Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 13, 2012 15:30 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Koty wymiotują kłakami gdy się zakłaczą czyli najedzą się swojego futerka. Nalepiej dawaj kotkowi trawę ,albo i pastę na kłaki.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Śro cze 13, 2012 16:24 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

mój kotek je karmę 'hairball' i ma ciągły dostęp do trawy :)

kocia2402

 
Posty: 81
Od: Wto maja 08, 2012 11:13

Post » Pt lip 20, 2012 21:16 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Czy wy mieszacie kotom karmy?
Ja mam fazę na testowanie i tak:
Moje potwory dostają: Sanabelle wszelakiej maści, cimiao czy jakoś tak kilka 400 gram mam karmę holistyczną na próbę zajada o dziwo kot perski. Do tego Bozita się jakaś trafiła w zooplusie to poczęstowałam kociaki. Bozita sucha.
Czy wasze koty jadły sanabelle ze strusiem?

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Wto paź 16, 2012 9:40 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

persiak1 pisze:Czy wy mieszacie kotom karmy?
Ja mam fazę na testowanie i tak:
Moje potwory dostają: Sanabelle wszelakiej maści, cimiao czy jakoś tak kilka 400 gram mam karmę holistyczną na próbę zajada o dziwo kot perski. Do tego Bozita się jakaś trafiła w zooplusie to poczęstowałam kociaki. Bozita sucha.
Czy wasze koty jadły sanabelle ze strusiem?



Jagon mój po sanabelle miał biegunkę :?
Natomiast teraz mamy jasną sprawę - jest na Purinie UR bo ma problemy z pęcherzem więc moje testowanie skończyło się.

Od siebie tzn od Jagona polecam Orijen 5 ryb :wink:
Bóg stworzył kota żeby człowiek mógł pogłaskać tygrysa.

Kallla

 
Posty: 132
Od: Nie gru 04, 2011 20:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 16, 2012 12:22 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

u mnie suche leci Sanabelle, Arion i Purina (czasami taste of wild czy jakoś tak - próbki dostaję u weta i się tego zawsze uzbiera :D)

mokre: tu jest problem bo mój kot jest niereformowalny: Alma Nature (do polizania resztę można wyrzucić, max 1/3 puszki na 3 tyg :P), Sheba, RC (ale mega rzadko) i nieszczęsny Whiskas (ale ograniczam jak mogę, kot niestety jak nie zje whiskasa raz w tyg to mi modły odprawia nad miską).

Smakołyki Sanabelle w sumie wszystkie i te "odkłaczające" i te "na żabki" i te "podziękowanie" i "witalność", kiedyś jeszcze kupowałam takie kabanosiki ale nie pamiętam firmy.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto paź 16, 2012 13:20 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Po przeczytaniu 12 stron - z nadmiaru wiadomości - jestem zakręcona jak ruski termos. Więc proszę o poradę.
Chcę zmienić suchą karmę mojej Dusi - 2-letniej wysterylizowanej kotce - burasce. Mam ją do grudnia zeszłego roku i przez prawie pół roku karmiłam ją (między innymi) suchą karmą RC odchudzającą (miała "małą" nadwagę gdy ją dostaliśmy - 5,5 kg) po kilku miesiącach karmienia RC (odważając każdą porcję) Dusia zmieniła kształty z parówki na normalnego kota (tak mi się w każdym razie wydaje), ale... przytyła 0,5 kg 8O . Dowiedziałam się od kociarzy, że RC wcale nie jest taki dobry jak się maluje i zrezygnowałam z niego, teraz kończy mi się sucha karma marketowa :oops: (brałam cokolwiek, żeby nie chodziła głodna) i teraz chciałabym zamówić jakąś dobrą, ale w rozsądnej cenie suchą karmę.
Pragnę zaznaczyć, że oprócz suchej dostaje saszetki Gourmeta, surowe mięso wołowe (nic innego nie lubi) i raz w tygodniu tuńczyka w sosie własnym. No, wybredna jest, ale suche karmy wcina i chciałabym na nich bazować. Więc co polecacie?

