Część XI Kocia Przystań Sosnowiec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 22, 2012 14:27 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

agula76 pisze:
aange pisze:przeczytałam wszystko i to co wczoraj albo dziś do południa się nie liczy, bo Marzena poszła do weta bo nikt inny nie mógł/nie chciało mu się/nie wiedział że trzeba i jak się okazało poszła oprócz z Yoko z chorymi kociakami więc nie zaraziła ich Marzena więc przestańcie bić pianę bo nikt nie jest szczęśliwy z sytuacji jaka jest na kociarni a taki "strofujący" co drugi post w wątku tylko i wyłącznie psuje atmosferę
stało się - nie odstanie więc skupcie się na zbieraniu pieniędzy i wsparciu duchowym a nie pisaniu że ciągle coś ktoś źle robi, bo to niczemu nie służy
ewentualnie jak nadal jest aktualne wynajęcie przez Ciebie pomieszczenia na ostrogórskiej ( z tego co pamiętam) to wynajmij i będziemy tam przerzucać Yoko i koty którym zrobimy test i będzie ujemny to wszystko co możemy zrobić więc róbmy a nie bijmy pianę, bo to żadnemu kotu życia nie uratuje

\

ange...nie wynajme bo rzadzi szefowa....a ona sie na to nie zgadza


GDYBY OKAZALO SIE ZE KOCIAKI SA ZDROWE...PO TO BYL ROBIONY TEST ZEBY SIE PRZEKONAC....TO MOGLA JE ZARAZIC.....
wiec jak działacie tio z glowa....i o tym caly czas wszyscy pisza...jak narazie jak grochem o sciane
agula76
 

Post » Pon paź 22, 2012 14:48 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

AGULA76 !!!!!
MASZ SIĘ NATYCHMIAST USPOKOIĆ !!
ZORGANIZUJE SPECJALNIE DLA CIEBIE SPOTKANIE W TEN WEEKEND, NA KTÓRE ZAPRASZAMY SERDECZNIE. WTEDY BEZPOŚREDNIO BĘDZIESZ MOGŁA WYRAZIĆ SWOJE OPINIE A ZARAZEM BĘDĄ MOGLI WYPOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSCY POZOSTALI WOLONTARIUSZE NA TEN TEMAT.
W ZWIĄZKU Z TYM PROSZĘ PRZESTAŃ SIĘ WYPOWIADAĆ AGRESYWNIE NA FORUM, BO CZYTAJĄ TO OSOBY KTÓRE W OGÓLE NIE ZNAJĄ PEŁNEJ SYTUACJI.

CZY ODPOWIADA CI TAKIE ROZWIĄZANIE SYTUACJI?
MIKUŚ
 

Post » Pon paź 22, 2012 15:10 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

Agula76
Nie znam Cię, ale nie uważam, aby Twoje posty coś wnosiły pozytywnego do sprawy poza zamętem, paniką i popłochem. Nie można tak robić, to pogarsza całą sytuację. Osoby postronne, które czytają forum mogą wyciągnąć niesłuszne wnioski.
Basiu
swoją drogą ustalić coś trzeba, więc zarządź spotkanie i już. Służę lokalem :wink:
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Pon paź 22, 2012 15:27 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

viewtopic.php?f=1&t=147351&p=9320924#p9320924 Podrzucajcie jak możecie. Szukamy transportu z Krakowa do Katowic lub Sosnowca, żeby przywieść Cykloferon dla maluchów.
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 22, 2012 15:33 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

Mikuś wiesz, że bardzo Cię lubię prywatnie. Niestety co do pp mamy całkowicie odmienne zdanie i uważam, że się mylisz. Ot takie moje prywatne zdanie. Czy spotkanie w czasie pp to nie strzelanie sobie w kolano?

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon paź 22, 2012 15:46 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

viewtopic.php?f=1&t=147352 A tutaj szukamy cykloferonu w okolicach katowic. też podrzucajcie
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 22, 2012 15:47 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

aassiiaa pisze: Czy spotkanie w czasie pp to nie strzelanie sobie w kolano?


byc moze ktos uzna, ze ja sie nie znam na tym i jestem przewrazliwiona, ale faktycznie, aassiiaa moze miec w tym przypadku podstawy do obaw. Tylko z drugiej strony, pp nie oznacza, ze musimy sie zaszyc w mysiej norze, ale to paskudztwo mozna na sobie przeniesc nieswiadomie, wiec jaki zloty srodek znalezc w takiej sytuacji?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 22, 2012 15:53 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

Ja się już nie wtrącam do awantur, ale hidi mnie pytała, czy w Czechach nie ma surowicy - nie bardzo wiem, jak się to coś nazywa (tzn. nazwa leku), bo sama surowica po czesku to serum, ale jest taka klinika http://www.ctvet.cz/ - drugi telefon od góry w rogu jest dla Polaków, proponuję, żeby ktoś obrotny zadzwonił i zapytał, może mają lub mogą przekierować gdzieś dalej (trzeba chyba dodać, że chodzi o większą ilość). Wysłałam to też do hidi na tel.
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon paź 22, 2012 16:05 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

