Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotkins pisze:A jak to robisz????
Kupiłam takie coś za 80 zł.W Netto-jest na prąd.Wlewam wodę i Olbas Oil na waciku wkładam.
Siedzimy nad wylotem rury i sie oboje inhalujemy.Czasem on mnie pacnie, czasem ja jego.
10 minut z zegarkiem(Małża) w ręku.
Obrazil się na mnie trochę,ale zaraz się kladę spać ,wiec pewnie przylezie do mnie.
Mam mu podawać Pulmicort, muszę kupić nebulizator.
Byliśmy u pulmonologa dziecięcego.Tak nam doradzil nasz wet.
Inhalacje caly sezon zimowy.Spacery 10 minut na chłodnym powietrzu (jak się bardziej owlosi) .Pulmicort w nebulizacji dwa razy w tygodniu.
kotkins pisze:alma_uk pisze:Ofelia, a moze nie lubi wody stojacej i woli fontanne?
fontanna dla Amelki bylaby ekstra, alez lapkom by mogla walic
Oszalałaś Niewiasto!!!![]()
Toć ona się zdredzi na śmierć i jeszcze zaleje nam mieszkanie.
Amka całe dnie spędza na szafce w kuchni- no bo jak puszczają wodę to musi byc w pobliżu i wsadzić puchatkę...musi...
kotkins pisze:Gdzie to kupić????
Mogłabym mu podać wziewnie leki!
Normalne koty inhaluje się zamykając w transporterku nakrytym prześcieradłem z miseczką z olejkami eterycznymi .
Leoś jak wiecie ma klaustrofobię( dzięki której mialam kupę gigant w samochodzie pod siedzeniem...), więc to odpada.
My się inhalujemy razem nad inhalatorem.I wiecie, on lepiej oddycha,a z noska wyczyściłam trochę!
Żeby nam pomogło...
MB&Ofelia pisze: Idę nalać sobie lampkę wina na odstresowanie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tygrysiątko i 34 gości