Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon paź 29, 2012 15:49 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

ja bardzo lubie zimę mrozną śnieżną i długą,
Podpisuje sie pod tym co napisała Nemi jaśli chodzi o koty i psy w zimie,człowiek winien im opiekę.Budka jeżowa cudo ma chłopak talent.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Wto paź 30, 2012 21:55 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Morelowa, w sumie to nic nie robię. Myślałam, że samo się zrobi :wink: To znaczy kiedyś oglądałam jakich program o terapii, która polegała na "oswajaniu stracha". Więc uważałam, że skoro występują w otoczeniu, z czasem będzie lepiej. I nawet tak było. Ale tego lata i jesienią potwory przypuściły frontalny atak. Były wszędzie - dosłownie. A już szczytem wszystkiego było to, jak szłam sobie do zagrody dać jeść jeżom i wpadłam w pajęczynę rozciągniętą centralnie przez trawnik :strach: To chyba był przełom, po którym prawie całkiem mnie sparaliżowało. A teraz luzik... żadnych pajęczyn, potworów i takich tam :P To znaczy, podejrzewam, że powłaziły gdzieś pod dach, bo widziałam jak się wspinają późną jesienią. Ale mam nadzieję, że będzie zbyt zimno, żeby powyłaziły. A w przyszłym roku być może wytoczę im jakąś wojnę biologiczną.

Za to chyba mogę Cię pocieszyć, a Fumcię pewnie zmartwić :wink: . Wygląda na to, że sprawdzą się prognozy, jeśli chodzi o ocieplenie w najbliższym czasie. Jeże się pobudziły, fukają na potęgę i jedzą jak smoki.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 30, 2012 22:36 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Pamiętam jak kiedyś spędziłam pół nocy dosłownie bez ruchu, bo na ścianie siedział ogromny pająk (w dodatku kaleka) z jednej strony miał dwie, a z drugiej trzy nogi... nie potrafiłam się poruszyć... to jest niesamowite uczucie... z jednej strony chcesz uciekać, z drugiej nie jesteś w stanie wykonać najmniejszego ruchu, a z trzeciej nie możesz go zabić (martwy pająk wzbudza we mnie jeszcze gorsze odczucia). Odkąd mam koty jest lepiej... mam nadzieję, że poradzą sobie z pająkami :mrgreen:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro paź 31, 2012 8:08 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

O, matko! Współczuje dziewczyny.
Nie powiem, żebym nie czuła pewnej ... no, powiedzmy - niecheci na widok kosmatego pająka , ale staram się z tym walczyć , z tą niechęcią znaczy :mrgreen:
U mnie pająk, jesli sie nie napatoczy Migdałowi pod nos, to ma dożywocie, chyba, że jest w miejscu, a którego musze usunąć - to latem ląduje przez balkon [ale, spoko,nisko jest i krzaki :mrgreen: ], w zimie nie wyrzucam, przepłaszam.
Nie zabijajcie pająków - są pożyteczne. Jak wszystko.

Ale wiem co to fobia. 20 lat miałam taką jedną, która mnie doprowadziła na skraj wytrzymałości. Dało radę. Teraz mam tylko klaustrofobię, nie wsiadam do windy, ale już w razie absolutnej konieczności też daję radę. Np. na 14 piętro :D - na niższe wchodzę.

Dzięki Nemi, za prognozę. Przykro mi Fumcia, że nie wszyscy z wszystkiego się jednakowo cieszą. Ale nie martw się - podejrzewam, że to jedzenie jeży [tzn, że jeże jedzą ] może świadczyć, że potem będzie tak jak lubisz :twisted:

Nemi, napiszę pw, jak się ogarnę.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25811
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 31, 2012 21:58 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

dziewczyny ja oprócz zimy uwielbiam taką naszą polską jesień też jest piękna,a że jażyki sie obudziły to dla nich żle?
Oddałam dzisiaj małego kicia z działki,domek zachwycony,ja chora. Nie umiem oddawać kotów to okropne dla mnie.

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Śro paź 31, 2012 22:09 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Nie boję się specjalnie pająków, jak koty ich nie zauważą, to mogą sobie z nami mieszkać, ale takie mocno wyrośnięte eksmituję w krzaki za okno . Dawno temu mieszkałam (w Polsce!) w domu, w którym w zakamarkach mieszkały okropne, wielkie pająki i co więcej były z lekka jadowite - po ich ugryzieniu bolalo i puchło. A to było sprzed mody na hodowlę ptaszników w mieszkaniach. Nie wiem, co to za gatunek był...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw lis 01, 2012 12:26 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Takie pająki mieszkały w kanałach wentylacyjnych w bloku u znajomych, po ich ukąszeniu piekło, bolało, a one były duże, włochate i skaczące. Odkryli je po wymianie pionów wentylacyjnych. Wychodziły nocą, były w całym bloku, u różnych sąsiadów.
Z ciekawości sprawdzałam i nie znalazłam wówczas informacji o polskich pająkach takich rozmiarów.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218598&start=180

http://www.arachnea.org/forum/f32/czy-t ... ik-t68338/

http://monodialogi.wordpress.com/2009/0 ... e-ratunku/

To na pewno nie był kątnik domowy większy, który dorasta do 8 cm, bo on nie jest włochaty, a gryziel jest za mały.

