Bohun,dymny długowłosy.Transport St.Wola- Kraków potrzebny!

[ewar]

Bohuna bardzo ciekawi nowy lokator w łazience.To jednak ciekawe, bo kiedy przyniosłam maluszka to Bohun spał i nie wykazał zainteresowania.On tak ma, jest poukładany-była pora spania to nie widział powodów, aby przerywać sen Wieczorem jest pora na zabawę, a więc nowy kolega/koleżanka też by się przydał do towarzystwa.

[ewar]

Bohun jest kotem bardzo energicznym, z czego niezadowolone są moje,bardzo już dorosłe kotki.Wciąż je zaczepia i chce się z nimi bawić, a one nie mają na to ochoty.Tylko Czaruś dotrzymuje mu kroku.

[ewar]

Bohun reaguje na swoje imię To w ogóle kot bardzo mądry.Nie wiem, czego chciał ode mnie rano, ale obudził mnie delikatnym głaskaniem mojej dłoni.Spałam, miałam spuszczoną rękę i być może coś mi się śniło, może coś mówiłam przez sen? Wczoraj wieczorem zaczepiał mnie i udawał, że chce uciec, ale kładł się na podłogę i domagał głaskania.On jest taki fajny,

[meg1]

czyli coraz lepiej mu idzie z ludźmi ?

[ewar]

Trudno powiedzieć, bo mieszkam sama i rzadko ktoś u mnie bywa.Jeżeli już, to koty sobie idą do drugiego pokoju, Bohun również.Do siostry przychodził, głaskała go..itd, ale nawet do mnie nie wskoczy na kolana.Pieszczoch jest, przytuli się, pomruczy, ale inicjatywa musi być z mojej strony.Przed południem zwykle śpi, zawsze w tym samym miejscu, a wieczorem ożywia się i rozrabia.Lubi skakać i potrafi skoczyć bardzo wysoko.Mam whiskasową myszkę wiszącą w drzwiach i Bohun na nią poluje.On ma mnóstwo energii.Nadal kocha jeść, w efekcie czego jest takim słodkim grubaskiem.No, tłusty nie jest, ale jest ciężki i mięciutki.Wydaje mi się, że jest kotem bardzo inteligentnym, błyskawicznie wszystko kojarzy, uczy się szybciutko.Najbardziej ujmuje mnie to, że niczego nie zrzuca, nie niszczy, nigdy nie załatwił się poza kuwetką.Zrozumiał,że nie wolno mu wyjadać niczego z misek pozostałych kotów i nigdy nie próbuje tego robić, chociaż jest łakomczuszkiem.To kot nieprawdopodobnie nie kłopotliwy.Nawet pielęgnacja sierści nie jest uciążliwa.Nie leni się zbytnio, nie robią się mu kołtuny, a poza tym czesanie uwielbia, więc to żaden problem.

[ewar]

Bohun jest kotem potrzebującym miłości.Wczoraj wieczorem był nawet namolny, musiałam uważać, żeby nie nadepnąć na niego, bo wciąż właził mi pod nogi i domagał się głasków.Jest taki milutki, ma przemiłą w dotyku sierść, przypominającą ludzkie włosy.Pięknie też mruczy, widać po nim, że jest kotem szczęśliwym.Trudno mu zrobić zdjęcia, bo są wciąż takie same.Bohun jest bowiem kotem przewidywalnym, ma stałe pory posiłków, snu i zabawy.Śpi zawsze w tym samym miejscu na wełnianym posłanku na kanapie.Około 19-ej, kiedy zbliża się pora kolacji, nie spuszcza ze mnie wzroku, chodzi za mną jak cień, pewno obawiając się, że jedzenie mu przejdzie obok nosa.Wciąż dużo je, ale ma też sporo ruchu, więc spala kalorie.Dni są jeszcze dość ciepłe, słoneczne, stąd Bohun może się też dotleniać na balkonie, co bardzo lubi.Przyzwyczaił się do tego, że ruch jest spory, że często wyją karetki pogotowia i nie boi się już jak to było wcześniej.

