Maleństwo z Puław w DS-Zdjęcia Kubusi s.17-Nowa bieda Inka:(

Bardzo mocno :ok:

Dziecko było w takim stanie pozostawione przez kilka dni, może nawet 5.. Niewyobrażalne..

**Adopcje: 10 >>**

Kaprys2004 pisze:Dziecko było w takim stanie pozostawione przez kilka dni, może nawet 5.. Niewyobrażalne..

Trudno uwierzyć,ze nikt jej nie widział. Tylko zatrzymac się nikt nie chciał.Biedna mała ileż w niej woli życia.
Co ona tam robiła?Można mniemać,ze to domowy kot jak taki przyjazny i w chwili bólu garnie się do ludzia.

Trzymam

Ineczko

Kciuki, moze nowy watek dla Inki? Bo pewnie znowu bedzie potrzebna kasa na polamaca.

Aniołek mówi, że na razie tylko kciuki i modlitwy są potrzebne, ale ja tego nie wykluczam. Niech no tylko maluch znajdzie się w docelowej lecznicy, to może rzeczywiście uruchomimy pomoc. OKI?

Bardzo Wam dziękuję :1luvu:

Dziecko jest tak wdzięczne, słodkie i cierpliwe, że Anioł mało co z natychmiastowego zakochania nie wymówił zaklęcia: będziemy już zawsze razem

Lekarka stwierdziła, że pewnie organizm zareagował w ten sposób, że ponieważ przekroczyła dopuszczalny próg bólu, to żeby przeżyć, już go nie czuje.. By mieć wyjęte robale spod skóry, cięta przecież była na żywca..

nowa bieda :cry:

mocne

Pomimo,że wczoraj usłyszałam o tej tragicznej historii-dzisiaj czytając post Kapryska po prostu sie popłakałam jak dziecko.
Biedne malenstwo, jak strasznie musiało cierpieć, ile bólu, chłodu, głodu musiała wytrzymać :cry:

Inusiu-żyj, walcz i wygraj!!!
Aniele bądź zawsze szczęśliwa, za to co robisz, niech na Twojej drodze życia stają tylko dobrzy ludzie i niech fortuna da Ci tyle dobra ile sama ważysz!!!(albo i więcej!)

O tak, niech Ineczka będzie zdrowa i pełnosprawna, a Ty Aniołku - bądź najszczęśliwszą z kobitek :1luvu:

Jaka historia... Teraz to już musi być dobrze!

Łoj rety... w gąszczu wątków i natłoku spraw, zaglądam tu co jakiś czas. Już myślałam, że ostatnio przeczytane dobre wieści się utrzymują, a tu następna znaleziona bieda...
Ale w dobrych rękach, z silnym wirtualnym wsparciem, musi więc być dobrze!
Trzymam :ok:

Potwierdzam wieści dot.Okruszka

Apetyt ma jak Hobbit,rozruszał troszeczkę leniwą czteroletnią kicię,bo ganiają się całymi dniami z malymi przerwami na konsumpcję.Jest radosny i wszędzie Go pełno jakby nie jeden,a trzy Okruszki były...No i oba koty ewidentnie się pokochały,śpią wtulone w siebie,myją się nawzajem i obydwa chcą się dostać na kolana jednocześnie... Jest dobrze.Pozdrowienia od Okruszka dla wszystkich zainteresowanych Jego losem

Frodo - witaj :1luvu:

Czekaliśmy na Ciebie

Dałeś nam palec, to teraz będziemy chcieli.. fot :lol:

Kolejna świetna wiadomość z Waszego Domku, wszyscy tu są Wami zainteresowani, od września tu czasami po prostu wrzało od okruszkowych emocji..

No i "szczęście" Aniołka do znajdowania kocich bied + ich stan zdrowia powoduje nieustająco, że nasze ciśnienie się podwyższa..
Oby i Inki los był podobny do Okruszka i Kubusi.. Niech walczy i również wyjdzie z problemów przy pomocy Anielskich Rąk.. A później - znajdzie taki dom jak Wasz..

Bardzo Ci dziękujemy :1luvu:

Foty koniecznie....

A nie mówiłam? Dasz palec :ryk:

Maleństwo z Puław w DS-Zdjęcia Kubusi s.17-Nowa bieda Inka:(

Kto przegląda forum