villemo5 pisze:Drugi kotek już z siostra w łazience urzęduje..
Hmmm...jestem ciekawa jak go "podeszłaś"...no tego sąsiada i tatę
AniHili...no przyznam się, że dopiero tutaj przekonałam się, jak można "zarazić" kotem, wcisnąć komuś kota
Moderator: Estraven
villemo5 pisze:Drugi kotek już z siostra w łazience urzęduje..
Asia_Siunia pisze:Beciu...a dzwoniła do fundacji kobitka po szarego kotkai dostala namiary kocięta w L...
Firmowa milość do kotów kwitnie w zastraszającym tempie choć powinno być to raczej powodem do radości
![]()
Vill...faktycznie dwójce maluchów byłoby raźniej.
Ja też żadnych fotków na fb nie widzę...
no sorry słodkiego Antosia widziałam![]()
[b]becia_73 pisze:Asia_Siunia pisze:Beciu...a dzwoniła do fundacji kobitka po szarego kotkai dostala namiary kocięta w L...
Firmowa milość do kotów kwitnie w zastraszającym tempie choć powinno być to raczej powodem do radości
![]()
Vill...faktycznie dwójce maluchów byłoby raźniej.
Ja też żadnych fotków na fb nie widzę...
no sorry słodkiego Antosia widziałam![]()
Asia nie wiem o co chodziz tym szarym
I wystygła 
Dzyśka pisze:Jak mieszkałam jeszcze z kotami to nigdy nie miałam osiatkowanych okien. Nie mogłam, bo mieszkanie nie było moje, a właściciel się nie zgadzał. Po prostu zawsze pamiętaliśmy o tym, żeby nie zostawiać kotów w pomieszczeniach, w których okna są otwarte.
Zrobiłam sobie herbatkę. Pół litra, w moim ulubionym kubeczku. Bo mi zimno. Postawiłam na biurku, włączyłam Doktora Who iiii... zapomniałam o niejI wystygła
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, kota_brytyjka, Marmotka i 120 gości