[ewar]

Tak to wygląda

[Katia K.]

Niesamowicie wyszedł na drugim zdjęciu, śmieszny ma ten pyszczek, no i w ogóle wygląda trochę jak Czaruś, który wytarzał się w stercie węgla

[ewar]

To ładny kotek.Bardzo urósł, przytył i chyba dlatego sierść" nie nadąża" za jego wzrostem, ale i tak jest puchaty.

[ewar]

Bohunio został dzisiaj dokładnie wyczesany furminatorem i szczotką.Najbardziej podobała mu się kula z jego kłaków i chciał się nią bawić On w ogóle jest wyjątkowo zabawowy.Ponieważ nie przepadam za zabawianiem kotów , przyznaję się do tego , staram się, aby miały zabawki takie, którymi mogą bawić się same.Kiedy jednak już się "zbiorę w sobie" i wyciągam jakieś wędki, dyndadełka ..itp dla kotów to jest jak dla dzieci wyprawa do wesołego miasteczka.Bardzo się cieszą i nawet Melcia szaleje jak kociak, a Bohun jest w siódmym niebie.

[Katia K.]

Wydaje mi się, że ktoś kiedyś sprzedawał na KB albo Pchlim Targu "piłeczki" filcowane z kociej sierści.
Sprawdziłam - da się Pod łóżkiem albo pod lodówką, albo w innej tajemniczej "dziurze" leżą co najmniej dwie - u mnie wiele zabawek typu mała myszka czy kulka z woreczka dematerializuje się bardzo szybko

[ewar]

Typowe U mnie pod kanapą zawsze pełno kocich zabawek ( kłaków również ) Koty się tam nie mieszczą , ale myszki i piłeczki owszem.A Bohun kiedy się z nim bawię, to wywraca się na grzbiet i jest bardzo zadowolony.Pozować jednak nie znosi, ucieka, kiedy kieruję obiektyw w jego stronę.

[ewar]

Nie widzę najmniejszego powodu, aby teraz biegać z Bohunem do weta.Węzły chłonne ma w porządku, nabiera ciała, sierść dobrej jakości.Ma nadal lekko zaczerwienione, ale nie krwawiące dziąsła, dostaje leki homeopatyczne, ale na razie nie widać wielkiej poprawy.To musi długo trwać.Nie jest to jakieś poważne schorzenie, nie przeszkadza mu to jeść suchej karmy, nie boli go ( przynajmniej nie zauważyłam).Jest wesołym, bardzo energicznym, miziastym kotkiem.Wciąż zaskakuje mnie swoją inteligencją, to kot, który wszystko rozumie, kojarzy.Naprawdę tak mało kłopotliwego kota ze świecą szukać.
Codziennie rano delikatnie głaszcze moją rękę, czyżby chciał mi dać do zrozumienia, że miseczki są puste? Nie wiem, ale jest to urocze Wszystkie koty po śniadaniu, po pobycie w kuwetach, śpią smacznie, a Bohun gdzie? Oczywiście na kanapie na swojej wełnianej poduszce.Muszę ją już uprać, mam nadzieję, ze zaakceptuje jakąś inną.Wciąż jestem wdzięczna Ani za drapak Bohun tylko i wyłącznie na nim ostrzy sobie pazurki, a za jego przykładem Czaruś.Kotki rzadziej, Mela lubi drapać dywanik, a Gucia wiszący na ścianie taki zwyczajny drapaczek.

[ewar]

To się nazywa przyjaźń, prawda?

I jak dymniakowi zrobić dobre zdjęcie?

[ewar]

Nie zdążyłam zrobić zdjęcia Mela i Bohun leżeli obok siebie, a Bohun Melę obejmował za szyję.Byłoby zdjęcie roku, naprawdę !