http://forum.pclab.pl/topic/515455-Co-to-za-paj%C4%85k/

http://www.youtube.com/watch?v=gODkWrOTzVI

http://www.youtube.com/watch?v=1NDH-isYzZU

Pewien starszy człowiek powiedział mi, że w Polsce żyją duże pająki włochate, które skaczą na ofiarę i są włochate. I w okresie powojennym, w ich domu było kilka takich i myszy nie mieli, to były duże pająki. Sąsiedzi mieli plagi szczurów, a oni nie. Pan ze Śląska.

Ja stawiam na tarantulę ukraińską, która np. żyje też w Bieszczadach (ok. 7 cm długości), albo na tarantulę apulijską - do 35 cm długości. Mogły zostać przywiezione przez przypadek.

http://www.arachnea.org/forum/f17/artyk ... ula-t2716/

http://www.freewebs.com/garbate_pajonki/tarantula.html

Oszczędziłam wam wrzucania fotek, dałam linki.

I najważniejsze w Polsce jest chronionych kilka gatunków pająków

rodzina: Atypidae- gryzielowate
-rodzaj: Atypus- gryziel

Atypus affinis– gryziel zachodni
(Eichwald, 1830)
Atypus muralis– gryziel stepowy
(Bartkau, 1890)
Atypus piceus– gryziel tapetnik
(Sulzer, 1776)
podrząd: Arachnomorphae

rodzina: Eresidae- poskoczowate
Eresus kollari- poskocz krasny
(Rossi, 1846)

rodzina: Linyphiidae– osnuwikowate
Bathyphantes eumenis
(L. Koch, 1879)
Lepthyphantes pulcher
(Kulczyński, 1882)

rodzina: Araneidae- krzyżakowate
Argiope bruennichi- tygrzyk paskowany
(Scopoli, 1772)

rodzina: Salticidae- skakunowate
Philaeus chrysops– strojniś nadobny
(Poda, 1761)

http://www.arachnologia.edu.pl/arachnop ... nione.html

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw lis 01, 2012 13:44 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Dobrze, że nie wrzuciaś zdjęć. Ze względu na Nemi. I tak nie wiem, czy to nie za dużo te rozmowy ... Nemi?
Mam koleżankę, dziewczynę o wyjątkowej inteligencji, bystrości i ogólnie wyjątkowa. Boi się węży. Słowa - wąż. Kawałek sznurka płynącego wodą, lub gdzieś leżącego potrafi ją sparaliżować. Myślę, że takie fobie powinno się leczyć, bo to strasznie męczące i ograniczające.

Przeleciałam sie przez te linki. Te pojedyncze przypadki dużych [subiektywnie] pająków, to pewnie jakieś ucieczkowe,niedopilnowane przypadki. Kilka osób zdecydowanie cierpi na arachnofobię i tu rozumiem, że jest im trudno.
Reszta to histeria. Ale żeby tyle nienawiści, żądzy mordu najrózniejszymi sposobami, generować ze strachu przed o tyle mniejszymi, przerażonymi istotami?
Zgadzam się, że nie dla każdego wygląd pająków jest zachęcający - dla mnie też, do ręki nie wezme, bo mam jakieś uprzedzenia. Właśnie uprzedzenia. Posłuże sie słoikiem, czymś tam, bardziej ze względu na koty niż siebie. Są gorsze i brzydsze rzeczy. Pętają mi sie po domu jakieś, nie zwracam uwagi, dom jest między krzakami i drzewami i praktycznie nie byłoby dziwne, gdyby ich było więcej. Niestety, w Opolu chyba wiosną czymś spryskują, bo komarów też nie było. [nie będzie komarów, innych latających - nie będzie ptaków itd. ] To, że sie czegoś boimy, albo się nam nie podoba, nie jest nigdy powodem do zabijania.
W sumie gdyby nie te fobie, to czym by się żywiły horrory? :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25811
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 01, 2012 13:47 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Fumcia - to musi być trudne, oddać maluszka puchatego, ale jaka satysfakcja wyprowadzić go na ludzi :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25811
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 01, 2012 16:10 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Ze względu na osoby nie przepadające za pająkami. Ja je lubię. Jak byłam mała dokarmiałam dużego krzyżaka, sierota miała problem ze złapaniem muchy, osy itp. Potem się taki "bykol" z niego zrobił, że aż miło było popatrzeć. Wchodził mi na rękę, głaskałam go. Po zimie nie wrócił, pewnie się nie wybudził. Znam osoby, które na widok pajączusia nieruchomiały przerażone. Terapia pomaga w niektórych wypadkach.