1. Pytanie: czy robimy jakąś akcję piątakową?
2. Dagmara mówiła o jakimś kocie-ozdrowieńcu od Teresy, warto wykorzystać ten kontakt. Wirówkę mają w Abacusie i w Lupusie chyba też.
3. Faktycznie zrobiło się tutaj bordello, sporo oskarżeń i niemiłych słów, ale fajnie by było pogadać o konkretach.
4. Wanda, obserwuj swojego kota. Masz prawo być zaniepokojona, ale nadmierna panika niczemu nie pomaga. Myślę, że rozważenie posłania maila do tych, którzy adoptowali w ostatnim czasie nasze koty, byłoby sensowne - co myślicie?
5. Surowicę ponoć można zamrażać, ale nie wiem jak długo można przechowywać zamrożoną
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Pon paź 22, 2012 16:32 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

evik75 pisze:Agula76
Nie znam Cię, ale nie uważam, aby Twoje posty coś wnosiły pozytywnego do sprawy poza zamętem, paniką i popłochem. Nie można tak robić, to pogarsza całą sytuację. Osoby postronne, które czytają forum mogą wyciągnąć niesłuszne wnioski.
Basiu
swoją drogą ustalić coś trzeba, więc zarządź spotkanie i już. Służę lokalem :wink:




wniosły....kociaki były dzis u weta...mialy testy ...jeszcze wczoraj Basia pytala czy jest sens....a dwa...zastanawiacie sie nad konkretnym leczeniem....to jest wazne...Basia mnie dzis zapytała po co?????powiedziala wprost ze jest przekonana ze kociaki nieprzezyja....czemu nie powie tego na forum....i to nie panika zaznaczam tylko uczulenie ze przez nieodpowiednie postepowanie moze dochodzic do dalszych zakazen...i z mojej strony tyle...to nie na moje nerwy...nie zalezy mi na swoich racjach ale na zyciu zwierzat....tyle z mojej strony....
agula76
 

Post » Pon paź 22, 2012 16:57 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

Kociara82 pisze:
aassiiaa pisze: Czy spotkanie w czasie pp to nie strzelanie sobie w kolano?


byc moze ktos uzna, ze ja sie nie znam na tym i jestem przewrazliwiona, ale faktycznie, aassiiaa moze miec w tym przypadku podstawy do obaw. Tylko z drugiej strony, pp nie oznacza, ze musimy sie zaszyc w mysiej norze, ale to paskudztwo mozna na sobie przeniesc nieswiadomie, wiec jaki zloty srodek znalezc w takiej sytuacji?

Co innego nieświadomie, a co innego świadomie. Jest stwierdzona pp, więc trzeba zachować wszelkie środki ostrożności.
Zaszyć się w mysiej dziurze może nie, ale ograniczyć do zera swoje spotkania ze wszystkimi, którzy mają kontakt z nieszczepionymi kotami tak.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon paź 22, 2012 17:33 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

MIKUŚ pisze:AGULA76 !!!!!
MASZ SIĘ NATYCHMIAST USPOKOIĆ !!
ZORGANIZUJE SPECJALNIE DLA CIEBIE SPOTKANIE W TEN WEEKEND, NA KTÓRE ZAPRASZAMY SERDECZNIE. WTEDY BEZPOŚREDNIO BĘDZIESZ MOGŁA WYRAZIĆ SWOJE OPINIE A ZARAZEM BĘDĄ MOGLI WYPOWIEDZIEĆ SIĘ WSZYSCY POZOSTALI WOLONTARIUSZE NA TEN TEMAT.
W ZWIĄZKU Z TYM PROSZĘ PRZESTAŃ SIĘ WYPOWIADAĆ AGRESYWNIE NA FORUM, BO CZYTAJĄ TO OSOBY KTÓRE W OGÓLE NIE ZNAJĄ PEŁNEJ SYTUACJI.

CZY ODPOWIADA CI TAKIE ROZWIĄZANIE SYTUACJI?



dla mnie spotkanie???? w jakim celu???? swoje opinie juz wypowiedzialam...rozmawialysmy telefonicznie powiedzailysmy sobie co miałysmy do powiedzenia ....to wszystko....
- nie zapraszasz mnie Basiu serdecznie...powiedziałas mi ze nie chcesz ode mnie zadnej pomocy , panikara Ci jest niepotrzebna( tylko zauwaz jak byl KK na kociarni i były przyjmowane nowe zwierzeta nic nie mówiłam (choc to dla mnie tez konrowersyjne) ..nie panikowalam....zaczęłam byc moze- bo to PP...i zlekcewazenie tego to najgorsze co moze byc i nie tylko ja o tym pisze na forum
skup sie na leczeniu i ratowaniu kociaków teraz a nie organizowaniu dla mnie spotkan...ja swoich racji nie zmienie....moge zbastowac i wiecej nie wypowiadac sie na ten temat...i pamietaj o jednym....zawsze jest szansa ze zwierze przeżyje ,nie mozna zakladac ze wszystkie poumierają ,oby sie twoja prognoza która mnie zszokowała nie sprawdzila...
agula76
 

Post » Pon paź 22, 2012 18:29 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

hidi ta moja kolezanka dzwoniła w sobotę dwa razy, w niedziele nie miaął śmiałosci, mowi ze nikt do niej nie dzwonił.

filcowasova

 
Posty: 389
Od: Nie sie 14, 2011 22:51

Post » Pon paź 22, 2012 18:45 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

blagam zdecudyjcie sie bo chce na fb pisac o pomoc szukamy surowicy czy tego leku :?: :?: :?: bo jak ktos sie odezwie nie chce odmawiac :!: :!:

herzpl

 
Posty: 1503
Od: Czw mar 04, 2010 11:27
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Pon paź 22, 2012 19:02 Re: Część IX Kocia Przystań Sosnowiec.

herzpl pisze:blagam zdecudyjcie sie bo chce na fb pisac o pomoc szukamy surowicy czy tego leku :?: :?: :?: bo jak ktos sie odezwie nie chce odmawiac :!: :!:

Lek będziemy mieć bo Basia pośle busem, a ja i Adrian go odbierzemy w kato, za godzine idziemy na autobus. Potem zawieziemy do kociarni. No i myślę że Marzenka od razu przyjdzie podać.

Surowicy nie szukamy bo ozdrowieniec jest w Kociej Chatce
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, nfd i 154 gości