Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Georg-inia pisze:Stasiek biega. Stasiek lata. Stasiek skacze. Stasiek bije Oresta i łapie psa za ogon. Stasiek nie może chwili na tyłku chudym usiedzieć. Stasiek leci na łeb na szyję jak tylko otwiera się drzwi do łazienki, bo tam dają jeść. Stasiek dopomina się śniadania, drugiego śniadania, podobiadku, obiadu, podwieczorku i dwóch kolacji. Wkrótce Stasiek pożre cały świat.

mgska pisze:
Georg-inia pisze:Stasiek biega. Stasiek lata. Stasiek skacze. Stasiek bije Oresta i łapie psa za ogon. Stasiek nie może chwili na tyłku chudym usiedzieć. Stasiek leci na łeb na szyję jak tylko otwiera się drzwi do łazienki, bo tam dają jeść. Stasiek dopomina się śniadania, drugiego śniadania, podobiadku, obiadu, podwieczorku i dwóch kolacji. Wkrótce Stasiek pożre cały świat.

no i co tańcujesz? znalazłaś potwora :mrgreen:

ten niewinny aniołek potworem?

mgska pisze:
ten niewinny aniołek potworem?

tak to on wyglądał w zeszłą środę. Zrobię mu nowe foteczki może jutro - potrzebuję światła, bo mi szlag trafił żyrandol w pokoju i już tylko 1 żarówka się świeci - ciemno jak w rzyci.

Stachu wczoraj tak się nażarł, że ledwo lazł. I tylko mu się ten brzuszek tak kiwał na boki, a chude łapki ledwo utrzymywały ten benc

nawet już imię zmienił, widze :lol:

za Stasia na Stach :lol:

mgska pisze:nawet już imię zmienił, widze
za Stasia na Stach

to Wiesiek tak na niego woła: STAAACHUUU! CHOOODŹ! STAAACHU!
czy oddałam dość wyraźnie ten baryton? :wink:

Georg-inia pisze:Stasiek biega. Stasiek lata. Stasiek skacze. Stasiek bije Oresta i łapie psa za ogon. Stasiek nie może chwili na tyłku chudym usiedzieć. Stasiek leci na łeb na szyję jak tylko otwiera się drzwi do łazienki, bo tam dają jeść. Stasiek dopomina się śniadania, drugiego śniadania, podobiadku, obiadu, podwieczorku i dwóch kolacji. Wkrótce Stasiek pożre cały świat.

Nadrabia mały

Dwa dni temu byliśmy u Pani Doktor, ponieważ znowu zaczęły się problemy z zatokami:/ Dostała kolejny (tym razem inny)zastrzyk i jak do tej pory jest dobrze. 22 października idziemy na szczepienie.
Mała je - rośnie jak na drożdżach, bawi się, a firanki? Ciągle wiszą i mają się dobrze:)) ...ale i tak jednym z ulubionych miejsc to są kolana i taki przyrząd do miziania - ręce się nazywają:) Jutro dostanie kolejną zabawową niespodziankę:)

Byliśmy u Ani. Stasio został poddany oględzinom, określony niezbyt konkretnym: "eeeenooo, Stasieeek..."

i zważony - 900 g :dance:

dostaliśmy w zastrzyku tasiemca. Znaczy antytasiemca. W związku z tym całe stado napasione zostało zaraz po powrocie Quanifenem, jutro jadę po żwirek, bo pewnie trzeba będzie wszystkie kuwety porządnie odkazić.

Przez Stasia zaniedbuję Oresta

ale mały jest zdrowiutki, radosny jak szczypiorek na wiosnę, szalejący, więc co tu pisać... chyba zmienię mu ogłoszenia...

Cóż to za Kicia? Mam swoje podejrzenia, stąd pytanie :oops:

Nadia, jak mniemam

sunshine pisze:Cóż to za Kicia? Mam swoje podejrzenia, stąd pytanie

tak, to Nadia - Pozytywka dobrze prawi. Kicia z Twoich podejrzeń (chyba) to czarnulka z Seidla, która zamieszkała z Aurelką? no chyba, że znasz p. Bartka, który adoptował Nadię - teraz ma na imię Havana.