Frodo wrócił z adopcji 2RAZY. Do trzech razy sztuka?

Frodo pozdrawia wszystkie fanki, jeśli jakieś tu jeszcze zaglądają. Urósł bardzo, długonogi jak gazel

Nie przepada za ludźmi w dalszym ciągu, ale jest postęp - daje się dotykać, choć nie jest zachwycony...

Obrazek

Trzeba chłopaka jak najszybciej wykastrować - ktoś chętny się dołożyć...? A w dt pojawiła się kolejna chory kociak :cry:

Help, help, help :placz:

Frodo wykastrowany, ale dalej taki dziki dzik.

Obrazek

Zapraszam na bazarek i nowy watek

viewtopic.php?f=20&t=145192&p=9133961#p9133961

viewtopic.php?f=13&t=144800&p=9134045#p9134045

Pilnie szukamy tymczasu dla Froda Kot ma czas do końca tygodnia. Potrzebuje kogoś znającego się na psychice kociej, kto pomógłby mu się otworzyć :roll:

Wątek podczytuję cały czas :kotek:

Może Frodo taki ma charakter, że potrzebuje czasu na oswojenie... Są ludzie, którym takie wyzwanie niestraszne. Oby Frodo też na takich trafił :ok:

Może zmień tytuł, że potrzebujesz rady behawiorysty :?:

key_west pisze:Wątek podczytuję cały czas
Może Frodo taki ma charakter, że potrzebuje czasu na oswojenie... Są ludzie, którym takie wyzwanie niestraszne. Oby Frodo też na takich trafił
Może zmień tytuł, że potrzebujesz rady behawiorysty

Ciesze się, że zaglądasz i się odezwałaś :ok:

Frodo w DT jest od lutego i jest gorszy niż był. Nie wiem czy więcej czasu mu pomoże. Rady mnie nie urządzają, bo ten kot nie jest u mnie, więc rad w życie wprowadzić nie mam szans. Moim zdaniem jedynym ratunkiem jest inny DT.

Kto zlituje się nad Frodem ?!

Frodo chyba coś podejrzewa, bo ma biegunkę

Frodo poszedł do adopcji - błagam trzymajcie kciuki żeby tym razem się udało!!!

Zmieniłam tytuł wątku - oby proroczy :ok:

Frodo przeżywa przeprowadzkę, jak to bywa wystąpiły problemy z jedzeniem i załatwianiem się. Froduś - dasz radę!

moze Frodo ma taki charakter,ze ludzi nie bardzo lubi.Mam kota (specjalnie go wzięłam),który wcale do mnie nie podchodzi,chyba,że ukraść mięso,ale wspaniale się odnajduje w domu,bo kocha inne koty i psa.Człowiek mu tylko do "opierunku"potrzebny

BOZENAZWISNIEWA pisze:moze Frodo ma taki charakter,ze ludzi nie bardzo lubi.Mam kota (specjalnie go wzięłam),który wcale do mnie nie podchodzi,chyba,że ukraść mięso,ale wspaniale się odnajduje w domu,bo kocha inne koty i psa.Człowiek mu tylko do "opierunku"potrzebny

Niestety większość ludzi nie chce takich kotów, chcą mruczące traktorki. Moja kotka tez taka jest, jedynie w nocy przychodzi spać na mnie, ale ona się ludzi nie boi. A Frodo tak, syczy i się chowa pod łózko. Myśmy już wydali do adopcji kota bojącego się obcych, tam dano mu czas na aklimatyzację i jest ok. A w przypadku dwóch pierwszych adopcji Froda, tego czasu mu nie dano, bo tydzień to za mało dla takiego kota.

tydzień

jeden mój kot(teraz miziadło)siedział 2 miesiące pod łózkiem w sypialni,warczał,syczał itp...Abba białaczkowa jest ze mna ponad rok,czasem ja "smyrnę",ale ucieka i syczy na mnie.To jedyny najwiekszy problem,bo jest chora i nieobsługiwalna,ale w łózku spi chetnie i z reki je...Takie oddawanie kota niestety działa na niego gorzej,więc lepiej znalexc mu TEN JEDYNY SWIADOMY DOM,niz go tak w kółko zawracac,bo to się źle skończy.

Nasz najzdrowaszy,przepiekny kot ,miziadło kilka razy wracał z adopcji,zdecydowałam go juz zostawić,bo kazdy powrót kota z adopcji u nas kończy sie na "rozwalaniu"stada,walkach i sikaniu :roll:

Trzymam kciuki,zeby znalazł bezpieczny dom,najlepiej z innymi zwierzakami,gdzie nikt go na rece brał na siłe nie będzie.

Frodo wrócił z adopcji 2RAZY. Do trzech razy sztuka?

Kto przegląda forum