kasiagrz

 
Posty: 11
Od: Nie lip 29, 2012 12:28

Post » Wto paź 16, 2012 13:29 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Ja bym radziła wybrać którąś z bezzbożówek. Moja kotka - trzyletnia kastratka - waży 4 kilo, akurat jak na nią, a z suchego dostaje Orijena. Co prawda chrupy są tylko czasami w nagrodę lub na przegryzkę, bo normalnie Ofelia wcina Barfa.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35333
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto paź 16, 2012 14:11 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Z suchych w rozsądnej cenie, mogę polecić Taste of the Wild, lub Applawsa. Karmy bardzo dobre, ale nie ukrywając drogie to Orijen i Power of Nature ;D Wszystkie bez zbożowe. Niestety RC nie jest wart swojej ceny w porównaniu do składu, ale jestem zmuszona karmić wersją Urinary. Choć przyznam mój kot rzuca się na nią, jak na żadną inną karmę, więc musi mieć niestety sporo ulepszaczy.

Alyss

 
Posty: 546
Od: Czw wrz 06, 2012 19:01

Post » Wto paź 16, 2012 14:15 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

musisz pamiętać także, że każdą zmianę karmy należy przeprowadzać stopniowo bo kot inaczej dostanie biegunki, zwłaszcza jak był czymś długo karmiony.

p.s. też po zabiegu i rekonwalescencji kota będę szukała czegoś "light" więc podpatrywała będę propozycje. I pytanie ode mnie co najlepiej 12 letniemu kotu podawać po operacji, żeby szybciej doszedł do siebie?
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto paź 16, 2012 15:20 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Zaznaczę :)

lidka02

 
Posty: 15922
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto paź 16, 2012 18:01 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

dzisiaj testujemy te firmy na A (boję się, że strzelę babola w nazwie) no i zakupiłam RC skoro mój kot nie potrafi zrezygnować z whiskasa no to powiedzmy, że whiskasa zastąpię RC uzupełniając karmą z wyższych półek.

A co myślicie o Buchersie czy jak się ta firma zwie. Są jakieś bez glutenu. Tylko jak ze smakowością, koty to jedzą czy opornie??
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto paź 16, 2012 18:01 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

dzisiaj testujemy te firmy na A (boję się, że strzelę babola w nazwie) no i zakupiłam RC skoro mój kot nie potrafi zrezygnować z whiskasa no to powiedzmy, że whiskasa zastąpię RC uzupełniając karmą z wyższych półek.

A co myślicie o Buchersie czy jak się ta firma zwie. Są jakieś bez glutenu. Tylko jak ze smakowością, koty to jedzą czy opornie??
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Wto paź 16, 2012 20:40 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

A co sądzicie o szwedzkim Husse?
Moja kotka wcina teraz urinary, bo miała problemy z układem moczowym.
Obrazek

aksara

 
Posty: 285
Od: Nie paź 04, 2009 11:27
Lokalizacja: Częstochowa - okolice :)

Post » Wto paź 16, 2012 23:22 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

się dziwnym trafem wcześniej zdublowałam.

Co do karmy Husse znam tylko opinie psiarzy, bardzo sobie chwalą.
Puszek ciuła do swojej skarbonki na nerki https://pomagam.pl/chorenerkipuszka

girlonthebridge

 
Posty: 1528
Od: Sob wrz 22, 2012 1:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob paź 20, 2012 21:58 Re: Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 3

Hej,
przeczytałem kilkadziesiąt stron i mam przeogromny mętlik :)

Mam dwumiesięczną kotkę i chciałbym ją przyzwyczajać do suchego żarcia :)
jakie polecicie? oczywiście mokre żarełko np raz dziennie również wchodzi w grę (co tutaj polecicie dla tak małej kotki?)

lukpiecz

 
Posty: 3
Od: Sob paź 20, 2012 20:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], koszka i 85 gości