Trzy jesienne kociaki.Grudniowa Jasminka szuka DS.

Ano jako żywo, żyjemy.
Z roboty zjechałam z gilem do pasa, to chwilowo na dupsku siedzę.
Gremliny wczoraj odebrałam i pięęęękne one są już, teraz mi chatę demoluje cała piatka, bo i moim się dzieciństo przypomniało, myślałam, ze gorzej zniosą pobyt maluchów, zadowolone nie są, ale jak na razie nie widzę wielkiego stresu.
Zamiast leżeć, jak na chorobę przystało dokonywałam dzisiaj integracji za pomocą piórka i laserka.

Duży i mały :

ale małe cudeńko wyrosło z tamtego scuzątka :ok:

śliczniaste, duże też :1luvu:

Polowałam na nie dzisiaj z aparatem, ale to motorki w zadkach mają.

przybij piątkę :1luvu:

jestem niedźwiedź

a mały na drapaku jest prawie kopią mojego dużego, nawet łatki podobnie rozmieszczone.

I dziękuję pięknie za zaglądanie. :1luvu:

jestem zachwycona :love:

kociaczkami, dziękuję za taką wspaniałą ucztę dla oczu :1luvu:

ktoś się nimi już interesuje :?:

Śliczne

Na razie to ja się nimi interesuję :mrgreen:

Do tej pory nie wiedziałam jak fajnie jest mieć w chacie takie małe w ilości 1+..., słodkie są do schrupania, mam szczęście, żem zachorzała i mogę sobie z nimi posiedzieć choć chwilę.
Z moich jestem niesamowicie dumna, obydwaj "ojcują" maluchom, myją, zabawiają, normalnie sielanka :ryk:

Nagle atrakcyjne stały się znów piłeczki, piórka, przezabawnie wyglada, jak za piłeczką szorują trzy kulki i miedzy nie też do piłeczki pcha się prawie siedmiokilowy wielkokot.
Atmosfera się ożywiła i dobrze.
Zaraz klecę tekst i posyłam do ogłoszeń, bo wczoraj to trochę umarta byłam.
Chciałabym, zeby maluchy naprawde dobrze trafiły.

Mgiełka

Mgiełka i Kminek

Maciejek i Kminek

Maciejek

Maciejek i Kminek.

śliczne tygrysy :1luvu:

takie maluszki bardzo zapadają w serca i tak ciężko się potem rozstać ale te chwile które spędzisz z nimi.................bezcenne :ok:

za najlepsze domki pod słońcem :ok:

Podniosę sobie, a co tam :mrgreen:

Rano się "znerwowałam", bo usunęli mi allegro, tylko moje, inne tego typu mają się dobrze, nie mówiąc już o sprzedaży kociąt zarejestrowanych w bardzo dziwnych stowarzyszeniach, typu "Kot i Pies "
:evil:

Oczywiście wystawiłam jeszcze raz, trochę zmienione.
Jezeli zaglądnie tu Ktoś bardziej doświadczony w wydawaniu kociaków, to mam prośbę o podesłanie jakiejś ankiety przedadopcyjnej, nigdy tego nie robiłam, nie bardzo wiem o co pytać potencjalnych chętnych, skąd wiedzieć, ze to będzie dobry dom, denerwuje się, od mojej decyzji zależy ich dalsze życie

Masz opis kociąt bo chcę wrzucić na stronę internetową i FB.

Ankietę i umowę zaraz Ci podeślę

Tylko przyślij mi na PW maila.

Dzięki Itaka.

Coraz bardziej jestem zafascynowana kotami, niewątpliwie mają w sobie magię...
Pakiety :

koci przekładaniec :

szorowanie :

śpiochamy:

cudne koty i kocięta :love:

są magiczne................ :lol:

No to mamy pierwsze zapytania z allegro.
Jedno brzmi całkiem sensownie, Pan ma dzisiaj do mnie do mnie dzwonić, zaprosiłam go na obejrzenie kociaków i rozmowę. :roll:

Zobaczymy.
Gdybym mogła zostawiłabym sobie tego małego czarnego "diabołka", ma charakter, zresztą wszystkie bym zostawiła, cudne są.
Ale cóż, życie :roll:

Trochę chyba one jeszcze małe są, żeby je rozdzielać, ale z drugiej strony teraz mają największe szanse na własny dom, kotów jednak dużo :roll:

jeśli pójdą do towarzystwa drugiego kotka to będzie dobrze, jako jedynak najlepiej gdy ktoś spędza dużo czasu w domu, sam będzie się nudził....

hej, małe tygrysy

myślę o Was często :ok:

co słychować :?:

Dziękujemy pięknie za pamięć i pozdrawiamy :cat3:

Trochę nowych wieści jest, najmniejszy gremlinek ma już zaklepany dom, w czwartek ją odwożę.
Myślę, że będzie miała tam dobrze, Państwo odezwali się przez allegro, byli u mnie całą rodziną na wizycie zapoznawczej, naprawdę bardzo, bardzo sympatyczni. O małą jestem spokojna.
Ale to na razie jedyny tak dobrze rokujący dom, reszta zapytań do kosza, nie dowożę kotów pod uprzednio wskazany adres i nie daje na wieś.
Chyba pięciu osobom wysłałam ankietę przedadopcyjną z prośbą o wypełnienie i odesłanie, ale zadna z tych osób wiecej się nie odezwała.
Jest dziewczyna zainteresowana kocurem, ale nie wiem naprawdę, rozmawiałysmy telefonicznie, sympatyczna, ale studentka.
Nie wiem, jakoś niechetnie myślę o oddawaniu studentom, wiem po sobie jak było, raz sie jest tu, raz tam, z drugiej strony nie wiadomo czasem kto się okaże w życiu bardziej odpowiedzialny.
Asertywna musze być, asertywna ( cholera nie bardzo jestem, ale tu muszę).
W oczekiwaniu na pakiet zrobiłam dzisiaj 27 ogłoszeń, bo maluchy roooosną, ale to gorsze dla mnie niż łupać kamienie, umordowałam się z tym okrutnie, jeszcze ten żółwi internet, jedną myszkę z moich nerw szl... trafił :oops:

Trzy jesienne kociaki.Grudniowa Jasminka szuka DS.

Kto przegląda forum