Niestety w skutek nieuzasadnionej nienawiści mordowane są pająki pod ochroną :evil:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw lis 01, 2012 17:14 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Ja też tarantule ukraińskie podejrzewałam :)
Ale ciekawa jestem, skad się mogły wziąć, to było w czasach, gdy się nawet po demoludach za bardzo nie jeździło...
A tygrzyki miewam na działce, śliczne są, chociaż chyba strasznie drapieżne, widziałam jak taki złapał i w kokon owinął sporego konika polnego
Uwaga, ostrożnie, na zdjęciu pająk: http://imageshack.us/a/img233/8695/csc0749.jpg
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw lis 01, 2012 22:04 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Na tygrzyki trzeba uważać, bo ich ukąszenie jest porównywalne do użądlenia przez szerszenia, ból, pieczenie, obrzęk. Nieleczone może doprowadzić do martwicy wokół rany. Ukąszenie tarantuli ukraińskiej też, z tym, że są widoczne ślady ukąszenia.
Pan musiał mieć tarantulę apulijską, bo była duża, jak małe jajko. Oswojona, bo ją brali na ręce i nigdy ich nie ukąsiła.

Tarantule musiały zostać przeniesione z czymś. Tak mi się wydaje przynajmniej.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt lis 02, 2012 8:05 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

To wszystko jest fascynujące :D ale boję się, że Nemi nie wejdzie na własny wątek, albo przegoni nas jako to pajęcze towarzystwo :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25811
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 02, 2012 10:31 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

Myślę, że nie będzie tak źle. W końcu jakby nie było Nemi ratuje jeże, które są pod ochroną i chciałaby pomagać nietoperzom, których wiele gatunków również jest pod ochroną. Wymienione przeze mnie pająki również są pod ochroną prawną i zgodnie z przepisami o ochronie gatunkowej zwierząt nie wolno ich płoszyć, łapać i przetrzymywać. Zabijanie ich jest zagrożone karą więzienia nawet do kilku lat.

Niestety jak wiemy prawo nie jest doskonałe i te biedne zwierzęta giną. Pająki mają jeszcze gorzej, bo osoby ich nie lubiące- gdy zabijają pająka, czy eliminują w inny sposób - nie sprawdzają czy to gatunek znajdujący się pod ochroną. Jeśli jeż i nietoperz- to gatunki charakterystyczne, o tyle dla większości ludzi pająk to pająk.Niestety niektórzy ludzie nawet nie wiedzą, ze niektórym pająkom też grozi zagłada.

Chociaż z drugiej strony jeże i nietoperze wcale nie mają lepiej. Byłam ostatnio z jedną z jeżynek w lecznicy, bo ma dalej zapalenie górnych i dolnych dróg oddechowych, w lecznicy było sporo ludzi. Zachwyt jaki ten jeż oswojony. Nie, nie oswojony, tylko chory, że nawet igieł nie stawia. I wykład, że owszem jeże są pod ochroną i nie wolno ich zabierać z naturalnego środowiska, ale - trzeba pomóc jak są chore, zbyt małe. Panika, że może mieć wściekliznę itd. Potem jak widzą chore zwierzę wolą nie podchodzić. Część zabiera zdrowe zwierzęta. Pająka łatwiej im zabić, niż przenieść w inne miejsce. Trudne mają życie zwierzaki.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt lis 02, 2012 12:31 Re: Nemisiowe Okruszki w Jeżurkowie - Oziu rekonwalescent

No, tak - tylko, że jeże nadają się do całowania. Dla większości :mrgreen: Pająki jakby mniej. Dla wiekszości :mrgreen:
Ale masz rację zwierzęta mają przechlapane, głównie ze względu na słabą wiedzę większości społeczeństwa [nie pisze o patologiach] , na duże braki w empatii, brak wyobraźni itd. A szczególnie im mniejsze, im brzydsze [wg ludzi] tym łatwiej zabić, a nawet wg niektórych - należy.
Kilka lat temu, na forum psychologicznym, rozmawiałam z młoda kobietą po studiach, mająca małą córeczkę. Chodziło o to, że napisałam, iż należy uczyć dziecko by nie zadeptywało wszystkiego co się rusza pod nogami na spacerku. DZiewczyna mi odpisała, że w ten sposób ograniczałaby rozwój, samostanowienie i wybory dziecka :strach: Dyskusja była dłuższa ale wynik był taki.
Koleżana z kolei opowiadała, że tak, tak uczy swoje córki, ale jej teściowa wręcz je namawia do rozdeptania robaczka na chodniku. :(
Skąd, no skąd sie to w ludziach bierze?
Czasem z uznanej literatury dzieciecej. Przyglądałam sie kiedyś bajkom. Potrafią być wyjątkowo okrutne. Czytałam z dziewczynkami powyższej koleżanki ' Czerownego Kapturka'. Maluch 3-letni wrzeszczał 'zabić wilka, zabić wilka' - no, poniosło mnie :roll: W rezultacie zmieniłyśmy treść bajki na karmienie, opiekę itd nad wilkiem :mrgreen:
A przy okazji - mnie tam wszystko jedno czy chroniony czy nie - uważam, że nikogo sie nie zabija i już.

Nemi, żyjesz :?:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25811
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości