą.Zapytaj swojego, dobrze? Książeczki mają, jest napisane kiedy i czym były potraktowane.Jedzonka troszkę podam, suchą karmę i kilka tacek karmy, którą u mnie dostawały.Najbardziej jednak lubią mięsko.Wydaje mi się, że ładnie wyglądają, ale z maluchami to różnie bywa.Świerzbu nie miały, kk też nie, tylko te pchły Aha, pazurki podcięłam, ale nie bardzo krótko, bo się bałam.Miszka nie zrobił jeszcze kupki, nie chcę mu dawać już więcej parafiny, wymasowałam mu tylko brzuszek.

[sherina]

Dopytam, jasne
damy radę, dzięki

[Goyka]

Przepiękne są te kociaki, cuuuuudaaaaaaa Ewcia Ty masz zawsze takie perełki

[ewar]

Przepiękne są te kociaki, cuuuuudaaaaaaa Ewcia Ty masz zawsze takie perełki

Dziękuję To prawda, kociaki są cudowne.Pomieszkają jeszcze chwilę u mnie, bo transport nie wypalił.Trudno, jakoś to przeżyjemy.Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło podobno.Na pewno Miszka się bardziej zżyje z rodzeństwem, już jest fajnie.Aha, zrobił kupkę.Martwiłam się, że odrobaczenie tak na niego wpłynęło.Dałam masła, pomasowałam brzuszek i kotkowi ulżyło.Nie uwierzycie, ale one przychodzą do mnie na zawołanie i chwilkę się poprzytulają.Słoneczka moje Po chwili oczywiście biegną już, bo to żywioł.Teraz są nieszczęśliwe, bo powędrowały do łazienki, próbują bawić się kulką z folii, ale tam nie ma miejsca Muszę jednak pozwolić pozostałym kotom pobiegać, maluchy cały dzień były w pokoju.Z resztą za chwilę kolacja, one po niej zasypiają i śpią całą noc.Są bardzo, ale to bardzo grzeczne.

[jaga1666]

Co się stało że nie wypaliło-przyniosłam te kociaki i też się o nie martwię-skończył mi się internet i wyszłam do sąsiadów żeby napisać ,Lenka jak na razie nadrabia zaległości w jedzeniu,płacze za Miszką i spała dzisiaj ze mną w łóżku.