Biedna Ola

Ależ ma pecha dziewczyna

Wet jej zdiagnozował zapalenie płuc?
Posłuchaj - kilka przypadków kotów z obrzękiem płuc po operacji opisanych w internecie to nie wyrocznia. Zazwyczaj ludzie opisują najcięższe przypadki w takich sytuacjach.
Bardzo dużo zależy od zastosowanego leczenia, konkretnego kota, szybkości zastosowania leczenia.
Jak wpiszesz słowo "sterylizacja" to okaże się że to strasznie niebezpieczny zabieg, z masą powikłań bo tyle o tym pisze w internecie. A to przecież nieprawda. Po prostu ludzie opisują te sytuacje gdy coś poszło nie tak, było ciężej niż powinno - a jak wszystko poszło gładko to zostawiają to sobie.
Obrzęk płuc to bardzo poważna sprawa

Ale nie wyrok!
Bardzo, bardzo ważne jest by nie narażać koteczki na stres, koty z problemem z oddychaniem zużywają masę tlenu w sytuacjach stresowych i jest to dla nich bardzo groźne.
Jazda do weta musi być na ile to możliwe okrojona ze stresu, skrócony czas podróży, na miejscu od razu wchodzisz etc. W domu też.
Ona dużą tą kroplówkę dostała?
Po której pojawiła się znowu duszność?
To była kroplówka dożylna czy podskórna?
Teraz jak oddycha?