lusesita pisze:MonikaWarszawa pisze:Mam nadzieję że będą pasowały - to dla mojej mamy, która buty załatwia w dwa miesiące. A do tego ma "zmęczone" i często popuchnięte nogi od ganiania min, na działki, gdzie futra potrafią podrapać buty, zresztą w domu nie jest lepiej, buty nie schowane zostają zniszczone w 15 min przez kota niszczyciela.
Więc mam nadzieję będą idealne i nie będzie płaczu że nowe buty znów zniszczone![]()
Ale jeśli okaże się że jest coś nie tak - pamiętam.
dzięki bardzo
I&S pisze:Szczerze mówiąc, to ja bym z tymi kozakami do puchnących nóg uważała, bo "cholewka... Jest dość wąska, czyli na grubsze łydki nie będą pasować."
Generalnie one są też dobrze wyprofilowane w okolicach kostki. Może lepiej niech je mama zmierzy, póki jeszcze nie wystartowałam do Białegostoku
no właśnie dlatego tak mi sie spodobały, że ja swoją chydkę tam "wcisnę" i będzie to jakoś wyglądaćchoć mówili, że "zoabczysz, że ci nogi zaraz popuchną w tej ciąży", to jeszcze nie popuchły i oby tak zostało
![]()
no ale nie udało się... szkoda. wielka szkoda. będziemy szukać dalej
A ja mam jeszcze jedne butki, których nie noszę - ale tych z powodu obcasu - nie mogę nosić butów na obcasie wyższym, niż 3.5cm.
Tylko są brązowe. Mogę jutro zrobić fotki
