SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Burasiek

jakby tu mieszkała cały czas, zdrówka :ok:

Zaznaczam.. wiem, dopiero teraz :oops:

Dorotko, ogrzej się dzisiaj ciepłem domowego kominka. :1luvu:

Na pierwszym planie Ufka,na ostatnim kaczka z jabłkami :piwa:

Teraz dla Ciebie BiBi
Obrazek

Dana ,adoptuj mnie :1luvu:

kocham kaczkę z jabłkami :mrgreen:

O matko ale panny maja salony, widać,ze sa przeszczęśliwe

I jak Burasia? Zjadła coś?

zjadła odrobinę ,robię jej tycie kuleczki z surowego mięska ,napiła się mleka z żółtkiem.
Już nic więcej jutro badania.

sherina pisze:

Burasiek jakby tu mieszkała cały czas, zdrówka
Zaznaczam.. wiem, dopiero teraz

taaaa,tylko już do kibelka w ogóle nie można się dostać :twisted:

ghhhhhhjkkkkkkkkkkkk tu już Bluśka napisała co o tym myśli :mrgreen:

Pewnie jak wszystko będzie ok. będę dziś kocinę umawiała na zabieg.
Mam wrażenie że ona albo nie czuje ,albo słabo widzi .
Jak w chodzę to sie kuli ,dopiero po paru głaskach wie że to ja
Najgorsze jest to że muszę pranie zrobić

czy jej nie wystraszę.? zobaczymy.

Bajka co jakiś czas leje mi na łóżko ,wczoraj zrobiła to na moich oczach ,pojadła ,pokręciła się i patrząc mi w oczy kucnęła i nalała mi na jaśka..myslałam że ją zamorduję :twisted:

Krzyknęłam ,złapałam za kark ,zaniosłam na podwórko ,wysikała się i radośnie machała ogonkiem ,ten psiak nie ma rozumu za grosz ani psiej ambicji :roll:

zwichnięcia wyniesione z pseudo

Jednak tych psów jest kilkadziesiąt i nikt po tak długim okresie nie zgłaszał takiego zachowania ,owszem na początku wszystko się mogło zdarzyć ,ale prawie po roku :?:

I jak poszło?

Krew pobrana szybko sprawnie i bez problemu :wink:

no może mały problem był bo o ile poprzednio dziewczyna była martwy placek ,teraz placek ożył i chciał nawiać ,świadczy to o tym że czuje się lepiej :ok:

Dostała p. bólowy więc w domu rzuciła się na mięsko.
a ja dupek totalny zapomniałam dać jej antybiotyku :oops:

teraz już nie zje bo nie jest głodna :cry:

oczywiście spróbuję .

dzielna kotecka

dałam antybiotyk z wątróbką :ok:

robię pranie ,muszę ,Burasia jak by to olewała :roll:

Gadzina odsypia wczorajszy całodzienny handel ,mieli stać 3 dni ,sprzedali wszystko w jeden dzień :wink:

3 x pisze:dorciu, mam przeczucie że jutro odwiedzi cię listonosz

czy ja już pisałam że zagościł u mnie niesamowicie piękny zapach suszonych grzybków

(u sąsiada leżały)

będzie kapucha z grzybkami ,a resztę do słoika i będę otwierała i wąchała

Irenka 50 zł. jest na moim koncie :1luvu:

dorcia44 pisze:
3 x pisze:dorciu, mam przeczucie że jutro odwiedzi cię listonosz

czy ja już pisałam że zagościł u mnie niesamowicie piękny zapach suszonych grzybków (u sąsiada leżały)

będzie kapucha z grzybkami ,a resztę do słoika i będę otwierała i wąchała

nie pisałaś
cieszę się że doszły

tegoroczne tż zamroził sobie
bo ja to grzybki lube ale tylko zbierać
jeść już niekoniecznie

ale już wiem komu można za rok opchnąć jak za dużo nazbieramy

btw tylko się za mocno nie zaciągaj

zaciągam ,zaciągam :ryk:

zapach niepowtarzalny ,jak mój tata suszyła to cały dom czuł..

Kocham zbierać i kocham jeść ,każdą nadwyżkę przyjmę z wielka radością :1luvu:

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kto przegląda forum